Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Rozedrzyjcie mnie na strzępy
Rozczłonkujcie ciało wątle
Wyjmijcie mózg
Wyrwijcie oczy
Język zabierzcie do kotła wrzućcie
Jelita na kilometry rozciągnijcie
Serce potnijcie
Uszy wytnijcie i psom wyrzućcie
Palce
Do ściany przybijcie mocno
Włosy wydrzyjcie i krwią zbluzgajcie
Kości połamcie i w proch zetrzyjcie
Zabierzcie wszystko
A jeśli zostać cos jeszcze zdoła
....
Jej to oddajcie

Opublikowano

zapachniało marinizmem :/
z całego wiersza ciekawa tylko puenta.
Straszny język i nie chodzi nawet o to,że opisujący makabryczne rzeczy ;): język zabierzcie, serce potnijcie, palce (...) przybijcie... gdzie w tym poezja?gdzie metafory?
Niestety ja ich nie widzę,
ale może zauważy je ktoś inny.
Pozdrawiam
Coolt

Opublikowano

Hej!
To właśnie jest poezja!
Uderza w niej t a k i ładunek emocjonalny i t a k wyrażone myśli.
A już jak my czytelnicy to odbieramy...

Brzmi jak testament.

Życzę szanownemu Autorowi innych natchnień!!!

Pozdrawiam.
I.

Opublikowano

wiersz moze i ciekawy, ale jak dla mnie... makabrczne sceny tu widze... ;P
nie mowie ze wiersz jest zly ale ja nie lubie az tak doslownej poezji jeslio chodiz o taki temat brrr... wyjmijcie mozg - jak dla mnei zbyt doslowne..

Opublikowano

U mnie w nic ten wiersz nie uderza..I niczym..A bnapewno nie ladunkiem emocjonalnym ktory choc jest wydaje sie strasznie sztuczny i wymuszony..

Ktos juz niedawno napisal bardzo podobny wiersz , ale o wiele mniej doslowny..A ten jak dla mnie jest poprostu niesmaczny..

Jest takie slowo jak rozczłonkujecie?


[sub]Tekst był edytowany przez Dorma dnia 04-02-2004 19:48.[/sub]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ponad wierzchołki jodeł i sosen szybują myśli nieokiełznane lotem skowronka zaklęte w lazur wstęgą szmaragdu przepasane tuż nad łąkami ciszą spowite muskają maki chabry kaczeńce w szemraniu wody w wątłym strumyku zauroczone niezapominajkowo jeszcze kołyszą się na wietrze chwytając z wdziękiem źdźbła nad stawem i osuwają się na ziemię na udeptaną polną drogę     ponad wierzchołki jodeł i sosen szybują myśli nieokiełznane lotem skowronka zaklęte w lazur wstęgą szmaragdu przepasane tuż nad łąkami ciszą spowite muskają maki chabry kaczeńce w szemraniu wody w wątłym strumyku zauroczone niezapominajkowo jeszcze kołyszą się na wietrze chwytając z wdziękiem źdźbła nad stawem i osuwają się na ziemię na udeptaną polną drogę       ponad wierzchołki jodeł i sosen szybują myśli nieokiełznane lotem skowronka zaklęte w lazur wstęgą szmaragdu przepasane tuż nad łąkami ciszą spowite muskają maki chabry kaczeńce w szemraniu wody w wątłym strumyku zauroczone niezapominajkowo jeszcze kołyszą się na wietrze chwytając z wdziękiem źdźbła nad stawem i osuwają się na ziemię na udeptaną polną drogę     ponad wierzchołki jodeł i sosen szybują myśli nieokiełznane lotem skowronka zaklęte w lazur wstęgą szmaragdu przepasane tuż nad łąkami ciszą spowite muskają maki chabry kaczeńce w szemraniu wody w wątłym strumyku zauroczone niezapominajkowo jeszcze kołyszą się na wietrze chwytając z wdziękiem źdźbła nad stawem i osuwają się na ziemię na udeptaną polną drogę   ponad wierzchołki jodeł i sosen szybują myśli nieokiełznane lotem skowronka zaklęte w lazur wstęgą szmaragdu przepasane tuż nad łąkami ciszą spowite muskają maki chabry kaczeńce w szemraniu wody w wątłym strumyku zauroczone niezapominajkowo jeszcze kołyszą się na wietrze chwytając z wdziękiem źdźbła nad stawem i osuwają się na ziemię na udeptaną polną drogę        
    • Wyglądamy, a zatem rozglądamy się za prawdziwymi urokami reala. Uroda ma zawsze znaczenie, zawsze miała. Zadajesz tylko czasem sobie pytanie – która uroda? Nie przegadasz, ani nie ustalisz, ani nie dojdziesz, gdzie zaplątane, czy naplątane, a gdzie rozplątane. To odwieczny urok warkoczy. Życie jak życie natomiast i tak się potoczy i tak się przetoczy, a widok jak widok i tak się roztoczy.   Warszawa – Stegny, 13.07.2025r.
    • Tak imponujące dziedzictwo, to prawdziwy przywilej ale i zobowiązanie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , w necie przeczytałam z jak olbrzymią świtą Pański Przodek wyruszył na obrady soborowe (250- u członków drużyny), przy czym podejmował swych gości na srebrnych i złotych naczyniach, co przyćmiło innych władców, jak o tym, że „swoje głosy” oddał dla przyszłego Papieża Marcina V ( za Długoszem), pozdr.
    • Wiersz pachnie życiem, podobnie jak sytuacja, w której "ani zostać, ani się rozstać". Słyszałem i czytałem o takich i nie zazdroszczę peelce, bo łatwo nie ma, jej partner pewnie też, ale tego nie wiem. Pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...