Mariusz_Worotnik

siedzę i czytam moje zaleglości odnośnie twojej osoby ooo!ten zdecydowanie najbliższy memu sercu bardzo dobry mariusz worotnik

nie martw się dorma..ja też z tych bardziej pesymistycznych...ale z odrobina hmmm optymistycznej wiary w lepsze jutro pozdrawiam mariusz worotnik

miło miło bardzo miło bliskie memu sercu pozdrawiam mariusz

czyję nutkę Beksińskiego... też lubię pozdrawiam mariusz

ja tylko dodam że w tej chwili pasuje mi twój poprzedni wierszyk Zum knusperhauschen bo siedzę głeboko w górach i ... mariusz

zainteresował mnie tytuł bo film znajomy sercu...na początku jednak nie o tym i zmartwiły mnie moje oczy ... ale kilka razy przeczytałem i mile pogłaskał moje zmartwione oczy.. pozdrawiam mariusz

czytam czytam i pozdrawiam ...lew ryczy tak naprawę z poczucia niższej wartości a my bądźmy spokojni i wrżliwi mariusz_worotnik

uuu byk się wkradł wstyd mi bardzo potężnie... dla podpowiedzi tekst jest o naszym świecie przez który musimy się przepychać pieniądz,nasza nadwrażliwość,fałszywi przyjaciele.. w końcu rozmawiasz już tylko z jednym ze swoich bogów..który jest zawsze z namiwtedy, gdy czujemy jak zasypiamy w swoim łóżku.............sami ze sobą samym.. ale obiecuję poprawę mariusz

dziękuję za komentarze...zwłaszcza dla dormy...chodź..człowiek gdy o coś prosi ..pod nosem... czasami w kółko powtarza parę słów,gada do siebie, jakby chciał to sobie wmówić albo wciąż liczy,że go ten KTOŚ usłyszy.wierszyk wymyśliłem podczas moich licznych gonitw po ulicach w załatwianiu czegoś tam i tamtegoś tam...często gadam do siebie..tak czasami powstają moje myśli rozbrykane ,które przelewam na papier..pozdrawiam mariusz

u bram lidzbarskiego zamku komtur krzyżacki odebrał mi jedyny złoty talar który posiadałem oddając krzywy uśmiech pchnął ciało ostry ból na plecach zaznaczył bruk zgryz kropli krwi z języka odchodząc w milczeniu słyszałem jak szydził ze wszystkich moich pruskich bogów... boga nadzieji boga pragnień z młodszego-boga wzruszeń i czułości oraz z najmłodszego-boga miłości piąty jako najstarszy bóg samotności przygarnął mnie pod swoje skrzydła

czasami z człowiekiem jak z diabłem i aniołem.biel i czerń, radość i ból to moja jaśniejsza strona dziękuję za komentarz i pozdrawiam mariusz

piotr ciągle o kolanach w błocie...czekam na słońce

trochę ciężko się to czyta ale ciekawe bardzo bardzo pozdrawiam mariusz

motyl krótko żyje ale dla latania może warto by było... pozdrawiam mariusz

witam..ja też z tych co pierwsze kroki... pozdrawiam i pisz..pisz..pisz mariusz

miłe bardzo miłe pozdrawiam mariusz

o nową jakosć wciąż proszę zmawiam paciorki do życia..... czuję bratnią duszę pozdrawiam mocno bardzo mi się podoba mariusz

duszo nie płacz nie tęsknij nie wolno ci obmywaj ręce,co dzień w snach ludzi pełnych miłości dotykaj ust najżarliwszych kochanków bądź oddechem kobiet,gdy wzdychaja w uniesieniu idź po śladach tych co przysięgali na wieki pamiętaj mnie duszo nie zasypiaj będzie dobrze codziennie rano wybiegaj,aby posłuchać szeptów mężczyzn w dziurawych butach co po drodze,kupują pęki kwiatów tym,które niecierpliwie spoglądają w słuchawkę rozglądaj się po wzgórzach słońce wschodzi duszo czas zdjąc szal wiesz przecież,że gdy zabraknie tchu mrok wleje się do oczu jeśli zgaśnie płomień błekitnych marzeń nic nie powstrzyma zapomnienia proszę nie rozpaczaj duszo uśmiechnij się

ładnie ładnie i pisz więcej.. najciekawszy jest twój pierwszy...gwiazdkowy mariusz

nie miało być rytmicznie..podpowiem..tak czasami się czuję i wyglądam...połamanie

ja lubię takie klimaty..w bólu jest piękno bo po nim przychodzi oczyszczenie podoba się... pozdrawiam mariusz

dee de dee..jest w Tobie potencjał ale więcej więcej więcej pisz ten ze wszystkich najbardziej mi się podoba mariusz

dziękuję DEE..to czasem nie wiersze tylko myśli rozbrykane... mariusz

co wy z tym wojskiem...przecież to nadzieja,wiara,tęsknota i........ W-I-O-S-N-A!!!!!!!na którą tak strasznie czekam! pozdrawiam mariusz

postaram się postaram..to była chwila,podróż,od ręki,na kolanie i tak zostawiłem..ale dzięki za uwagi