Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Boże wybacz, że tak mi się tłumaczy.
Że tak wiele i niewiele to znaczy
Że aby kochać trzeba być,
Aby być trzeba jeszcze umieć żyć.
Bo kładę się późno, kładę się w ciszy
By móc zrozumieć, czemu życie się tak piszę.
Kartka za kartką, kalendarz pusty.
Wczoraj wesele - dziś pomnik rozpusty.


Więc wybacz mi Boże, tak bardzo żałuje.
Bo chciałbym na skale, a na piasku buduje.
Zamykam oczy i nie chce już widzieć,
Jak wiele zrobiłbym i chciałbym powiedzieć,
A zegar tyka i dzwoni, co godzinę,
Chciałbym, naprawdę, aby to było inne.


Boże wybacz, że tak mi się wydaje,
Że to może być dobre, ale jakoś się nie udaje.
I nie powiem, że zapominam. Krzyż wciąż przed oczyma,
Który za serce i za dusze, ale mnie nie trzyma.
Okrutna znów chwila, do połowy rozbita,
Ja znów zniewolony, a ona krzyczy zabita.
Sekunda jak tydzień, a chwila jak wieki,
Wczoraj płacz dziecka - dziś zamknięte ma powieki.


Więc wybacz mi Boże, tak bardzo żałuje.
Bo chciałbym na skale, a na piasku buduje.
Zamykam oczy i nie chce już widzieć,
Jak wiele zrobiłbym i chciałbym powiedzieć,
A zegar tyka i dzwoni, co godzinę,
Chciałbym, naprawdę, aby to było inne.

Opublikowano

drugi tekst na forum.
przyznam szczerze, że przeczytałem jedynie
pierwszą strofę opublikowanego dzisiaj
i kawałek poprzedniego. I co?
niemniejszym wnoszę,
że mam dosyć podobnej lektury.

nie tędy droga.
http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=24254

Opublikowano

Dziękuje, wasze komentarze są pierwszymi pozytywnymi jakie udało mi się uzyskać na wszelkich forach, zaczynałem tracić wiarę w swe możliwości.

Co do pierwszego komentarza sam sie z nim nie zgodze. Nie jestem nie wiadomo kim, ale nie pisze aż tak źle...Zresztą są gusta i guściki, co się komu podoba.

Pozdrowienia, ŚP

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @UtratabezStraty Więc tak<   Marek w Twojej opowieści jest dla mnie trochę jak „więzień wyobrażeń” o Agnieszce. On niby żyje na wolności, ale jego sny pokazują, że także jest uwięziony - tyle że w swoich obrazach i tęsknotach. Ciekawi mnie, że bardziej śni mu się, jak ona wygląda w uniformie czy w drewniakach, niż to, co w sobie przeżywa. I to jest piękne, bo pokazuje, że jego miłość do żony jest bardzo cielesna i konkretna, a nie tylko „duchowa”. Dzięki temu on nie znika w cieniu Agnieszki, tylko sam jest równie wyrazisty.   Co do narracji - ja osobiście byłabym za naprzemienną, bo takie zestawienie dwóch perspektyw buduje napięcie i daje poczucie, że historia „dzieje się naprawdę”. Ale oczywiście to Ty jesteś autorem i tylko Ty możesz ocenić, czy chcesz podjąć się takiego zadania. Wierzę, że mężczyzna może dobrze oddać kobiecą perspektywę, jeśli złapie jej rytm: uwagę na szczegóły, emocje, drobiazgi codzienności. To właśnie te niuanse czynią kobiecy punkt widzenia wiarygodnym. Dla mnie najciekawsze są myśli Agnieszki właśnie w więzieniu - tam każdy drobiazg ma wagę, każde przestawienie krzesła, każdy dźwięk drewniaka, każda decyzja o rezygnacji z odwołania. Na wolności to się pewnie rozproszy, a tu nabiera intensywności. Powodzenia :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @Rafael Marius Nie może nie władza, wiesz to moje szefostwo bandy nie było aż takie rozbudowane, ale ja akurat późno dojrzewałem. I akurat dla większości dziewczyn rówieśniczek byłem za dużym gówniarzem. Byłem mniej więcej lubiany, ale romansów z tego nie było. Wiesz miałem swoje męskie przyjaźnie, które trwają do dzisiaj. Ale z całą pewnością, jak czytam Twoją historię, a już kilka razy gadaliśmy, no nie miałem takiego powodzenia jak Ty. I prawdę mówiąc nie aż tak tego żałuję. A teraz, dużo bardziej niż za gówniarza, szereg rzeczy aspekt finansowy i mieszkaniowy jednak warunkuje. Trudno się mówi i póki można się żyje. Ta piosenka Amant nie bardzo jest o mnie, łapią człowieka tęsknoty, bo łapią, ale to nie jest tak, że kobiety są wszystkim. Można się i bez nich obejść i spokojnie można dostać kosza.  
    • @UtratabezStraty  Nie potrafię Ci powiedzieć ani szczerze, ani nieszczerze. Ale skoro miałeś pomysł, że dopiszesz jak skończysz, to przecież i tak Ty byś pisał, więc co za różnica?  Równoległe pisanie, jest może i ciekawsze, ale trudniejsze, bo łatwo zaplątać się w przemyśleniach. W końcu wszystko dzieje się i tak w jednej głowie - znaczy Twojej.  Przyszedł mi taki pomysł, więc napisałam, nie chciałam Ci mieszać w głowie, no nie chciałam, przepraszam :(  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...