Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Syn gwiazdy porannej


Bartosz Wojciechowski

Rekomendowane odpowiedzi

Syn Gwiazdy Porannej


W blasku brzasku
ledwie różowa, mglista jasność
- od gwiazdy zarannej
biały koń Mlecznej Drogi.

Słońce na ucho: „Kiedy dzień wstanie,
dam ci, mój panie, złote podkowy
i złote ostrogi.”

A on łagodnie skubie me włosy,
jest wiatrem. Więc mówię: „Zbyt delikatny,
jak kropla rosy.”

*

W trzasku i wrzasku
gwiazdy odległe na niebie gasną
- w szarży porannej
granatowe kurtki srogie.

Kapral z meldunkiem: „Kiedy dzień wstanie,
Sir, śladu nie stanie. Rozgonimy bękartów
i wystrzelamy do nogi.”

A on z triumfem patrzy na stosy
tipi płonących; bez wątpliwości czyja to krew
wsiąka we wrzosy.


-----------------
Syn Gwiazdy Porannej - przydomek ppłk. G. Custera, nadany
mu przez Indian Dakota ze względu na stosowaną przez niego
taktykę atakowania wiosek indiańskich o świcie, z zaskoczenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji zadam wam dwa pytania.
a) w drugiej części, wers 2 - czy zamienić na "gwiazdy sztandaru pod kurzem blakną"?
b) czy dodać pod tekstem wyjaśnienie do tytułu (teoretycznie wiersz odnosi się
do konkretnej postaci historycznej)?

Z góry dziękuję za pomoc:) Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) gwiazdy sztandaru pod słońcem blakną:)
2) tak choćby dla mnie - bo ja zacznę odniesień w chemii szukać;)

uff, to teraz:
Swietny pomysł, świetne wykonanie, no i gdzie ty ich wygrzebałeś ... pod wrzosem czekali na ciebie??? a jeśli ja sie zakonserwuję kremikami, to odkopiesz mnie za 100 lat i napiszesz wiersz?

wrócę:)
pozdrawiam
eva

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, że w tytyle powinno byc z dużych liter, ale juz trudno. Osobiście bałem się tego tytułu, ale jak wszedłem i na spokojnie przeczytałem, to buzia coraz szerzej. A dlaczego - możliwe, że ekspansja białych na ziemie była tzw. złem -jednak historii nikt nie osądzi,a z tego co widac dookoła - niczego ona nie uczy. Ale za to zostało to napisane porzędnie i automatycznie taka forma już z miejsca podnosi wartośc utworu.
Czyli praktycznie pozostaje dyskusja nad treścią.
Acha - przecież i plusem jest przybliżenie historii świata, przypisek konieczny, w razie wydawania drukiem poszerzyc - niech się mlodziez uczy, co było za oceanami (bo Konopnickiej już nie chcą czytac - ale to do "Pana B... w Brazylii" - czy jakos tak)
Reasumując - utwór na pięc.
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie z tymi dużymi literami w tytule - skrewiłem, ale jak wiemy
musi już tak tutaj zostać.

Michale, dzięki za "5", cieszę się, że doceniasz formę, bo bałem się,
że może ona wydawać się nieco "koślawa".
A co do treści to rzeczywiście można sobie podyskutować.
Moim zdaniem okrucieństwo i polityka kłamstw prowadzona wobec
Indian przez kolejne rządy USA (do pewnego stopnia nawet do dzisiaj)
zasługują na napiętnowanie (choć nie wiem, czy ten wiersz jest dostatecznie
mocny - opisuje po prostu metody działania jednego z niechlubnych "bohaterów"
tamtych czasów).
Co do oceniania historii - można, zwłaszcza będąc poetą (choć zgodzę się
również, że - zwłaszcza będąc poetą - historii oceniać się nie powinno;)
Pzdr!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mili państwo, dziękuję za nadzwyczaj pozytywne komentarze:)
Są dla mnie cenne (zwłaszcza to "przednie wykonanie", "pomysł bomba",
no i że się sprawdziło:) Mam ostatnio coraz więcej wątpliwości
co do formy, w jaką ubieram swoje wiersze, dlatego wszelkie słowa tego
rodzaju są dla mnie ważne. Pzdr!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A miło mi, że się pani jednak skusiła:) Co do "bękartów", to miało być
jakieś nawiązanie do angielskiego "bastards", owszem popularnego
w każdej epoce, ale w stosunku do Indian widzianych oczami białych
Amerykanów - w sposób szczególny. Pozdrawiam i dziękuję za miłe słowo:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ej, Bartosz, miałem właśnie napisać tętent kopyt - ale napisałem werble, no i nie chciało mi się przerabiać... A to ci heca!!! Ale masz rację, werble o poranku pobudziły by całą wioskę...
Dzięki za miłe słowa Piast
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...