Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ta presja chwili i tykanie w moich żyłach. zamknij
oczy w więzieniu. przykuj się na życzenie gdy
ziemia sunie w dół

bakterie w twoich ustach. atmosfera gęstnieje choć
nikogo tu nie ma. duchy w które nikt nie wierzy
uderz w ścianę i spróbuj zatrzymać czas

bezsilnie rozkładam ręce w chaosie. połączenia
międzypiętrowe są nieosiągalne. na stopniach
nie ma odcisków bo nikt się nie stara

stop. świat upadł na chodnik

Opublikowano

Bardzo do mnie przemówił i na dodatek przypomniał mi o sprawach, o których na własną niekorzyść bym zapomniała :). Zabieram sobie całość, ale szczególnie pierwsza i ostatnia strofa przypadły mi do gustu.
Pozdrawiam.

Opublikowano

brak mi słów :-) szczególnie pierwsza strofa dla mnie, Patryku to naprawdę świetny wiersz, zasłuzył u mnie na wyróżnienie, wędruje do ulubionych, marsz!

pozdrawiam dobranocnie, buziaczki :*

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bardzo osobiste i bardzo nie na miejscu, żeby o nich tak na forum :), chyba że w wierszach, więc jesli kiedyś uda mi się dorównać Panu poziomem choć w połowie, jestem pewna, że je streszcze.
Pozostaje mi jedynie podziekować za dawkę emocji, którą ten wiersz wywołał.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Choć tak bardzo się starałeś to chyba windą nie jechałeś :) Wiersz napisany na siłę a tytuł mylnie interpretowany może wprowadzić w zakłopotanie każdego odbiorcę, który będzie czytał ten wiersz tyle razy aż z tego słów ścisku nie zauważy przycisku stop... Chociaż zauważyłem ciekawe interpretacje w wierszu "(...)atmosfera gęstnieje choć
nikogo tu nie ma. duchy w które nikt nie wierzy..." Pewnie winda nie klimatyzowana :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nikodemie Patryku zakładam że impre(s)ja była ostra ;P
pierwsza strofa kojarzy mi się z mocnymi
druga strofa kojarzy mi się z grzybami
trzecia strofa kojarzy mi się z materiałem na sznurek ;)
a pointę znam z autopsji


wow, Ty to masz jazdy :p
Opublikowano
presja chwili i tykanie w moich żyłąch. zamknij
swoje widoki w więzieniu. przykuj się na życzenie
ziemia sunie w dół

bakterie w twoich ustach. atmosfera gęstnieje
choc nikogo tu nie ma. nieistotne duchy
wejdź w ściane. spróbuj zatrzymać czas

bezsilnie rozkładam ręce w chaosie. połączenia
pionowe są nieosiągalne. na stopniach
nie ma odcisków. nikt się nie stara

stop. świat upadł na chodnik


tak to widze. bardzo fajne wersy

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Urocze, jak niemało u Ciebie i stąd tak wielu czyta z przyjemnością Twoje wierze. Pozdrawiam serdecznie. 
    • @huzarc Dziękuję za tak ciepłe słowa. Bardzo mi miło, że dostrzegłeś w tym obrazie radość prostego szczęścia. Tak właśnie chciałam - by deszcz stał się przyjacielem i bliskością. Pozdrawiam serdecznie!   @Berenika97 Piękne skojarzenie, bardzo Ci dziękuję. Rzeczywiście, deszcz ma w sobie coś z mitu, coś uwodzącego i większego od nas. Twój komentarz sprawił, że mój wiersz zobaczyłam w nowym świetle. Dziękuję za tę interpretację! :)   @P.Mgieł Ogromnie dziękuję za tak wnikliwe odczytanie. Masz rację, że motyw deszczu i pocałunku bywa używany, ale ja chciałam, by był jak najbliższy mnie i prawdziwy, jak rozmowa z samym sobą. Bardzo doceniam, że odebrałeś go właśnie jako intymny i szczery.   Przy fontannie powietrze drży, jakby ktoś rozsypał kryształowe paciorki i każda kropla niosła ulgę.   - Oddycham  a z oddechem wchodzą do mnie szum, chłód i światło, lekkie, pełne życia, jakby niebo rozprysło się na tysiąc błękitnych westchnień.   I nagle czuję, że jestem bliżej samego źródła oddechu.   Ponadto - Jony ujemne - spadające i rozpryskujące się krople wody powodują jonizację powietrza. Te ujemne jony wiąże się z poprawą nastroju, poczuciem lekkości i świeżości. Podobne zjawisko występuje przy wodospadach, fontannach i po burzy.   @Migrena, dziękuję 
    • @Berenika97 Wygodny samochód i nie w korkach to i jedzie się wygodnie :) Wygodna muzyka to i słucha się przyjemnie. Leżaczek jak się patrzy pod drzewkiem to i odpoczywa się lepiej :) Można by mnożyć te aspekty w nieskończoność. A skoro są to postuluję wpisanie tego w konstytucję. Bo wtedy jak coś będzie absolutnie jawnie temu zaprzeczało będzie z nią niezgodne czyli eliminowane z rynku. Nawet coś w rodzaju absolutnie zaprzeczającej tym wartościom pracy, bo i w pracy komfort jest potrzebny. 
    • @Berenika97 Świat nie lubi tej koncepcji, bo co ona zakłada? Ano zakłada że choroba niekoniecznie bierze się z niezdrowego życia. Bo zakłada że przestępca jest przestępcą, bo tak wyszło, a nie z uwagi na jego myśli i czyny przestępne. Bo zakłada że święty jest nim, bo tak się ułożyło, a nie z wielkiej potrzeby czynienia dobra. Bo dobry mąż jest dobrym mężem tylko dlatego że natrafił na dobrą żonę, a nie na jakąś cholerę. Ta koncepcja odsuwa nieco sprawstwo więc nie podoba się siłą rzeczy prawnikom, lekarzom, religijnym, politycznym też i wielu innym. Wybór jak każdy wybór może być nieco bardziej świadomy i nieco mniej. Ale dużo w tym racji - na mój ogląd - że to nie do końca tak jest, bo tkwimy od dziecka, od najmniejszego w szeregu różnych okoliczności, które nas warunkują. Wzrastamy w nich, wybory nasze nie są w pełni kontrolowane. Środowisko zewnętrzne ma ogromny na nas wpływ. Predystynacja może to nie jest, ale predykcja. Determinizm może też nie, może to za dużo powiedziane, ale determinizm wyborów już jednak trochę tak. Zresztą to taki spór, bo możemy się pokłócić, wokół tego jak opisujemy świat, a nie wokół tego jaki jest, bo tego nie jesteśmy w stanie przesądzić. Nikt tutaj nie był w stanie przeprowadzić takich badań na szerszą skalę, bo to z gruntu niemożliwe. To tylko może być mniejsza lub większa dysputa o filozoficznym podłożu. Życie jak życie pisze różne scenariusze i już :)) 
    • jak słonecznik obracam twarz za słońcem i karmię się światłem serce w zenicie rzuca krótszy cień
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...