uwikłani w kontakty

[Bartosz Wojciechowski]

Już po kursywie (która - nawiasem mówiąc - ostatecznie spodobała mi się najbardziej)
wiedziałem, że będzie warto przeczytać do końca;) I wcale nie jest za krótki, jest b. dobry.
Kłaniam się pani, pani Stasiu (a następnie z zakłopotaniem zbieram z ziemi wszystkie
rozsypane maski).

[zak stanisława]

Bartku, kochanie, nie udzwigniesz, taki to ciężar! dzięki, że zajrzałeś, pozdrawiam ciepło, dzień ma się ku końcowi- dobrej nocy!

[Bartosz Wojciechowski]

Jeszcze wcześnie (ciężki dzień był? wobec tego życzę ciszy i pokoju w duszy:)
A wróciłem, by jeszcze dobitniej stwierdzić - tekst kursywą nadaje się na inskrypcje
w marmurze, tudzież grawerki w złocie:) Mniam!

[zak stanisława]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

nie tyleż ciężki ten dzień, co eklektyczny- he he, jeśli tak można odnieść sie do dnia.
co do grawerek- o cholerka, panie....)
pozdrawiam ciepło- S.

[Ewa_Kos]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Oj Stasinko nie zoczyłam Twojego. ale trochę dobrego i złego mam :( z mojej strony
3 wers dal mnie nuda i 4 też. jako myśl owszem ale w wierszu za jasno. a potem już wzrasta znowu do góry.
mam nadzieję, że się nie obrazisz. chociaz kto wie? tyle dziwności w zwiazku ze szczerością :(

buźka w każdym razie zawsze ta sama dzie wuszki
:(

[zak stanisława]

ech dziewczyny to o tych co sie nie wyspowiadali ze złych czynów systemu, wcinają swoje resortowe emerytury, a my płacimy za ichnie grzechy, nikt ich nie rozliczył z niczego,więc nie jest takie to oczywiste
pozdrawiam obie dziołchy

[Barbara_Pięta]

Bardzo piękny i refleksyjny wiersz, jak już ktoś wcześniej powiedział. Witam po długiej przerwie i pozdrawiam/B.