Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

"wywód jestem'u"-Miron Białoszewski chyba nie kumam ;)


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

"wywód jestem'u"

jestem sobie
jestem głupi
co mam robić
a co mam robić
jak mam wiedzieć
a co ja wiem
co ja jestem
wiem że jestem
taki jak jestem
ale to może tylko dlatego że wiem
że każdy dla siebie jest najważniejszy
bo jak się na siebie nie godzi
to i tak jest się jaki jest

Miron Białoszewski

Ten wiersz jest jak dla mnie naprawdę dziwny, nie mogę go przeniknąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie możesz kogoś zrozumieć spróbuj do niego przystać:

"Nie ma Kamila"

nie ma Kamila
tak to ja
jestem sobie
mówie o sobie
choć mnie nie ma
skoro jestem
wiec przeczę temu imieniu
tej nicości którą nazywam
ale czy to brzydkie
nie to prostu jest i
będzie szukało sprostowania

Może ktoś z Was ludziska spróbuje podjąć ten wątek inaczej, skrytykuje moje nawiązanie do Mirona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba chodzi o to, że choć nigdy nie jest się pewnym kim się jest, to można miec pewność, że jest się takim jakim się jest, i choćby nie wiem co , choćby sie temu zaprzeczało, albo cierpiało nawet na wielkie niedowartościowanie to i tak każdy jest dla siebie najważniejszy. Osobiście podoba mi sie użycie słowa "jestem" jako okolicznika miejsca, bo to nasuwa myśl że skoro sie już jest (w tym jestemie :) to na pewne rzeczy nie ma się i tak wpływu i jeszcze inne takie myśli mi sie jakby snują :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

))...Może interpunkcja Panu pomoże, Panie Kamilu..;-))

Jestem sobie.
Jestem głupi.
Co mam robić?
A co mam robić?
Jak mam wiedzieć?
A co, ja wiem,
co ja jestem?
Wiem, że jestem
taki, jak jestem.
Ale to może tylko dlatego, że wiem,
że każdy dla siebie jest najważniejszy,
bo jak się na siebie nie godzi,
to i tak jest się, jaki jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Chciałeś refleksyjnego wieczoru z mniejszą intensyfikacją wydarzeń ażeby wszystko było inaczej. Za późno chciałeś, acz po prawdzie wcześniej nie szło się połapać. Marniałeś wszędzie tam gdzie nie idzie o żadną prawdę, a szczerość i prostota są tylko durnym i zidiociałym błazeństwem, a wielu tak chce ciebie odbierać. Potem jeszcze ich przepraszałeś i chciałeś wytłumaczyć. Lubią słuchać tłumaczeń oczywistości. Robiłeś to na próżno, bo oni (oni są) i tak niczego nikomu nie wybaczają, a najmniej fakty o sobie. Poza tym wzbudzające gremialny śmiech chcenie nie idzie tutaj po medal. Zresztą sam fakt spaceru po medal jest w istocie czymś niepragmatycznie dość zabawnym i w gruncie rzeczy osobliwym. No a potem 2 piwa i 12 papierosów i odzyskujesz przynajmniej względny spokój wieczoru. Seranon, 02.05.2024r.    
    • dotykaj jasnoróżowych czubków azalii niczym moich piersi pod kostiumem motyla ramiączkami i spódnicy baletnicy  delikatnie przeświecasz przez baldachim łączący z polnymi kwiatami drzewami idziesz bo kocham ci pokazywać      
    • Zdążyć przed zimą.   Ostatnie lato było zbyt intensywne. Nawet herbata straciła swój poranny smak. Zastąpiła ją kawa. I te znaki krzyża na czołach bliskich zawstydzały coraz bardziej.   Kto dziś pamięta? - myślała czasem, patrząc, czy zjawi się sąsiadki kot. Przygotowała to nic (coś) dla niego. To ich rytuał był.   Kto dziś pamięta o porach roku? Rytmicznie wyznaczał je czas. Majowy mróz 24 pościnał liście. Reakcji brak, relacji brak.   Ktoś zakpił – myślała, a wzrok już poza horyzontem był i to lękliwe spojrzenie. Kto zakpił? - a przecież to mój jest czas. Łódka (łódeczka) dziurawa, ale dryfuje… Płynie do Oceanu - po łaski , po blask.   Płyniesz do tamtej strony światła. Z tej ziemskiej strony cienia, gdzie karty rozdaje ślepy los, a trudno jest płynąć pod prąd. I lichą masz wciąż nadzieję, że tu jest szczęście twe, a ziemia cię błogosławi i cichą masz nadzieję: życie nie skończy się. Licha jest ta nadzieja, oddalasz wizję zaświatów, nie chcesz zadręczać się, choć wiesz, że pyłem jesteś. Wierzysz w swą ludzką moc i szukasz odpowiedzi.   Kiedyś trafisz tam. A kiedy trafisz tam, a Wielcy  cię odprowadzą - wygrałeś swój życia los.   DANTE przewodnik zostawił: porzuć wszelkie nadzieje. Piekło ma kręgów 9.    Spójrz w wodę i rzuć kamieniem. Kręgi zatacza swe.
    • @Giorgio Alani pisząc ten wiersz raz mi przemknęła myśl o twoim utworze sprzed roku lecz niestety żadnej inspiracji tu nie poczyniłem. Pozdrawiam.
    • rozumiem ból niemy krzyk łez rozpacz na strunach smutku sama lecz ten co odszedł szczęśliwy jest a te wzruszenia zostają dla nas   pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...