Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Alkoholizm nadziei


Beata Szymańska

Rekomendowane odpowiedzi

Boże, jakie to śmieszne
że myślący człowiek co dzień
opróżnia dzban złudnych nadziei

krzutsi się i dusi cicho
gorycz mu usta wykrzywia
ale on pije bo musi
bo tak sam się uniewinnia

zamyka oko moralne
to słodki nektar myśli
jeden czas spada kaskadą
na policzek wilgotnej wiśni

daje sam sobie się upić
jednym łykiem szampana
kiedy w swym głupim mundurze
opuszcza go pamięć rozchwiana

kończy partię w połowie
nigdy nie dając mata
bo cóż by było z zabawą
gdyby gra była wygrana

i tak sam się na co dzień łudzi
ze jutro ktoś go pocieszy
że dzwony poranne go zbudzą
w lepszej niż ludzka wszechrzeczy

upaja siebie i innych
wódką czystą nadziei
bo wie że to nie alkoholizm
to bóg go wiedzie do siebie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boże, jakie to śmieszne,
a szkoda, bo chyba nie miało być:
dzban złudnych nadziei, oko moralne, nektar myśli, wilgotna wiśnia (to ostatnie- autoparodia?)

swoją drogą chciałbym kiedyś sam sobie się upić.
świadomośc istnienia problemu nie usprawiedliwia takich wierszy. Nie musisz- nie pisz, jak musisz- to przynajmniej nie tak

Pozdrawiam

Fei

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie pierwsze zwrotki mi się bardzo spodobały, ale niestety przy kolejnych mnie spotkało rozczarowanie... Nagła zmiana - nagle nie wiadomo skąd się biorą rymy i się zmienia styl - na jakiś strasznie zawiły i ogólnie kolejne zwrotki mówią "o wszystkim i o niczym", a tym czasem pierwsze 2 omawiają problem niemal w całości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...