Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zgadzam sie z tobą w każdym detalu
lecz jednostronny to obraz realu
- by zadać dziegciu tu drobinę-
poprzekomarzam się ociupinę:

oczy obmyj dziewcze ranną rosą
przebiegnij po trawie radośnie i boso
łzy zostaw na smutki
lub szcześcia minutki
słowa jak oręż w obronie i w ataku
czasami puste -często bez smaku
wolność oznacza swobodny wybór
a słowo najmniejszy twór
który o nią prowadzi zabiegi
nie to co z kajdan zbiegi
bo co mi po tym że mówię Nie lub Tak
gdy bez efektu jest to tylko znak
a tak na koniec o limeryki
upomne się poeta lichy
gdzie humor dowcip figlarne zakończenie
u ciebie w wierszu metafor zatrzesienie
a najcudniej brzmią słowa
gdy gorycz słodycz pogłębić gotowa

i na koniec
też możesz mi dopiec

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ja w imieniu tej Marianny
mogę dopiec dla Waćpanny
mogę pokłuć niczym jeż
więc zastanów się czy chcesz
bo gdy będę kłuł, przypiekał
to lekarska wnet opieka
stanie się niezbędną bowiem
możesz zemdleć kiedy powiem
coś od rzeczy, bez cenzury
jakiej nierealne bzdury
coś tam dodam, coś wymyślę
bowiem świta w mym umyśle,
że Mariannę mo(d)estujesz *
i jej image przez to psujesz.

* - molestujesz

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Mitylene   Pamiętasz mnie?   (Autor tekstu: Marianne Faithfull   Pamiętasz cokolwiek? Nie udawaj, że nie było wesoło Zapisz to pod hasłem "rozrywki przeszłości"   Rozglądam się po pokoju Wspominam bliskich memu sercu I chyba pamiętam wszystko Lecz przede wszystkim Ciebie Bo zawsze chodziło tylko o Ciebie   Nigdy nie interesowali mnie inni Ani to co myślą To mnie mogła przypaść Twoja miłość A Tobie cały świat Gdybyśmy tylko potrafili to sobie dać..."   (tłumaczenie: Tomasz Beksiński)            
    • @tie-break Bardzo poruszający wiersz o byciu w zawieszeniu, w oczekiwaniu, niby blisko cudzego ciepła, ale jakby zawsze odrobinę za późno, za szybą. Puenta jest pięknie skromna i boli dokładnie tyle, ile trzeba.
    • Gwiaździsta pożoga przegarnia łan podnieba, pnącze ognia rozciągając się w mętną kolumnę powietrza szczelnego jak czerń tuląca trumnę, nad jaką wisi słońca wykluta maceba.   Jestem tu — w owalu światła, u brzegu kresu, niemy, choć głośny; ślepy, choć nadal widoczny; bladym palcem naznaczam szept na ustach mroczny, jak zapis dni ludzkich na krawędzi limesu.
    • Zawsze zbyt późno gdzieś przychodzę. Latarnia dławi się od światła. Przynoszę moje śmieszne słowa i karmię nimi obce gniazda.   Dawne ogniska wciąż się jarzą, nie pozwalają mi wejść dalej, niż do zacisza wiatrołapu, gdzie tylko letarg czeka na mnie.   Patrzę na ślady innych cieni, które tu przecież są u siebie; słyszę ich głosy, gdy gorąco pragną się splatać z twoim śmiechem.   Zawsze rozumiem, zawsze czekam, z niewidzialnością pogodzony, bo może jeszcze, może kiedyś - ktoś szerzej jasne drzwi otworzy.   A to co moje, deszczem spływa, jak mgliste krople - z drzew bezlistnych, a to co daję - na stracenie - skrzętnie upycha noc w klepsydry.   Byłem pomyłką od początku, będę pomyłką aż do końca, zawsze zbyt późno gdzieś przychodzę,  by odbić blask cudzego ognia.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      O, tak.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...