Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Słyszę, jak stara grusza trawę klapsami karci,
jakby przypomnieć chciała, że czas miodnego zbioru
- trzeba przywołać pilnie ludek robotny z barci,
kwiatu opróżnić kielich, by nie zabrakło miodu,

zimą tak potrzebnego, gdy mróz za oknem, słota.
Po to, by wspomnieć ciepło smaki wonnego lata,
poczuć promyki słońca, skarby ukryte w słojach,
ulgę niosące gardłom, niczym niebiański balsam.

Opublikowano

))...Dawno nie czytałem czegoś z taką wersyfikacją...) Udane, może tylko końcówka poszła w banał, podporządkowana "rymowi-wymuszaczowi"...) Ale, niech tam...;-) Przydałaby się interpunkcja i "normalnie" budowane zdania - duże litery itd.

pozdrawiam.;-)

Opublikowano

obrazek sielski , anielski ;-). klapsy w trawie, sok z nich wypływający . takich obrazów mi trzeba , taki świat odchodzi . wesyfikacja mi nie przeszkadza . interpunkcja rzeczywiście by się przydała . ogólnie jest miło . pozdrawiam .

Opublikowano

No Beenie, warto było czekać te kilka ładnych tygodni na ciebie:)
Widzę też, że nie próżnowałaś. Dostrzegam dość silne wpływy
"sokolizmu" (interpunkcja, za którą i ja zagłosuję za moimi
przed-komentatorami, czy szyk słów, który mi tutaj nie przeszkadza;),
ale treściowo wiersz bardzo "twój", przyjemny i relaksacyjno-refleksyjny.
Takie lubiem. Zastanawiam się tylko nad zakończeniami wersów
w drugiej strofce - mam wrażenie, że rymów tam jednak nie ma,
albo są bardzo niedokładne, za bardzo. Ale to subiektywnie:)
Pzdr!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Zaskoczona jestem, Lobo, Twoją niespodziewaną wizytą u mnie, i to do tego bez bata ;) - bardzo się cieszę, i z jednego, i z drugiego. Mam nadzieję, że nie uraziłam nie zwracając się per pan.
Z interpunkcją coś zrobię, ale czy poprawnie to wyjdzie, to już inna sprawa.
Pozdrawiam serdecznie :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Najważniejsze, Bartoszu, że przyjemny i relaksacyjno-refleksyjny, jak to nazwałeś, ale też wiem, że na pewno nie górnych lotów.
Jeżeli zaś chodzi o rymy w drugiej zwrotce, wg mnie są, w każdym razie miały być, takie niedokładne, ale może mi się to nie udało do końca, skoro Ty jako czytelnik tego nie wyczuwasz. Nie będę się upierała, że jest dobrze.
Ale i tak, cieszy mnie Twój komentarz.
Pozdrawiam serdecznie wiernego Czytelnika ;)))
Opublikowano

To znaczy rymy bardziej wynikają z rytmu, nie z podobieństwa słów jako takich.
Ale to dobrze, nawet bardzo dobrze - o to chodzi:) I to nie prawda, że nie jest
"górnych lotów" - zdziwisz się jak jakiś ptak niebieski nagle wyfrunie zza liści tej
gruszy :) Ja już go widziałem jak siadał na gałęzi. Pzdr!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tylko mi nie mów, że to był sokół, bo te, to tylko w górach ... pewnie jakiś szary wróbelek ;)))
Ale Ty potrafisz wprawić człowieka w dobry nastrój :)))
Opublikowano

)))...A tak?:

Słyszę, jak stara grusza trawę klapsami karci,
jakby przypomnieć chciała, że czas miodnego zbioru
- trzeba przywołać pilnie ludek robotny z barci,
kwiatu opróżnić kielich, by nie zabrakło miodu,

zimą tak potrzebnego, gdy mróz za oknem, słota.
Po to, by wspomnieć ciepło smaki wonnego lata,
poczuć promyki słońca, skarby ukryte w słojach,
ulgę niosące gardłom, niczym niebiański balsam.


pozdrawiam.;-)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Może mi nie uwierzysz, ale taka była pierwsza wersja, którą poprawiłam i jak widać na gorzej. Biorąc pod uwagę Twoją fachowość, oczywiście zmieniam, jak powyżej.
Dziękuję za pomoc :)))
pozdrawiam serdecznie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Cieszę się Nato, że miód smakował. Lata mamy jeszcze trochę, więc czerpmy co się da, a tak poza tym, jesień też niesie ze sobą piękne doznania, szczególnie w górach.
Pozdrawiam serdecznie :)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


\Zazdroszczę Ci, Espeno, tej wsi - sielskiego spokoju, świrgotu ptaków. Chciałabym mieć domeczek w takiej spokojnej, sielskiej krainie.
Cieszę się, że wpadłaś do mnie z dobrym słowem.
Pozdrawiam serdecznie :)))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
    • Bez słownika nie rozłożę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...