Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

piętnaście godzin w pociągu razem
mocniej niż w ciągu ostatnich trzech lat

lato wdowiało trojeściową goryczką
inaczej z każdym powrotem choć grehot ten sam
rozproszyłam się w szumie wierzby
ty na wierzbie skupiłeś swój wzrok

Opołonek na południu najbardziej
my na Rozsypańcu biorąc się w garść
wśród zardzewiałych od słońca traw

gdy wymyślaliśmy cegłą Sianki
nieważne było czy San czy Sjan
monotonnie pod Okrytem się włóczył

na Opołonku północ najdalej
zachód już blisko najbliżej my
na trójgranicy między nami żadnych

pietnaście godzin w pociągu z powrotem
spojrzeń nie na siebie - w tym samym kierunku
podobno o to się właśnie rozchodzi
zimą wrócimy oglądać okiść

...........................................................................
goryczka trojeściowa - takie granatowe cwietuszki;)
grehot - rozwaliska skalne na szczytach
Opołonek - najdalej wysunięty na południe punkt w Polsce
Sianki - wieś, która leżała niegdyś w pobliżu Opołonka
Sjan - ukraińska nazwa Sanu
okiść - gruba warstwa ciężkiego (mokrego) śniegu na gałęziach drzew itp

Opublikowano

to nie jest gniot.
nie podobają mi się następujące wersy:

na trójgranicy między nami żadnych --> niby zrozumiałe, a jednak coś nie gra
oraz
zimą wrócimy oglądać okiść --> przy czym ten tutaj nie trzyma rytmu, stąd mi przeszkadza

pozdrawiam

ps. i "rozchodzi" to kolokwializm, lepiej tu użyć chyba: podobno o to właśnie chodzi --> chociaż to też burzy rytm

nie wiem, ale
pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Somalija Historia Ziemi i ludzkości jak trzask pioruna. Przez głowę przeleciały mi wszystkie ery, kolejne wymierania, etapy ewolucji ...  I tylko człowiek niezmienny w niszczeniu i zmienny w jego skuteczności. Co dalej? Z historii unicestwienie, z marzeń człowieka patrzenie w gwiazdy, wzrastanie. Bardzo oryginalny wiersz, inspirujący i wywołujący refleksję nie konkretną, ale gdzieś zawieszoną we Wszechświecie.
    • @Alicja_Wysocka Dzięki za wpis:). @Stracony Tak myślę i czuję, a  za miłe słowa dziękuję:). 
    • Bardzo ludzki tekst, historia o tym jak człowiek dla innego człowiek może stać się najważniejszy. O lojalności, o zrozumieniu, bliskości... 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Tu się uśmiecham, nie potrafię się nie uśmiechnąć do Krzysztofa... Pięknie.
    • @Robert Witold Gorzkowski   Dokładnie tak, Robert. Dziękuję Ci za ten przykład - z tą sztuką kubistyczną to w punkt. Widz często widzi tylko efekt końcowy, ale nie dostrzega drogi, która do niego prowadziła - lat ćwiczeń, prób, opanowania klasycznych form.   Picasso, zanim namalował Guernikę, potrafił narysować końską głowę jak z anatomicznego podręcznika  - czyli miał i znał podstawy. Był świadomy. I właśnie dzięki tej świadomości mógł tworzyć rzeczy, które burzyły formę z sensem, nie przypadkiem. Tak samo jest z poezją – zanim coś rozbijemy, warto wiedzieć, co dokładnie rozbijamy. To trochę tak, jak z latarnią morską - nie chodzi o to, żeby przesunąć ją z miejsca, (ona musi być), Warto zrozumieć, jak działa i jak pomaga statkom bezpiecznie przepłynąć. Bez tego światło traci sens. A po co latarnie? Niech wszystko co napisane, będzie poezją   Dzięki Ci za ten głos - dodaje odwagi do dalszego dzielenia się, bo widać, że rozmowa nie idzie w próżnię:)  
    • @Alicja_Wysocka dziękuję Alicjo za wspaniałe słowa. Z pełnym szacunkiem dla Ciebie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...