Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

z półmroku w brzask
spod fartucha wyfruwają dzieci
odsłonięta dziewczęca sylwetka
białe obłoki z serwety
w powietrzu malwy i nemezje

omączonym palcem pociągnęłaś
po jej piegowatym nosie

najpiękniejsza
on bał się ciebie pokazać światu

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Rembrandt lubił obserwować,jak piękno zmienia się.
Przykładem są autoportrety malowane w różnych okresach życia.
To taka mała dygresja.


w tym przypadku może sprawdzał jak się zmieni piękno ze zmianą perspektywy;)
Opublikowano

otwierasz po kolei skrytki duszy mistrza z Lejdy; Rembrandt jest zagadką do dzisiaj dla ikonografów i ikonologów - wart fascynacji poetyckiej;
podoba mi się przekora interpretacyjna; ale 3 pierwsze wersy nadal wymagają szlifu... J.S

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



No ten przynajmniej da się objąć (na raz - w warunkach plus 40 ;).
Początek trochę za pełny (pełne zdanie z uzupełnieniami, ten imiesłów) - może zamienić na wypowiedzenia? - lepiej tworzą obraz. W końcówce trochę trzeszczy: się - cię.
Warto też pomyśleć o wykorzystaniu początkowej opozycji (mrok - brzask) dla pointy (ukryć - pokazać).
Czegoś tu jeszcze brakuje - nie wiem czego, sorry ;)
pzdr. b
Opublikowano

popracować, owszem popracuję, brakuje, bo to dalsza część myśli, połączona z wierszem le mal "nie Rembrandt"; więc sam w sobie może być niepełny; ) a końcówki nie mogę zmienić, to riposta na plotkę i noty biografów:)


dzięki za wgląd:)
pozdrawiam
ewa

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...