Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wiesz, co oni teraz mówią, kochana
dzwonią dzwony, od jutra
mnie już tutaj nie będzie
zostawiłbym tobie kilka kartek
ale

i tak nas nie ma

dawniej łamali nas pałkami
a kości odrastały
wybijali zęby, potem
wstawiały nowsze
piękne asystentki
widziały w nas bohaterów

wiesz, nie mam sił się bronić
kilku chłopaków w mamrze
kilku staruszków z tymi butelkami
czasem kiwają głową na znak
niby poznają przed zaśnięciem

i tak ogłosili pokój
a wszystko podrożało.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


he he zależy jakie... niektóre bledną ,niektórych akcje rosną, moje są jakie są
A widzisz, ja niepoprawna optymistka, tylko te dobre kolekcjonuję, stąd tendecja zwyżkowa, reszta spalona na stosie ;)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ale wtedy z ostrożności można przemilczeć coś ważnego, no cóż komunikacja też zakłada pewne ryzyko.....

Pozdrawiam

:o)

Komunikacja między ludźmi już ma wpisane pewne ryzyko, ale co tam. Jakoś trzeba dawac sobie rade :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Faktycznie fajnie się czyta, męski wiersz, taki trochę knajpiany.
To może ja obiorę te kartofle, żeby się nie zmarnowały :-))
Pozdrawiam
Fanaberka
:-D
Ja Ci pomogę a wiersz na miarę czasów - ode mnie + i pozdrówka :)))) EK
Opublikowano

Podobają mi się takie rozmyślania, trochę do siebie, trochę do kogoś. Jednak sporo niedomówień, jeśli jest to osobny wiersz, może trochę za dużo. Dla mnie brzmi jak początek czegoś, motto opowiadania np.
Fragment, którego nie rozumiem:
"..wybijali zęby, potem
wstawiały nowsze
piękne asystentki
widziały w nas bohaterów..."
Czy nie powinno być "wstawiali nowe"- tylko kto wstawiał? Jeśli odnosi się to do pięknych asystentek, może powinno być w ostatnim wersie zwrotki "one widziały w nas bohaterów" Powinnam być może wiedzieć ale zastanawiam się też skąd tytuł, wiersz tego nie tłumaczy.
Całość wspomnieniowo-refleksyjna, z odniesieniami do współczesności. Ciekawy wiersz.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Odpisze tak - 2 strofa jest po prostu zjechana, właśnie przez to, że raczej cięzko złapac, o co tutaj dokladnie chodzi. A nie chce tutaj, że tak powiem, publicznie rozpowiadac się, złoże to po prostu na karb własnej nieumiejętności przekazu.
Co do kwestii niedomówień - też mam taką świadomośc, dlatego spróbuje zrobic coś innego, niech ten utwór sobie żyje dalej.
Dzięki za sygnały co nie tak - dzięki temu jest się nad czym zastanowic.
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • – Jesteś? – Cały czas. – Ale milczałaś. – Bo trzeba było zostawić miejsce. – Na co? – Na echo. – Przyszło? – Nie. Ale przyszło słowo. (pauza) – To był on? – Nie wiem. Ty wiesz. – Zbyt wiele szczegółów. Tylko on mógł znać. – Ale przecież… – …przecież on nie żyje? – Może żyje w inny sposób. – A może nigdy nie umarł, tylko się schował. (pauza) – Przez piętnaście lat można urodzić troje dzieci i zdążyć je wychować. – I rozwieść się cztery razy. – I zapomnieć swoje imię. – I przestać szukać. – A ty? – Mam serce jak folder. I wklęsłe miejsce. – Tam trzymasz jego słowa? – Tak. – Nie boisz się? – Tylko tego, że już nigdy nie powie więcej. (pauza) – Pisał rymem. – I w tych rymach było wszystko: porządek, czułość, echo. – Kochałam je jak się kocha czyjeś spojrzenie, zanim jeszcze spojrzy. – Znałam je jak wiersz, którego nikt nie opublikował, ale i tak istnieje. (pauza) – To był prezent? – Może próba. Może żart. – A może pożegnanie. – A co jeśli wrócił tylko na chwilę? – To też coś znaczy. (pauza) – Co teraz zrobisz? – Nic. – Czekasz? – Nie. Piszę. Dla siebie. I dla duszy. – Ale żeby przeczytał? (pauza) – Tak. Ale niech nikt inny nie wie.
    • za samą muzykę serducho ale wiersz też dobry   urzeka piękno Warmii i Mazur tereny zda się dziewicze kiedy wędruję widzę od razu nasypy -martwe są dzisiaj   pozostałości tras kolejowych mosty przepusty wąwozy pozarastane zabudowane a mogłyby żyć dopowiem   jak kajakami ożyły rzeki hordy spływają Krutynią poza sezonem orła białego i czaplę bywa omijasz :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Masz z nim naprawdę bardzo dobry kontakt, jeśli Cię słucha, gdzie mu wolno wchodzić :-)   Każdy widać jakiś musi mieć problem, takie życie :-) Pozdrawiam serdecznie :-)   (Chyna duże kolorowe wiatraczki też przeganiają ptaki. Są też takle dźwiękowe odstraszacze
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      to jest jakiś żart - jak słyszę w sklepowych alejkach "subtelności" na k...i ch... oraz pier...  to jest "cudowna liryka"   czy słowa są wszystkim co mamy ja wątpię w tezę takową mamy rodziny bliższe i dalsze nasze miłości obok   chociaż wśród nas żyją samotni większość na własne życzenie nie zrezygnują z wielkiego ego gorzknieją a się nie zmienią   pozdrawiam
    • zapomnienie to grób przeszłości która nie kłamie   zapomnienie to koło ratunkowe parawan oraz nadzieja   zapomnienie to przyjaciel który gdy potrzeba  milczy   zapomnienie to nie fałsz to brat prawdy nie złudzenie
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...