Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gryzę ziarna kawy doprawianej drwiną
Popijam wrzącym strumieniem myśli.
Nie muszę nawet mieszać,
Zamieszanie zawsze robi się samo.

Popijam wrzącym strumieniem myśli
Topiąc wspomnienia z wakacji.
Zamieszanie zawsze robi się samo
I tylko z rzadka łowiłeś jakąś rybę.

Topiąc wspomnienia z wakacji
Zawieszałeś je na stalowych haczykach
I tylko z rzadka łowiłeś jakąś rybę.
Bo one mają inne gusta niż my.

Zawieszałeś je na stalowych haczykach
Przypalając na drążku nad ogniskiem,
Bo one mają inne gusta niż my,
Trzeszczą złośliwie i gorzko.

Przypalając na drążku nad ogniskiem
Gryzę ziarna kawy doprawianej drwiną;
Trzeszczą złośliwie i gorzko.
Nie muszę nawet mieszać.

[sub]Tekst był edytowany przez Fantasmagoria dnia 05-02-2004 22:59.[/sub]

Opublikowano

Pierwsze co zwróciło moją uwagę to kompozycja - dopełnianie się kolejnych wersów. Bardzo podoba mi się ten zabieg stylistyczny :) nazywa się to chyba "zasada akumulacji znaczeniowej" (wg Mukarowskiego) i zawsze podziwiam wiersze, w których coś takiego odnajduję, bo sama nie umiem tego zastosować - pzdrawiam :)

Opublikowano

"Pomona i Wertumnus" Jerzego Sosnkowskiego. Strofa pierwsza:

Swawolne witraże i lubieżne freski,
żelazne powoje w parterowych oknach -
nie myśl Pomono, żem zmyślił ten świat
i przęsła twoich marzeń, Wertumnusie.


Strofa ostatnia (siódma):

Tak dokładnie zobaczą iglicę katedry,
swawolne witraże i lubieżne freski
w cieniu strzykawki na ścianie tunelu.
Nie myśl Pomono, żem zmyślił ten świat.

Proszę bardzo, jak widac nie musi byc rymowane :>

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ... a gdyby gdyby się rozglądnąć  spojrzeć poza … zrobić dla siebie  to co zatopione w niemożności    kochać świat mimo...   może życie smakowałoby jak kasza manna  z sokiem malinowym zrobiona przez mamę    może może warto  … nie zapominajmy o sobie    11.2025 andrew  Sobota, już weekend   
    • @KOBIETA Mądrość mędrca jest cieżkością ksiąg, mądrość ideologa jest mądrością tez, mądrość księdza jest mądrością sumienia, mądrość związkowa to mądrość bycia w razem i wspierania się w przede wszystkim trudach, a mądrość poety / poetki to mądrość lekkości, rokoka, baroku, stylu, słów i wyrażeń i tym podobne. Tak bym to generalnie widział :))  @KOBIETA Mądrością może być to, aby cechom swojego charakteru i swojej mądrości odpowiednio wybrać właściwą rolę. To tak jak Maria Antonina Aystryjaczka powinna zostać aktorką, a nie Królową, a Jerzy Waldorff wielkim politykiem światowej sławy, choć on akurat dobrze wybrał swoją rolę. 
    • Czy potrafisz tak się zapomnieć, by dzień zostawić za plecami, by godziny nie uwierały, w ciszę zaplątać się czasami?   Wsiąść do pociągu bez bagażu i w szybie odbić swoje myśli, które rozpłyną się w pejzażu miasteczek, pól i sadów wiśni.   Potem wysiąść w miejscu nieznanym, gdzie nie pamięta się imienia, a drogowskazy pchają prosto w stronę miękkiego nieistnienia.   Tasiemką drogi związać kroki, by nie kusiły do powrotu, w miejsca za ciasne przez nasze myśli i dni z bezsensem tkwiące w roku.   Dogonić siebie za zakrętem, swoim widokiem się ucieszyć, ruszyć pod rękę w dalszą drogę i w zapomnieniu lekko zgrzeszyć.  
    • @Leszczym   No właśnie! Toyer doskonale to ujął :)    w zasadzie należało by sprecyzować czym jest ta „mądrość”.? :) na pewno nie racją.!  pozdrawiam :) 
    • Ej i pelikan z Wanią i na wznak ile pije!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...