Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

do anioła stróża


Rekomendowane odpowiedzi

to już rok
a wciąż czuję zapach krwi
nie wiń mnie
ja chciałam zamknąć pożegnanie w trzech słowach
"nie potrzebuję cię"

mimo wszystko żyję
mam ten wymarzony domek w lesie
żadnych leków żyletek
nawet paska od spodni
nie ufam sobie aż tak

zaczynam uczyć się życia
wiedziałeś że zwierzęta
oswajają się szybciej od ludzi?

mijają dni
jest dobrze

czasem tylko kusi
nasza przerwana lekcja latania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zobaczyłem tytuł zatarłem rece z zawistnej uciechy z powodu wlepienia jakiejś zlośliwej recenzyjki. A tutaj zawód - zawód, bo w jakis sposób utwór oddaje (to ważne slowo) uczucia peela, jego emocje i robi to w sposób, jaki do mnie najbardziej przemawia - bez wylewu łez i szlochu... Plus ten fragment:
"żadnych leków żyletek
nawet paska od spodni
nie ufam sobie aż tak"

Warto może trochę popracowac nad warsztatem (vide 1 i chyba najsłabsza strofa), ale powtarzam - ja na tak.
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Za bardzo z "Przerwaną lekcją muzyki" się kojarzy - film niezły, ale żeby na nim dla pointy żerować ;)

Nie jest najgorzej, ale nie rzucił też na kolana. Na pocieszenie z w/w filmu:

When you're alone and life is making you lonely
You can always go - downtown

;)

Pzdr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Domysły Monika A czego tu się bać? Krytyki? Przecież bażanty, oprócz swoich kolorów mają coś z gołębia, co kamuflują, ale niekoniecznie przed czaplami -:)) Pozdro!
    • @Robert Wochna boję się napisać co mi po myśli chodzi choć mnie korci ... Zapamiętam ten wiersz z pewnością

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @zielarz piękne.... Wzruszające i piękne 
    • Wyliczanka jak wytłaczanka  dwadzieścia różnych skorupek jajek jednym w okno młynarza celnie rzucę, co mąki od piachu odróżnić nie umie.    Pięć dam kotom na pożarcie, ich szarą sierść rozjaśnie. Siódme w komin rzucę, sądzą obrus babie zapaskudzę.   Dwa kolejne na patelni rozbiję,  złość w apetyt niech mi się wbiję. Tym młodzieńcom, co pod oknem tak się śmieją  kogiel - mogiel z cukrem sporządze.   Resztę na później zostawię, bo mnie to wyliczanie ...   Zmęczyło okropnie.
    • Gdy dąb koronę liśćmi trwoni,   czas, jak żebrak, po niebie kroczy - W sękach pnia płacz wieków się gości, a kręgi w rdzeniu to milczących ojców oczy.   Rzeka, co głazom pieśń odmawia, nocą do zimnych trumien płynie - Niesie kurz gwiazd, łzy mgieł porannych, A w swym sercu wiecznie już ginie.     Człowiek - iskra, co w pyle drży,   w szkle godzin twarz próchnem znaczy.   Lecz wiatr mu szepcze: „Twój dom nie stoi - W korzeniach burz i w piołunie rozpaczy”.     Gdy księżyc krew zastygłą sączy,   świt rozcina czarny całun dni…   Prawda nie w tym, co trwa, lecz w tym, co pęka,   gdzie wieczność z chwilą dzieli rdza.     A wiatr ziarna w ziemię chowa,   gdzie śmierć i życie dzieli chwila - Każdy upadek to nowa pieśń,   Co z martwych liści wiosnę wyrywa.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...