Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jak obiecałem tak piszę.
wiersz mi się podoba, ale jeśli chodzi o tą dziwkę na końcu to też ci pisałęm chyba, ze gdzieś to już widziałem ;]
niemniej jednak wszystko jest ładnie i płynnie i lekko zachaczające o prozę, no ale takie są Twoje wiersze. a granica jest płynna ;]
pisz dalej.

pzdr
wiktor ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Kasparku, dobrze, że zaglądasz. wiem, że lubisz
inne klimaty, ale nie wszystko się podoba każdemu - i dobrze,
bo w ten sposób mamy urozmaiconą poezję


tszymai się Karspena :)
... a urozmaicenie uczy nas jak iść różnymi drogami naprzód. I do tego kształci cierpliwość w czekaniu na diamenty pośród cyrkonii (tak napisano by kiedyś :P).

w każdym razie pozdrawiam,
Kaspar :-).
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bartoszku, zazwyczaj rozumiemy jako uosobienie,
ale można również jako symbol, oznakę - tutaj mamy
w takim sensie.

Ja jednak obstaję przy swoim :/

dobrze Bartoszku, widzę, że oboje jesteśmy tacy uparci,
nie będziemy się kłócić, heh w końcu skorpion i byk :]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Stalin, Hitler, Mao. Ale taka przemiła, hołubiona rewolucja francuska zabiła dwa miliony ludzi. Krew płynęła paryskimi ulicami. Głowy ściętego Ludwika XVI i jego żony Marii Antoniny walały się po brukach Paryża jak końskie łajno. A dzisiaj parady i świętowanie.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Myślę, że można tak powiedzieć. Kiedyś sporo medytowałem ( zen) , ale jakoś w cholerę nogi mnie bolały, liczyć nie dawałem rady i pojąć "klaśnięcia jednej dłoni" :) W każdym razie ,tego uczucia nie można porównać raczej z ichniejszym oświeceniem. Raczej u mnie to była pełnia samotności, kiedy wszystko celebrujesz, widzisz, nie czujesz granicy, wtapiasz się. To coś wspaniałego ...hmm jak miłość powiedzmy w szczycie formy:) Zresztą  @aniat. obiecała opisać drugą wersję :) Skoro tak daleko to zaszło, to może @Witalisa podzielisz się swoimi odczuciami? Oczywiście wspominam tylko, bez nalegania najmniejszego. pozdrowienia
    • @Łukasz Jasiński to nie oceniaj:)
    • @Annna2Bardzo dziękuję! Wiem, co się dzieje w Gazie i co się dzieje w Ukrainie - przywódcy, ludzie wpływowi i społeczeństwa wygodnie żyjący mają to ... gdzieś! Przykre! Ale czy my dziś jakoś telepatycznie nie umówiłyśmy się poruszyć tragedii dziejącej się na Bliskim Wschodzie? @MigrenaMasz rację, pisaliśmy swoje odpowiedzi jednocześnie. Jeżeli poznaję się jednostkową historię, to w człowieku budzi się współczucie, chęć niesienia pomocy - takie ludzkie odruchy. Jeżeli słyszymy liczby zabitych to ... "już (jak powiedział największy zbrodniarz) statystyka."  @Robert Witold GorzkowskiBardzo dziękuję!
    • @Berenika97 tam są same przypadki !!!!! Tylko bezbronni ludzie giną tysiącami. A świat ? Co robi świat ? A nic !!!!!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...