Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zawinięta w zielony
liść skóry...to ja,
ufoludek, który tylko
udaje człowieka.
Kto powiedział,
że trzeba być jak wszyscy...?
Ale wciąż wytyka mi
palcem tę zieleń.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - można - i tak Łukaszu - dzięki że zajrzałeś -                                                                                               Pzdr.                                                                                          Witam - fajnie żen przeczytałaś - dziękuje uśmiechem -                                                                                                Pzdr.serdecznie.                                                                                                        
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - Być może - ale wierzący w to nie uwierzy -                miło że zajrzałeś - dziękuje -  @Leszczym - dzięki - 
    • @Stary_Kredens również pozdrawiam
    • Mówią mi, nam, im, onym i tym podobnym to, to, to, raz jeszcze to, to i to... A my, brać lub siostrzeństwo poetyckie, a właściwie jedno i drugie, czujemy wewnętrzny obowiązek, który w dodatku czasem uzewnętrzniamy i nawet bywa, że często, żeby im odpowiedzieć być może lub ewentualnie być nie może, że możliwe że tak, że możliwe że nie i że tyle jest lub nie ma pomiędzy... W gruncie rzeczy relacje o racjach bywają całkiem zabawne... Ja osobiście chciałbym kiedyś zostać najbardziej nieideologicznym wśród ideologicznych, co prowadzi do wniosku by wyrażać się w gruncie rzeczy precyzyjnie, aczkolwiek całkiem nielogicznie...   Warszawa – Stegny, 15.04.2025r.
    • Kilka naprawdę bardzo fajnych rozwiązań, np. wspominasz o pomazaniu ścian, a potem przechodzisz do klatki :-) Czy też to marudzenie ponad program i stawianie na baczność, gdy już nic innego nie jest możliwe,  natomiast skłonna byłabym bardziej do zwrotu cierpieć na samotność, tutaj mnie wyraźnie wytrąciło. Pzdr.   *Bez podpowiedzi Andreasa, można by przeczytać, że to o samotności, że to ona właśnie cierpi.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...