Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Niespiesznie


Rekomendowane odpowiedzi

Dorastamy do siebie niespiesznie
porządku tego nic nie odmieni
po deszczu rośnie, w słońcu krzepnie
dojrzewa jabłoń, owoc się czerwieni

Pomyśleć czas o dumnych, wzniosłych szczytach
morzach rozkołysanych, rwących rzekach
gdy przez okno szaruga wnika w życie
nie czekajmy w domowych pieleszach

Tam przyczajona groza, blady strach
tutaj dręcząca dopada zmora
albo już czas, albo nie pora

Gorycz bezwiednie chowa szczęścia blask
namawia do tego co wczoraj
albo już czas, albo nie pora

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety jestem dla nie. Moim zdaniem rytm w tym wierszu jest zachwiany i wcale nie myślę o liczbie sylab (tych nie liczyłem), ale o ogólnym brzmieniu. Treść przejawia się dopiero od trzeciego wersu drugiej strofy.
Ponadto: zmora-pora to rym częstochowski.
Jeśli w wierszu jest zbyt wiele dumy, wzniosłości, grozy, strachu, zmór - to źle, a wszystkiego tego w tym tekście się doszukałem.

Wybacz, ale będzie minus.

Pozdrawiam serdecznie,
Gaspar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, ja bym tak ostro nie krytykowała tego wiersza. Wyraźnie odbiega stylem od poezji współczesnej, wywołuje u mnie skojarzenia z poezją romantyzmu- groza, strach, blask, wezwanie do czynu... A ja mam do takiej poezji po prostu słabość i osobiste upodobanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...