Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

i tak z myślami latam
nieprzeciętnie
odbijam się od ścian dźwiękami

wyśpiewują moje lęki
nie pytając o zgodę
tłoczą je w plastikach

nadają im głębię
zrozumiałą tylko dla mnie

co za rezonans

Opublikowano

podoba mi się i nie przeszkadza mi nawet to, że tytuł powtarza się w pierwszym wersie. jakoś tak mi nawet pasuję :) wiersz ma fajny klimat, a ja rozumiem go (może jednak nie) na swój sposób. bardzo czuję to co przekazujesz. jednak przyczepić się muszę do wersu: tłoczą je w plastikach. nie bardzo rozumiem. czy autorka mogłaby wyjaśnić, mnie biednemu?

pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie to chciałam tym przekazać- ten wers nie do końca tu pasuje, wciąż nad nim myślę, bo strasznie mnie drażni... może w ogóle go wyrzucę, bo zmienię na pewno(chyba :P)

Yasioo- cieszę się :)

pozdrawiam wszystkich, frrr ;))
Opublikowano

Mi ten wers pasuje w 100%. Odbieram go tak: tłoczą się w plastikach, czyli symbolizują brak swobody brzmienia, powstaje dysonans, zgrzyt, paradoks, dzieci i ryby głosu nie mają, a jednak ich głos słychać gdzieś między wersami.

pozdr.
Ariel

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To samo miałem napisać:) Może nie rzuca się w oczy, ale rezonansuje,
a u ciebie fr ashko - to jak dzwon:)

Wiersz dostaje plusa (rym zapewne wyrzucisz z obrzydzeniem - i dobrze,
bo niepotrzebny, a co do plastiku - może "tłoczą je w puszkach"? Będzie
i rezonans, a i sens zachowany - w Japonii np. sprzedają powietrze w puszkach)
Pzdr!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Dziękuję.
    • @Leszczym Te pytania od wieków nurtują filozofów i teologów. Myślę, że problem z karmą pojawia się wtedy, gdy traktujemy ją zbyt mechanicznie - jako prostą zasadę "oko za oko" działającą w obrębie jednego życia. Jeśli karma rzeczywiście istnieje, to może działać w zupełnie innej skali czasowej niż nasze ludzkie życie. Sprawca może nie doświadczyć konsekwencji "tu i teraz", ale kto wie, co niesie przyszłość lub - jeśli wierzyć w reinkarnację - kolejne wcielenia? Może karma to nie tylko zewnętrzne wydarzenia? Człowiek czyniący zło często nosi w sobie cierpienie, pustkę. Co do cierpienia niewinnych - to najtrudniejsze pytanie. Tradycyjne wyjaśnienia karmiczne mówią o "starych długach" z poprzednich wcieleń, ale to brzmi jak usprawiedliwianie niesprawiedliwości. Może po prostu świat nie jest sprawiedliwy w sposób, jaki byśmy chcieli? Karma zbiorowa - wspominasz o tym i to ciekawy trop. Może odpowiedzialność jest bardziej splatana, społeczna? Ale to też komplikuje sprawę odpowiedzialności indywidualnej. Co do świętych i ich cierpień - nie wiem za wiele. Nigdy się nimi nie interesowałam. Szczerze mówiąc, sama nie mam pewności czy karma istnieje. Może jest to po prostu ludzka potrzeba wiary w sprawiedliwy porządek świata?  
    • @Migrena   Nie chcę być Stasiem z "Ranczo" ! ;)    a Ty masz chyba lekkie zaburzenia obsesyjno - kompulsywne Migrenko ? ;) na moim punkcie ;)))   
    • @huzarc   tak jest.   oddałeś komentarzem całą prawdę wiersza.   dziękuję :)    
    • Przypuszczam, że celowo powtórzenie po raz trzeci 'twarz' w drugim wersie jednak w tak krótkich tekstach powtórzenia szczególnie 'wystają'. Ale może tylko mnie :) Mogłoby być zwyczajnie: "Wiatr smaga moją - i troski",  ilość sylab by się zgadzała, jeśli chodzi o rytm etc. Choć z drugiej strony w ostatnim wersie masz 'moje'... Już sama nie wiem, pewnie marudzę z rana ;)   Ogólnie koleżanka jest uzdolniona poetycko :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...