Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

A co jeśli jutro świat się skończy?
czy zrobisz coś czego nigdy nie robiłeś?
czy dłońmi swą twarz zakryjesz?
czy po raz pierwszy poczujesz, że żyjesz?
czy rychła śmierć odbierze Ci wszelką chęć?
może w końcu krzykniesz przeszywając ciszę życia?
może cicho załkasz nad swym losem?
może głowę uniesiesz wysoko jak nigdy dotąd?
może usiądziesz w miejscu czekając na koniec?
lecz zauważ teraz prostą istotę końca,
nigdy nie poznasz dnia twego oddalenia,
jaki jest więc sens by żyć jutrem?
skoro brak pewności jego istnienia,
jak masz zatem iść by nie żałować życia,
i ode mnie jedno tylko usłyszysz,
żyj, żyj tak jakbyś widział śmierć swą,
nic nie będzie warta wtedy przyszłość,
bo co warte może być coś czego nie ma?

Opublikowano

witam
lubię pytania o sens i ostateczność

tak na wstępie... wyrzuciłabym pytajniki
są zbędne i stwarzają jakąś dysharmonię odczytu
mnie przeszkadzały

pytania ważkie i prawdziwe
odpowiedź wydaje się dyskusyjna
nie wolno żyć nieżyciem, bo i tak ... koniec nieuchronny
życie dla mnie to taniec
to tango, walc i passo doble
to zmaganie się z losem i jego wyrokami
to jednak głód wrazeń i smakowanie rzeczy urokliwych
to milość
i zapewne nie tylko...

pozdrawiam i dziękuję
seweryna

Opublikowano

koszmar! na początku rymy częstochowskie, pytania wytarte i już tyle razy zadawane...jeżeli chcesz pisać o istocie życia, sensie, to musisz mieć na to pomysł! a tu go nie widać, jak dla mnie to potok wyplutych zdań, bez formy i treści...tzn treść jest, ale głowa boli...
pozdrawiam

Opublikowano

Zastanawianie się nad sensem życia jest w porządku i nie tylko ty zadajesz sobie to pytanie,ja także i wielu innych ludzi pyta o to samo co my.Jednak po mimo oklepanego pytania piszesz wiersz na temat uciekajacego czasu i ogolnie przemijania zycia,ja takze lubie ten temat,ale piszac wiersz uzywam metafor i porownan,dzieki ktorym mysle ze wiersz nabiera "inności" i oryginalności.Wiesz Każdy potrafi zadać pytanie typu kiedy bedzie koniec swiata i skoro moze to byc juz jutro to nie ma sensu zyc jutrem.Ja kocham zyc jutrem pomimo tego ze tak naprawde nie wiem czy to jutro bedzie,bo gdybym sie nie cieszyla to bylabym pesymistka,ktora narzeka na caly swiat.Mysle ze nie powinienes zadawac pytan filozoficznych,przynajmniej ja w ten sposob je odbieram, Pozdrawiam i zachecam do używania metafor :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @andrew piękny i mądry
    • Trzeba nakarmić poezję, zanim pożre poetę :) Chleb jest dobry... chleb okazał się idealny.   Pozdrawiam :)  
    • @huzarc ... słowa jak ptaki  piękne same w sobie  zachwycają  garną się do ludzi  uchwyciłeś je  w siatkę wiersza  myślę  że nie będą głodne ... Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      A do niektórych (planów, ludzi) czasami się cofamy, jak byśmy za pierwszym razem nie dosłyszeli co mówili i potrzebowali powtórzenia... tak mi sie skojarzyło w związku z sytuacją w życiu. Coś w tym jest.   Dzięki za wierszowany komentarz. Pozdrawiam :)   Każdy spotykany człowiek coś na nas projektuje. W towarzystwie jednych czujemy sie komfortowo (z różnych powodów) lub zupełnie nam niewygodnie przy kimś... wszystko jednak zdaje się mieć jakiś zamysł. Tak samo jak poglądy, które pływają obok nas. Wyławiamy jedne - są ładne z wierzchu, jednak nie do końca jesteśmy w stanie przyjąć je w całości. Inne, te brzydkie z wierzchu zdają się mieć potencjał, ale też coś nam mówi - nie. Lubimy się przymierzać do "fragmentów", tu jedno oczko zbieramy, tam inne... Na pytanie - kim jesteś? Mówimy najczęściej o swoich rolach... i tak w rozważaniach można brnąć i brnąć...  Przyznam, że z Platonem nie jest mi po drodze. Kilka razy próbowałam, może dam mu jeszcze jedną szansę.   Miłego dnia :)      
    • @andrew Ten wiersz to mała perełka prostoty i mądrości. Nie sili się na efekt, nie moralizuje, a mimo to zostawia po sobie jasność — jak po rozmowie z kimś, kto naprawdę widzi człowieka, a nie jego maski. To przykład poezji, w której cisza znaczy więcej niż ornament, a ostatni wers staje się manifestem pogodnej dojrzałości.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...