mayka Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Sierpnia 2006 warsztat drzewny z szyldu 'de' się urwało i jakoś tak smętnie zrobiło ale nie płaczą chyba chociaż na smutno piłą... deska ratunku nie szuka tkwi cicho kłodom pod głowy sny wietrzne wkładają korony stracone wśród trocin i pyłu wśród słojów rozbitych wyzwiskiem stolarza na sęk w tym by go nie było żywiczy się czas kroplami w materii skomplikowanej pulsuje życie po życiu na głucho zaheblowane
marek dunat Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 28 Sierpnia 2006 będąc jeszcze pod wrażeniem pierwszego z Twoich dzieł , wpadam pod żywiczożycie następnego . zdawało by sie banalny temat , a podany z wdziękiem i świeżo . [u]kłodom pod głowy sny wietrzne wkładają korony stracone wśród trocin i pyłu wśród słojów rozbitych wyzwiskiem stolarza[/u] ten fragment przypadł mi do gustu w sposób niewątpliwie sękaty . ślicznie to brzmi . życie po życiu też w tym wypadku ma niebanalny , niesamowicie optymistyczny posmak . dziękuje .
mayka Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Sierpnia 2006 to ja dziękuję za słowa i za odwiedziny :)
Nata_Kruk Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 28 Sierpnia 2006 "z szyldu 'de' się urwało i jakoś tak smętnie zrobiło ale nie płaczą chyba chociaż na smutno piłą..." ten fragment mi dziwnie brzmi, może ja ciężkokapująca, sama już nie wiem... reszta wiersza podoba mi się, tylko brak mi w tym momencie początku. Pozdrawiam... :)
mayka Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Sierpnia 2006 początek był kiedy przechodzilam obok takiego uszkodzonego szyldu :)
Olesia Apropos Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 28 Sierpnia 2006 wyrzuć kroplami ciszy, raz że banalne, dwa - o ciszy już wspominałaś nad początkiem jeszcze się zastanawiam, druga część bardzo mi się podoba, zwłaszcza żywiczący się czas pozdrawiam/olena
mayka Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Sierpnia 2006 dzięki za sugestie (wprowadziłam małą poprawkę) i, że tu zajrzałaś :)
Olesia Apropos Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 28 Sierpnia 2006 no, teraz jestem na tak;p
mayka Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Sierpnia 2006 dzięki Tobie - dzięki Tobie :)
Eugen De Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 28 Sierpnia 2006 z szyldu 'de' się urwało i jakoś tak smętnie zrobiło ale chyba nie płaczą chociaż na smutno piłą............coś gramatycznie nie tak? deska ratunku nie szuka tkwi cicho kłodom pod głowy sny wietrzne wkładają korony stracone wśród trocin i pyłu wśród słojów rozbitych wyzwiskiem stolarza na sęk w tym by go nie było żywiczy się czas kroplami w materii skomplikowanej pulsuje życie po życiu na głucho zaheblowane Próbowałem usunąc czasowniki z końca wersów i akcenty, ale generalnie nie wiem o czym jest wiersz? Wątek ginie zapodany na początku. abstrakcja? Pozdrawiam.
Tali Maciej Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 28 Sierpnia 2006 ciekawie, początek bardzo oryginalny i od razu miłe wrazenie na oczkach pozdrawiam
stanislawa zak Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 28 Sierpnia 2006 również jak Eugen zwróciłam uwagę na to samo, ale stwierdziłam, że dzięki temu jest sękate, trafiło na sęk się urwało to "de" ciekawe jakie to było słowo? de- strukcja?De-zaprobata?na pewno było wesołe skoro sie smutno bez 'De' zrobiło pozrawiam bez 'de' ES
mayka Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Drzewny !! warsztat drzewny! Myślałam, że to jasne z uwagi na tytuł i te piły,drewno, ajjjjj gapy. Nie wiem jak edytować tytuł więc dopisałam pod. Tak było na początku. Eugen dzięki za sugestie, ale chyba zostanie jak jest i mam nadzieje, że już wiesz o czym to :) Pani Stanisławo również ufam, że już jasne "co autor.." :) Macieju dziekuje za miłe słówka. Pozdrawiam
marek dunat Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 28 Sierpnia 2006 to z pewnościa było słowo ,, kurde,, ;-) no chyba ,że to było słowo dom - co też jest niejako metaforycznie mozliwe, jako aluzja do rozbitych rodzin . ale pieprzę !! ojoj !
Jaro Sław Opublikowano 29 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 29 Sierpnia 2006 Piękny wiersz, taki jaki powinien być, jest obraz który budzi refleksję, a ta przemienia się w nastrój i poetycki opis, oby więcej takich tartaków, oby takich [d]rzewnych warsztatów więcej...
mayka Opublikowano 29 Sierpnia 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Sierpnia 2006 Jaro Sław- dzięki :) ...już się obawiałam, że tylko mnie wydaje się to prostym zapisem pewnego obrazu. No , ale jak przejść obojętnie kiedy nad zakładem wisi baner "zakład rzewny" ? :)
mayka Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 30 Sierpnia 2006 hmm, dzięki :) się nie spodziewałam
Tomasz Obłuda Opublikowano 4 Września 2006 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2006 hm aj mam własne zdanie, ma pani talent nie przeczę,ale mnie to nie rzuca na kolana, znacznie lepsze niz to drugie co czytałem,ale mnie jakoś nie porusza bardzo, jednak przyznaje że umie pani pisać,tylko ja gust mam inny. pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się