Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pamiętasz:
śnieg skrzypiał w górach,
a sosny w puszyste czapy
przystrojone
śmiały sie do nas.

bezsilny mróz,wyglądał
zza drzew ukradkiem,
a ty płomieniem splecionych dłoni,
grzałeś czas.

pamietasz:
z tajemniczej ścieżki zachwytu
wyłonił sie malowniczy,chrupiący domek.
bawiliśmy sie jak dzieci
co trosk nie znają,

przyrzekłam ci wtedy,ze
jak przyjdzie smutek
tutaj przyprowadzę,
by go rozweselic

I przyszedł.
ostrożnie, po śladach nieobecnosci
dotarliśmy na miejsce.
on, od razu sie rozweselił

a mnie jest ciężko,
bez twego oddechu.


[sub]Tekst był edytowany przez Maria Anonym dnia 06-02-2004 22:48.[/sub]
[sub]Tekst był edytowany przez Maria Anonym dnia 06-02-2004 23:36.[/sub]

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witam Mariuszu,cieszy mnie,ze chociaz Ty odczules,tak mysle?!klimat wiersza i zycze bys tam, gdzie teraz jestes przezywal tak szczesliwe i niezapomniane chwile jak ja niegdys w domku z piernika(ktory rzeczywiscie egzystuje),a moze Tobie tez sie wyloni? (;
Powodzenia,M+A
Opublikowano

myślę, że coraz to lepiej, ale zdecydowanie inny nastrój, ten pozytywny bardziej do Ciebie pasuje. Moja podpowiedż tak trzymać. Nie rzucam się na ocenę poezji bo od tego są krytycy co się ponoć znają. Inspirują mnie myśli i to co tkwi ponad literami i rymami. Zapewniam, że z chęcią przeczytam następne

Opublikowano

wac pani jest subtelny. przepraszam ze mowie "jest" Tak na słowo interpretacji nie chciał bym się skazywać bo to nie ma sensu. Jak coś jest dobre to jest. A ten utwór jest dobry i podobał mi się będzie dalej. Pozwolę sobie go wydrukować dziękuję

Gość Jerzy Mariampolski
Opublikowano

wiesz, że naprawdę ładne?
bardzo poetycki 'skrzypiący śnieg' i 'bezsilny mróz'.
aż chciało by się zamieszkać w 'malowniczym, chrupiącym domku'.
i dać się ogrzać 'płomieniowi splecionych dłoni'.
wszystkiego dobrego życzę.
Jurek.
[sub]Tekst był edytowany przez Jerzy Mariampolski dnia 16-03-2004 23:22.[/sub]

Opublikowano

O jak mnie polechtalo! a juz myslalam ze moje slodkie wspomnienia pojda w zapomnienie...

Krzysztofie dzieki za mile slowa, cala przyjemnosc po mojej stronie(;

Jurku witam i usmiecham sie cieplo do slow ,ktore napisales uradowaly mnie :)))))

Waldku nie czulam mrozu w butach,a slady choc nie dla wszystkich widzialne pozostaly do dzisiaj,super ze i ty je widzisz (`´)

Tadeuszu fajnie ze wstapiles,wspomnienia bywaja skarbami, masz racje --zwlaszcza te przyjemne

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @ireneo …patologie są wszędzie, krzywda dzieci jest nie tylko indywidualną traumą, ale wstrząsem społecznym i kara dla krzywdzicieli powinna być wypalana żelazem, tu myślimy podobnie. Wymieniasz Autorze jednak całe tuziny przykładów, a przecież wiemy jak wielu pomówień, kłamstw i prowokacji doznali też duchowni, niejeden przypłacił życiem z powodu nienawiści społecznej, a dziś już powszechnie wiadomo, że komuniści od lat trzydziestych ubiegłego wieku(!) wprowadzali do seminariów elementy patologiczne, żeby destabilizować instytucję od wewnątrz i pozyskać łatwe do późniejszego szantażowania „ kontakty” osób obciążonych skandalami, pisze o tym była żydowska komunistka, Bella V. Dodd w swojej książce „ Szkoła ciemności”, którą polecam. Sama autorka ( jak twierdzi ) „ wprowadziła” do placówek seminaryjnych około tysiąca „ łączników” a to, pomnożone przez dziesięciolecia działalności reżimów komunistycznych skutkuje wiadomo, degradacją. Niemniej, kościół jest wieczny i dopóki ostatni gorliwi duchowni - swoją posługą świadczą o prawdzie - neobolszewia go nie przemoże.   pozdr.
    • @piąteprzezdziesiąte "nie zmienię" - i tak trzymać, autorze. Każdy sam sobie podobne naPISać może, pod dowolnie ulożonym tytułem.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Waldemar_Talar_Talar Oczywiście, że istnieje, zwłaszcza w umysłach optymistycznych, jednakże żyjąc samą nadzieją to łudzenie samego siebie. Pozdrawiam.   "Nadzieja to «oczekiwanie spełnienia się czegoś pożądanego i ufność, że to się spełni, urzeczywistni». To także «możliwość spełnienia czegoś». Pojęcie nadziei traci sens przy wartościach skrajnych subiektywnego prawdopodobieństwa sukcesu. Nadzieja jest optymistycznym stanem umysłu, w którym to, czego pragniemy lub do czego dążymy, wydaje się możliwe. W tym sensie nadzieja oznacza posiadanie pozytywnych oczekiwań związanych z tym, co jest korzystne i co odpowiada naszym pragnieniom."  
    • @Maciej_Jackiewicz niektóre kwiaty za szybko więdną - pozdrawiam 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @piąteprzezdziesiąte Jabłka, gruszki, śliwki, porzeczki, agrest, truskawki, brzoskwinie, morele, jagody, maliny, jeżyny, bannany, pomarańcze, cytryny, mandarynki, etc, itd., tak, cytryny lubiłem zajadać z cukrem.   W czereśniach mieszkają dzikie zwierzęta  -  raczej szpaki i być może inne ptaki. Ciekawe, według Wikipedii, robaki to zwierzęta. -  "W czereśniach mieszkają zwierzęta, takie jak robaki, które są larwami owadów, takich jak trześniówka. Larwy te żyją w owocach, wgryzając się w ich miąższ, aż do momentu opuszczenia owoce na powierzchnię gleby. Dodatkowo, czereśnie mogą być źródłem antyoksydantów, które wspierają zdrowie."
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...