Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Na pewno masz wszystko poukładane
tylko nie tego wosku użyłaś do mebli
może i dogadałaś się z wyrzutem sumienia
najważniejsze -jest nowy zastaw do kawy

tym razem nie wypuszczę gołębia z pokoju
siądę przy oknie aby się przejrzeć
w odbiciu słońca
a kiedy już przyznam się do kalectwa
listonosz przyniesie kolejną czarną skrzynkę z listami

nie będę dzwonił do terapeuty
prędzej zawisnę na telefonie

on ciągle parzy
ona nie wraca
krzyczą największe brukowce w mieście

Opublikowano

Wiersz mi się podoba. Ale szczerze mówiąc, nie rozumiem ostatniego wersu. Nie pasuje mi do całości. Co mają brukowce do przerażenia porzuconego człowieka, który powoli zaczyna wariować i podejrzewać siebie o chorobę psychiczną?
Ale wiersz świetny, nawet jeśli źle go zinterpretowałam.

Opublikowano

Wiersz bardzo mi się podoba. Dla mnie jest bardzo spójny i logiczny. W pierwszej części jest opis jednej osoby, która samotnie usprawiedliwia partnera. Druga i trzecia zwrotka to próba poukładania się samemu z sobą, złożenia myśli w kolejną, inną już całość. Zakończenie jest wspaniałe i w mojej ocenie jest apelem: ludzie publiczni też cierpią, rozstają się i płaczą, podczas gdy brukowce czerpią satysfakcję z nowego tematu na pierwszą stronę.
Bardzo dobry wiersz z przesłaniem! :)
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dziś dzień Wszystkich Świętych: Na płótnach ponurych I tych uśmiechniętych, Ale wspomnij zmarłych, Nie tych, co tu karły, – Co drzwi nieb otwarli! Choć w spisach nie ma, Bo jakieś problema... – Na dziś modlitw temat!?   Ilustrował „Grok” (pod moje dyktando) „Nierozpoznany święty”.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      No dobrze, wyobrażam sobie, i - owszem, widzę to - ale  to ułuda, bo zastawiłeś pułapkę! Bo wiesz, że tym "nasze małe rozterki" rozciągnąłeś, rozpostarłeś wręcz przestrzeń płaską jak step, wyjałowioną, uśrednioną do granic możliwości... A te "rozterki", to przecież szerokie pasma gór, himalajów nawet! tych miriadów indywidualnych znaczeń, wcale nie nieistotnych, czy drobnych :) Toż w tym jest istota, że każdy patrzy własnymi oczami, każdy z osobna sięga w głąb i decyduje o skali przeżyć... Zatem nie ma "jednej taśmy", a każda taśma z osobna ma swój przebieg i swoją dramaturgię. Kręcę swój film i nawet, jeżeli świat staje na głowie, to raz to jest śmieszne, a raz nie, ale to ja o tym decyduję :)
    • Najgłębsze rany zadają ci których najbardziej kochamy. Rozsądek nie pozwala okaleczać się z premedytacją.  A tak przecież się staje gdy jesteśmy bierni, licząc na przypływ mądrości osób w/w.  Dzięki za komentarz.
    • zbliżam się do granic horyzontu zdarzeń zanika sygnał nie będzie nic ani czasu ani marzeń przestrzeń zniknie  sama w sobie  popadnę w niepamięć zapomnę o wszystkim nawet o tobie znów się spotkamy po drugiej stronie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @m1234 wyobraź sobie człowieka za 800 lat który patrzy na nasze małe rozterki, albo spójrz na przeszłość człowieka z epoki kamienia łupanego wiedząc że nie zmienisz nic - cokolwiek zrobisz cokolwiek nie zrobisz będzie tak samo - jeśli to nie jest śmieszne , przewin sobie 100 razy taśmę , jeśli nadal nie jest śmieszne to tylko dlatego że nie czerpiesz z radości życia 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...