Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Nie po raz pierwszy dziękuje za twój przychylny komentarz i mam nadzieje, że nie po raz ostatni, cieszę się, że i ta miniaturka znalazła uznanie :-) Wielkie dzięki i zapraszam na następne moje wypociny :-)
Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie wiem czy biel ma odcień błękitu wiem tylko, że czasem między tymi kolorami biegnie tak subtelna granica, że trudno ją uchwycić :-) cieszy mnie natomiast, że wiersz się podoba i dziękuje pięknie z miłe słowa jednocześnie zapraszając na następne :-)
Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Dzięki za odwiedziny i pozostawienie śladu, choć mam nadzieje, że nie tylko to się spodobało??
Pozdrawiam
nie za wiele wymagasz? he he dobre i to (żart)
wieloznaczność tego wiecznego pióra i łez - mnie niepokoi?-ekhm,
pozdrawiam ES
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dzięki za odwiedziny :-) co do wieloznaczności to chyba dobrze ?? interpretacja staje się wtedy dowolna bo przecież wieczne pióro płacze nie tylko błękitnymi łzami.
Pozdrawiam
Opublikowano

ja mam mieszane uczucia. to znaczy, początek udany,
podoba mi się do momentu pióra.

łzy drążą głaz przeznaczenia - tutaj bym jeszcze pokombinowała,
dla mnie to ryzykowne połącznie. samo wyrażenie głaz przeznaczenia
nie wiem dlaczego, zalatuje mi grafomanią.

co do puenty, błękit po błękicie - czy mógłbyś bliżej wyjaśnić,
czy chodzi tylko o kolor, czy może mam się odwołać do symboliki
koloru /w tym wypadku - czystość, uduchowienie/ ?

serdecznie Espena Sway :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Łzy są delikatne mogą być wynikiem cierpienia, bezsilności a równie dobrze szczęścia i zestawione z głazem, który jest w jakimś sensie ich przeciwieństwem tworzy się swego rodzaju kontrast, delikatna łza uzewnętrznienie uczuć i nie czuły twardy głaz a jednak kropla po kropli i po dłuższym okresie czasu i on nie ma z nimi szans. Czemu natomiast głaz przeznaczenia, bo przeznaczenie jest swego rodzaju głazem, jest to coś pozbawione uczuć, po prostu musi się stać i tyle a czy jest to grafomania to nie mnie to już oceniać :-)
Jeśli chodzi o błękit tak symbolika tego koloru jak najbardziej choć może nie ta którą podałaś, może niewielkie uduchowienie tak, ale spokój który niesie za sobą ten kolor, może też pewna sfera marzeń, choć nie tylko nie chciał bym pozbawiać odbiorcy możliwości własnej interpretacji i po za tym jest to też podkreślenie, że są to łzy pióra a ono najczęściej płacze błękitem lub czernią ale czerń ma symbolikę, która absolutnie by tu nie pasowała.
Nie wiem czy moja wypowiedz cokolwiek rozwiała twoje wątpliwości, mam tylko nadzieje, że tak. Dzięki za odwiedziny.
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • I bi bi.                          Maska, jak sam.    
    • Ot; stary raper, trep ary, rat sto.    
    • On;       - baby brak(?) - skarby bab... no.  
    • Aby łamy, karoseria i resorak mały - ba.    
    • Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Tyle przecież jej zawdzięczamy, Poprzez liczne burzliwe wieki, Ostoją nam była naszej tożsamości,   W ciężkich chwilach dodawała nam otuchy, Gdy cierpiąc wciąż pod zaborami, Przodkowie nasi zachwyceni jej kartami, Wyszeptywali Bogu ciche swe modlitwy.   Gdy pod okrutną niemiecką okupacją, Czcić ojczystych dziejów zakazano, A pod strasznej śmierci groźbą, Szanse na edukację celowo przetrącono,   To właśnie nasza ojczysta historia, Kryjąc się w starych pożółkłych książkach, Do wyobraźni naszej szeptała, Rozniecając Nadzieję na zwycięstwa czas...   I zachwyceni ojczystymi dziejami, Szli w bój ciężki młodzi partyzanci, By dorównać bohaterom sławnym, Znanym z swych dziadów opowieści.   I nadludzko odważni polscy lotnicy Broniąc Londynu pod niebem Anglii, Przywodzili na myśl znane z obrazów i rycin Rozniecające wyobraźnię szarże husarii.   I na wszystkich frontach światowej wojny, Walczyli niezłomni przodkowie nasi, Przecierając bitewne swe szlaki, Zadawali ciężkie znienawidzonemu wrogowi straty.   A swym męstwem niezłomnym, Podziw całego świata budzili, Wierząc że w blasku zasłużonej chwały, Zapiszą się w naszej wdzięcznej pamięci…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Pseudohistoryków piórem niegodnym, Ni ranić Prawdy ostrzem tez kłamliwych, Wichrami pogardy miotanych.   Nie pozwólmy by z ogólnopolskich wystaw, Płynął oczerniający naszą historię przekaz, By w wielowiekowych uniwersytetów murach, Padały szkalujące Polskę słowa.   Nie pozwólmy bohaterom naszym, Przypisywać niesłusznych win, To o naszą wolność przecież walczyli, Nie szczędząc swego trudu i krwi.   Nie pozwólmy ofiar bezbronnych, Piętnem katów naznaczyć, By potomni kiedyś z nich drwili, Nie znając ich cierpień ni losów prawdziwych.   Przymusowo wcielanych do wrogich armii, Znając przeszłość przenigdy nie pozwólmy, Stawiać w jednym szeregu z zbrodniarzami, Którzy niegdyś świat w krwi topili.   Nie pozwólmy katów potomkom, Zajmować miejsca należnego ofiarom, By ulepione kłamstwa gliną Stawiali pomniki dawnym ciemiężycielom.   Bo choć ludzie nienawidzący polskości, W gąszczach kłamstw swych wszelakich, Sami gotowi się pogubić, Byle polskim bohaterom uszczknąć ich chwały,   My z ojczystej historii kart, Czynić nie pozwólmy urągowiska, By gdy oczy zamknie nam czas, I potomnym naszym drogowskazem była.   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…    Pośród rubasznych śmiechów i brzęku mamony, Ni kłamstw o naszej przeszłości szerzyć, W cieniu wielomilionowych transakcji biznesowych.   Nie pozwólmy by w niegodnej dłoni pióro, Kartek papieru bezradnie dotykając, O polskiej historii bezsilne kłamało, Nijak sprzeciwić się nie mogąc.   Nie pozwólmy by w polskich gmachach, Rozpleniły się o naszej historii kłamstwa, By przetrwały w wysokonakładowych publikacjach, Polskiej młodzieży latami mącąc w głowach…   Choć najchętniej prawdą by wzgardzili, By wyrzutów sumienia się wyzbyć, Wszyscy perfidnie chcący ją ukryć, Przed wielkimi tego świata umysłami,   Cynicznych pseudohistoryków wykrętami, Wybielaniem okrutnych zbrodniarzy, Nie zafałszują przenigdy prawdy Ci którzy by ją zamilczeć chcieli.   I nieśmiertelna prawda o Wołyniu, Przebije się pośród medialnego zgiełku, Dotrze do ludzi milionów, Mimo zafałszowań, szykan, zakazów.   Gdy haniebnych przemilczeń i półprawd, Istny sypie się grad, A skandaliczne padają wciąż słowa Milczeć nie godzi się nam.   Przeto straszliwą o Wołyniu prawdę, Nie oglądając się na cenę Odważnie wszyscy weźmy w obronę Głosząc ją z czystym sumieniem…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…  Prawdy historycznej ofiarnie brońmy, Czci i szacunku do bohaterów naszych, Przenigdy wydrzeć sobie nie pozwólmy.   Przeto strzeżmy wiernie ich pamięci, Na ich grobach składając kwiaty, Nigdy nikomu nie pozwalając ich oczernić, Na łamach książek, portali czy prasy…   Nie pozwólmy by upojony nowoczesnością świat, Zapomniał o hitlerowskich okrucieństwach i zbrodniach, By bezsprzeczna niemieckiego narodu wina, W wątpliwość była dziś poddawana.   Pamięci o zgładzonych w lesie katyńskim, Mimo wciąż żywej komunistycznej propagandy, Na całym świecie niestrudzenie brońmy, W toku burzliwych dyskusji, polemik.   O bestialsko na Wołyniu pomordowanych, Strzeżmy tej strasznej bolesnej prawdy, O tamtym krzyku ofiar bezbronnych, O niewysłowionym cierpieniu maleńkich dzieci.   Walecznych ułanów porośniętych mchem mogił,  Strzeżmy blaskiem zniczy płomieni, Pamięci o polskich partyzantach niezłomnych, Strzeżmy barwnych wierszy strofami,   Bo czasem prosty tylko wiersz, Bywa jak dzierżony pewnie oręż, Błyszczący sztylet czy obosieczny miecz, Zimny w gorącej dłoni pistolet…   Ten zaś mój skromny wiersz, Dla Historii będąc uniżonym hołdem, Zarazem drobnym sprzeciwu jest aktem, Przeciwko pladze wszelakich jej fałszerstw…                      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...