Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

są kręte myśli - zimne jaskinie
których się boję
jak ciemnych ścieżek
w wilgotnym parku na wyspie

zakładam że cisza ma drugie dno
i dziurę w pierwszym dla kontrastu
ból koszonych źdźbeł pozostał
powtarzający się jak oddech
(nerwoleżą szpalerami)

a śmierć kruszy zbędne kalorie
zostawia umysł samotny jak ocean
podkręca białe rzęsy i znika
nad łagodną kreską horyzontu

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



koniecznie coś z tym zrób,
taki frazes zakłóca całą niebanalność utworu
podoba się
+

pozdrawiam

aha, ale co?
to ma znaczenie
z następnym wersem:)
Opublikowano

Powracają u ciebie te marynistyczne (powiedzmy oględnie:) motywy.
Ja to lubię, tym bardziej, że zawsze zabierasz się za nie z dozą świetnych
pomysłów. Tak jest i tutaj - bardzo intrygujący, niepokojąco-kojący
klimat:)
ale
ból koszonych źdźbeł pozostał
powtarzający się jak oddech
(nerwoleżą szpalerami)
- to. Pomijając, że gubię sens (ale tym się nie przejmuj), doprawdy "źdźbeł"
brzmi kuriozalnie (mimo tego, że forma przecie poprawna), nawet przy tym
"nerwoleżą", do którego też bym się zresztą czepił. Obok masz "szpalerami",
co daje zupełnie niepotrzebny... no nie wiem jak to nazwać... dysonans dźwiękowy,
powiedzmy, w kontekście pozostałych wersów. No zgrzyta po prostu:) Pzdr!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dysonans zawsze wprowadzą neologizmy i różne "udziwnienia"
w textach, ja to rozumiem, że gryzie, że niepotrzebne etc., ale
taki już urok mojej dziwnej tfu-rczości;)
proszę się nie przejmować, z wiekiem minie:P
Pozdrawiam
:)
Opublikowano

Jasiu, podoba mi się pomysł,
jednak z fragmentami trzeba
coś zrobić :)


Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ewentualnie wyrzuciłabym jeszcze nerwoleżą szpalerami
ale podejrzewam, że ta fraza ma dla Ciebie znaczenie
/w końcu wpływa na subiektywność wiersza/, dlatego
reszta pozostaje :)

serdeczności Espena Sway :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Simon Tracy To fascynujący i mroczny wiersz. Twoje wizje oniryczne mają niezwykłą plastyczność. "Kruki nocy", "żar pustyni Dayna", lawa płynąca ze wzgórz – to obrazy, które budują świetną atmosferę. Czuć w tym wpływ fantasy i mitologii. Najbardziej poruszające jest to wyznanie w środku – "Moje sny rzadko trafiają ze mną , do niebiańskich plaż". Twoja podświadomość ciągnie Cię ku mrokom niż światłu.
    • @Simon Tracy To interesujące porównanie z Lovecraftem - rozumiem, że twoja samotność jest inna, bardziej... absolutna. Zastanawia mnie jedno - piszesz, że świat zapomniał o tobie, a ty o świecie, ale jednocześnie dzielisz się tym na portalu. Może ta korespondencja, nawet internetowa, jednak coś znaczy? Lovecraft też przecież budował swój świat przez listy. "'Samotnik z Lublina" - brzmi jak tytuł, który Lovecraft mógłby docenić. Trochę poczytałam o nim. Każdy ma prawo do swojej formy istnienia. Ale skoro już rozmawiamy o Lovecrafcie i jego światach, może warto czasem sprawdzić, czy Twoje Celephais jest wyborem, czy koniecznością?
    • @Radosław Chyba narozrabiałam! :)) Zgadzam się z Tobą całkowicie - kobieta może być subtelna i piękna zarówno w szminki, jak i w denimie. To nie strój definiuje kobiecość, ale sposób bycia. Twoja propozycja ze szminką i "surowymi spodniami" odłożonymi na półkę jest intrygująca – tworzy obraz świadomego wyboru, momentu przejścia między różnymi wersjami siebie. Zastanawiałam się tylko, czy zamiast konkretnego "spodnie" nie użyć czegoś bardziej metaforycznego? Może "denim" właśnie? Ale każdy z nas ma swoją wrażliwość na słowa i obrazy.   Nie czuję się kompetentna, by proponować Ci konkretne poprawki – to Twój wiersz, Twoja wrażliwość poetycka i Twój głos. Ja mogę tylko podzielić się tym, jak ja odbieram tekst. A ten tekst jest piękny. Ty najlepiej wiesz, co chciałeś przekazać i jakie słowa najlepiej służą Twojej wizji.   Ale już skoro zadałeś konkretne pytanie, to mój trop został przy sukience :) Sukienki są piękne, często zwiewne, lekkie, barwne, zmysłowe - takie właśnie kobiece.  "Twoje piękno, nie krzyczy, lecz gra subtelną melodię; kiedy zbliżasz do ust filiżankę z herbatą, kiedy zakładasz sukienkę - tak swobodnie"    (lub zdejmujesz)    Pozdrawiam.         
    • @Migrena Rozbawiłeś mnie polipem z roszczeniami artystycznymi – widzę go już, jak negocjuje warunki wystawy - "bez brutalnego halogenowego światła i proszę o katalog w twardej oprawie". Twoje "horrorowe rozbawienie" to stan, który sama znam – ta groteska i absurd jest  terapeutyczny. Co do pytania "komu przeczytam" – osobie, która przeszła to badanie. :))) Pozdrawiam.   
    • Składam się na pół Na ćwierć Na kwadrat, rozkładam się równo jak mapa, ale starannie, symetrycznie wygnieciona. Otwieram się Czytany wielokrotnie Strona po stronie, rozdział po rozdziale I potem od końca do środka, od początku do końca -wymęczony lekturą Jak zużyta książka Mam poniszczoną oprawę i luźne strony. Odbijam świat Jak lustro potłuczone -starannie oddając kształt i kolor rzeczy, ale w rozproszonych luźno kawałkach. Byłem jak rozłożona mapa, zadbana książka i czyste lustro Ale Papier nie wytrzymał nacisku rąk Tafla popękała odbijając cudzy świat. Jestem Materią wymagająca konserwacji Zużytą tkanką wymagającą starannej rekonstrukcji Wyglądem nowym Przekrywającą stare zniszczenia.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...