Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

czasem nawet bym się chciał
przytulić póki jeszcze sięgam

naokół zwykłaś mówić
mocno się obchodzę z innymi
przecież wiesz przecież tylko
stara sosna drapie niebo za
za wszystkie guziki i inne
preteksty do zapięcia

-
mógłbym
pogrzebać tu chwilę

podobno umarła

Opublikowano

bardzo ciekawy koncept i sprawne wykonanie, bardzo mi się podoba, co tu więcej :) urzekły mnie te "sosny drapiące niebo" i pomysł z guzikami, w sumie to wszystko mnie urzekło, heheh :)

pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

tak, wracam i wracam i ciągle coś nowego; wiele smacznych kąsków; pole do interpretacji

zwykłaś mówić
z innymi
za
inne
do zapięcia


i tytuł, czyżby taka pedantka? Spokojnie, popiję kawą, może mnie otrzeźwi ale już zabieram do ula;
pozdr./V.

Opublikowano

Justowanie to "wypełnianie materiałem drukarskim (justunek) przerw w druku." Czyli musimy sobie zapełnic odpowiednio wiersz. Ale "justunek " nie daje odbitki w druku, czyli to wypełnienie jest ściśle mechaniczne, i te puste miejsca zostają, tak jak na tym wirtualnym papierze.
Zatem zostaje nam iśc za treścią i dopisywac sobie i za każdym razem pole interpretacji poszerza się prawie w nieskończonośc.
Zatem wiersz do osobistego odczytu - za każdym czytaniem - inny.
Czyż nie tak ma byc, panie Fei ?
Porządna robota.
Pozdrawiam.

Opublikowano
Nechbet

Dzięki wielkie, cieszę się, że koncept „trafił”, bo, przyznam szczerze, że obawiałem się trochę tej formy i tego, że może zdominować treść. Ale jak jest dobrze, to jestem wniebowzięty.

Miłka Maj

Po długiej, okołosesyjnej przerwie, bardzo miło słyszeć takie słowa :)
A co do tego pedantyzmu… może, może ;), ale to raczej taki pedantyzm obustronny, który prócz tuszowania niedoskonałości, niczego naprawić nie może.

M.Krzywak

:) Właśnie o ten aspekt justowania mi chodziło, o to „pozorowanie ładu”. Co do interpretacji, zdawałem sobie sprawę, że skupiając się na takiej a nie innej formie, mogę utrudnić interpretację (ew. zwiększyć jej zasięg). Myślę, że główny trop jest, wszystkie „luki” natomiast, pozostawiam wrażliwości czytelnika :)

Pozdrawiam Was serdecznie

Fei
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ważne, że oboje w bok ;)
ja również krótko i zwięźle- dzięki :)

pozdr./F

ino przeciwny ;)

jakby było inaczej, to by nie było zabawy ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



w morde, mam nadzieje, że to dobrze;)



proszę bardzo;) ostatnio rzadko tu bywam, więc przyjemność z capania tym większa;)



Don Stefano, Ty wiesz, że bez tych zasadzek, to by już nie było moje podwórko ;)
Fakt, faktem, że tutaj wyjątkowo mgliście, ale po tak długiej przerwie naprawdę ciężko zapanować nad klawiaturą, no i wyszło jak wyszło.
Po sesji postaram się nadrobić zaległości w Twoim ogródku, więc podeślij jakieś linki na boku, żebym wiedział od czego zacząć.

Serdeczności

Fei
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



w morde, mam nadzieje, że to dobrze;)



proszę bardzo;) ostatnio rzadko tu bywam, więc przyjemność z capania tym większa;)



Don Stefano, Ty wiesz, że bez tych zasadzek, to by już nie było moje podwórko ;)
Fakt, faktem, że tutaj wyjątkowo mgliście, ale po tak długiej przerwie naprawdę ciężko zapanować nad klawiaturą, no i wyszło jak wyszło.
Po sesji postaram się nadrobić zaległości w Twoim ogródku, więc podeślij jakieś linki na boku, żebym wiedział od czego zacząć.

Serdeczności

Fei
Gregory, wyszło b. dobrze, chcę zebyś wiedział. Jesli idzie o linki, to myślę bardzo. A jak tam Twoje plany wakacyjne? Bo POP w Lesie Księżnej 12-20 sierpnia b.r. Pozdrawiam, Stefano.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



pozostawiam wolność wyboru ;)


ufff!! ;)



Stefanie, moje lipce/sierpnie stoją pod wielkim znakiem zapytania. Za propozycję wdzięczny jestem niezmiernie, ale nie chcę niczego obiecywać. Hmmm... może chociaż dzień, dwa, uda mi się wygospodarować... no nie wiem, się zobaczy, póki co, się dziękuje ;)



Od czasu do czasu trzeba trochę pokombinować, pogmatwać co-nieco, żeby dodać sobie tej małej iskierki tajemniczości ;)
Dzięki za odwiedziny

Pozdrawiam Was wszystkich

G.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka dziękuję Alicjo za wspaniałe słowa. Z pełnym szacunkiem dla Ciebie.
    • dwa miliony lat temu  wtedy człowiek wyszedł z Afryki  entropia Europy przez kilka  gatunków istot ludzkich  życie nie jest łatwe    potem mrozy  cmentarzyska fosylia  i skamieniałe żebro    rzucona dzida leci wysoko  najlepiej celować w mamuci bok drony na osiedla i szpital dziecięcy  dobrze zeszklony koniec łatwiej przebija zwierzę    jar północny pali już ognie  praca daje spokój duszom przodków  pierwsza lekcja to wyjazd z hangaru  w pracy zbroi przeciwlotnicze  pociski rakietowe    z tej ciszy pierwszego miliona lat po upadku Asteroidy wyszły ssaki ryjące  życie nie jest łatwe    jadły popiół           
    • @Berenika97  delikatnie bardzo. Pięknie aż żal czasem się obudzić
    • @Jacek_Suchowicz  Inspiracją jest Cyprian Kamil Norwid- dałam w tagu a dokładnie"  Moja piosnka 2" fragm.   Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba Podnoszą z ziemi przez uszanowanie Dla darów nieba, Tęskno mi, Panie.    Do kraju tego, gdzie winą jest dużą Popsować gniazdo na gruszy bocianie, Bo wszystkim służą, Tęskno mi, Panie.    Do kraju tego, gdzie pierwsze ukłony Są jak odwieczne Chrystusa wyznanie: „Bądź pochwalony!” Tęskno mi, Panie.       
    • @Marek.zak1 ... i to święte słowa :) Pracowałem kiedyś w firmie, gdzie było bardzo dużo delegacji. Pojechał młody żonkoś na taką, wraca i zwierza się mi, że zdradził żonę. Był gdzieś w barze i jakaś kobieta zainicjowała sytuację. Sam stwierdził : nigdy nie spodziewałbym się ,że tak piękna kobieta zwróci na mnie uwagę. Jak mniemam chciała się odegrać na kimś za coś i nic więcej. Zapytałem się więc kolegi: masz do niej telefon, jakiś kontakt? Nie, nie mam. Więc żonie nigdy nic nie mów, ani mru mru. Myślę, że dobrze poradziłem, bo bez sensu rozwaliłby małżeństwo, a nawet gdyby mu żona wybaczyła, to oboje dźwigaliby niepotrzebne brzemię zdrady.  To tak po ludzku, z życia wzięte. Pytanie czy kolega się czegoś nauczył, wyciągnął wnioski na przyszłość ? Tego nie wiem.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...