Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

"Czarny Mag"



Czarne chmury ,
Wokół góry ,
A na górze czarne róże otaczają ciemny zamek ,
Zamek cichy i ponury a w nim wielkie czarne dziury ,
Tam w środku magia niesie ,
Tu coś spadnie tam uniesie ,
Dalej ... , głębiej siedzi w mrocznej szacie ,
Z mrocznym wzrokiem ,
Wchodząc w głąb Czarnego Maga ,
Słychać jak to zło się wzmaga ,
I domaga uwolnienia ,
To są tylko złe wspomnienia ,
To są tylko urojenia ,
Mag kieruje się gdzieś w lochy ,
Pokazując zła ogromy ,
Gdzieś daleko ujrzał oczy zła wszechobecnego ,
Lecz podąża wciąż do tego ... ,
Mag cos szepcze sam do siebie ,
Pogrążając się w swym gniewie ,
Rzuca magie , rzuca siłę ,
Na ta postać co się wije ... ,
I wychodzi z mroku postać ,
Z której bije światło śmierci ,
Jego twarz nie ujrzę nigdy ,
W reku trzyma miecz od Maga ,
Który prosi , wzmaga ,błaga ,
By zatopić się w ciele ,
Rycerz Czarny siodła konia i wyrusza po głów wiele ,
I pognał z tego zamku by zbić z głów kilka wianków ,
Ciemnym lasem ... , chuda ścieżką ,
Gdzieś podąża Rycerz śmierci ,
Swój miecz wbija w ludzkie ciała ,
Az me serce płacze...blaga ,
Dość mam tego juz wszystkiego ... ,
Lecz on ciągle nie przestaje ,
Pokazuje zło od pana ,
nikt mu się nie może oprzeć ,
Duma niesie go na skrzydłach ,
A Mag siedzi w swej fortecy ,
Obserwując przebieg rzeczy ,
Lecz gdy nagle się wylania ,
Postać czysta ... ,
Postać biała ,
Która idzie z kresów świata ,
By zamoczyć swój miecz cały ,
W cały rozkwit zła ,
Zbliża jeden tytan do tytana ,
Walka rozpoczęta ... ,
...Kto polegnie ...?
...Zło czy dobro ...??
Walka toczy się zawzięcie ...
...Sztos za sztosem ... ,
zadany cios ...
Ktoś upada ... , ktoś polega ... ,
Zło polega ... , a wraz z nim Mag i zamek cały ... ,
Zniknął ... Prysnął ,
A w jego miejsce stanęła bujna zieleń ... ,
Dobry Rycerz nic nie mówiąc o zwycięstwie uciekł szybko w miejsce z którego przybył...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Tectosmith To wiersz o chwili, która dla wszystkich innych była niczym, ale dla jednej osoby stała się wszystkim. Sklep, zapach chleba i kartonu, przypadkowe zderzenie – i nagle życie nabiera znaczenia. To piękne, jak nie próbujesz tego upiększać. Nie ma tu wielkiej sceny, dramatycznych słów. Tylko pomachanie przy kasie. Tylko uśmiech. I właśnie dlatego to brzmi tak prawdziwie. A to "potwierdzenie, że istniejemy" – to jest sedno. Czasem potrzebujemy takiego spojrzenia, takiego uśmiechu, żeby poczuć, że jesteśmy rzeczywiści. Że ktoś nas zobaczył. Super! 
    • @Jacek_Suchowicz Interpretacja pokazuje, gdzie się człowiek stołuje.    Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia 
    • @Berenika97  wiersz mi się podoba i zgadzam się, wilki nie potrzebują pozwolenia na wolność. Są opiekuńcze wobec swojej rodziny i wilki jako nieliczne u zwierząt opiekują się swoimi starymi rodzicami- gdy nie mają już sił by polować.  
    • @lena2_ Ależ to piękne i smutne zarazem... Ta cisza modląca się za poszukujących - jakby była ostatnim świadkiem wiary. A ten obraz szukania Boga w barwnych witrażach zamiast w sercu... przejmujące. Mocny, minimalistyczny wiersz. 
    • @Roma Bardzo subtelny wiersz, jest w nim czułość w opisywaniu tęsknoty. Twoje zabiegi językowe są świetne - "motylkowato darnieję" – oksymoron i neologizm, "rozkwitam w twojestany" – kolejny piękny neologizm, obraz głębokiej empatii i połączenia. A"oswajam tęsknoty jak róże" – to moja ulubiona metafora. Tęsknoty nie da się zabić ani wyrwać, ale można ją "oswoić". Jak różę – która jest piękna, ale ma kolce. Wymaga pielęgnacji, uwagi, ale też ostrożności. To pokazuje akceptację bólu jako części piękna miłości. I wreszcie koniec - "by czekać cię rosą, nie szadzią." Wybór, by w tym czekaniu być żywą, świeżą ("rosą"), a nie zamrożoną, zimną i kłującą ("szadzią"). To obietnica zachowania w sobie życia, a nie poddania się zgorzknieniu. To jest niezwykle gęsty emocjonalnie i językowo wiersz. Super!    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...