Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Poszukiwany (???)


Rekomendowane odpowiedzi

Szukałem Boga w kościele, ale bez efektu.
Być może gdzieś tam siedział, lecz było Mu głupio
wśród gotyckich witraży, złotych rzeźb baroku
pokazać twarz prawdziwą - gdy tak wiele masek.

Jak szepczący ojciec wciąż nie miał posłuchu.
Może krzyk tępy uznał za sprzeczny z naturą -
w końcu mądrość jest cicha. To głupota wrzeszczy.
Nie widziałem Go wtedy, był tylko w złudzeniach.

Bóg poszukiwał wszędzie, dzielił się na puzzle.
Złożył w końcu wizytę, nie chcąc żyć tak dłużej.
Nie umówił się wcześniej. Czekałem, gdzie trzeba:
jadąc pekaesem, słuchałem Eminema.



27-28 maja 2006 r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam co do tego wiersza pewne wątpliwości, mianowicie chciałbym zmienić ostatni werset tak, by wskazać czynność jechania pekaesem jako ważniejszą od słuchania muzyki (tzn. coś w stylu "jechałem pekaesem, słuchając Eminema"), ale tak, by zachować rytm trzynastozgłoskowca.

Zastanawia mnie też kwestia tytułu. Na razie jest "Poszukiwany", ale zastanawiam się, czy lepsze nie byłoby np. "Szukałem Boga" lub "*** (Szukałem Boga w kościele...)".

Czekam na opinie w tych i innych kwestiach.

Pozdrawiam, Gaspar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukałem Boga w kościele, ale nici z tego.---nici---nie za bardzo trafnie
Być może gdzieś tam siedział, lecz było Mu głupio
wśród gotyckich witraży, złotych rzeźb baroku
pokazać twarz prawdziwą - gdy tak wiele masek

Jak szepczący ojciec, wciąż nie miał posłuchu.
Może krzyk tępy uznał za sprzeczny z naturą -
bo mądrość jest cicha. To głupota wrzeszczy.
Nie widziałem Go, był w moich złudzeniach.

Szukał mnie Bóg wszędzie, dzielił się na puzle.
Złożył w końcu wizytę, nie chcąc żyć tak dłużej.
Nie wspominał nic wcześniej.---(nie rozumiem) Czekałem, gdzie trzeba
jadąc pekaesem, słuchałem Eminema.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tytuł bardzo dobry, bym go nie zostawił, niebanalny i taki wprost, jednocześnie lekko "luzacki".. a tak dziś o Bogu trzeba, bo w bajkach rodziców jest albo zbyt posągowy, albo zbyt zgredliwy.....

Co do sotatniego wersu - trzbeba po prostu : jechałem pekaesem, słuchałem......

jechałem, słuchałem - jak sprawozdanie, i "po prostu".....

Przeżycie podobne ,opisywane było mi przez różnych ludzi, ale pierwszy raz spotkałem go w dobrym wierszu, gratuluję...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...