Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

w powietrzu unosił się zapach przypraw
wachlarze smaków i barw
rozłożone paletą na starganach
na dzień
na noc
na chwilę
na zawsze
na pamięć
taniec znaczył drogę kroków
w skupieniu podążając za spojrzeniem
z pewnością jakąś i z celem pierwszeństwa
na święcie teatru masek
"tu jestem; smakuje ślina 1000+ramiona otwarte"
masz rację tak samo to widzę
bynajmniej nie o ciszę

wiem
to wiem i tamto wiem
i nie chodzi o odległosć
niestety
chyba
cholera wie
ale czasem o jedną sekudnę za wcześnie
jedną minutę za późno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm, tak jakoś pomieszany ten wiersz,
pogmatwanie...

momentami dosłownie i przegadanie się przewija...

hmmm... Indie... może jak zrozumię tą kulturę, to zrozumię wiersz,
bo teraz widzę tylko jakieś święto, z którym nie moge powiązać wersu:
"tu jestem; smakuje ślina 1000+ramiona otwarte" (i ten zapis też mi się nie podoba).

Pozdrawiam,
Kai Fist

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, rzeczywiście tak tam jest; świat pełen kontrastów, mieszających się ze sobą zapachów i kolorów, świat mistyczny, tajemniczy....piękny.
Byłam, widziałam, nie zapomnę.....bo zapachu Indii się nie zapomina. Wrażenia te ładnie opisałaś w pierwszej części wiersza, natomiast druga nie jest dla mnie jasna, tak jakby byla nie z tej "bajki" :)

pozdrawiam

Sonia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...