Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Poranki mnie nie wzruszą
drzewa i kiście gwiazd
słonecznik na werandzie
co światła utkał blask

Nie ruszą mnie herosi
potwory starych mórz
niech byle kto – grafoman
przelewa dla nich tusz

Ja dłubię palcem w dziurze
i paćkam tym po szkle
obrysowując wzgórze
z szarością bladą w tle

Tak świat za oknem znaczę
wplatając w myśli swoje
porwane pstre sobacze
gnilizny twórczej zdroje

[sub]Tekst był edytowany przez Piotr_Tabor dnia 24-12-2003 19:02.[/sub]

Opublikowano

Po pierwsze: wiersz świetny. Fenomenalnie się go czyta.
Dobre słownictwo, forma, płynność...

Temat i treść wiersza, porywa do dyskusji.

Według Ciebie, Poeta współczesny, chociaż pisze poprawnie i w miarę oryginalnie, czasami poetycko:), unika poezji zaangażowanej? Zostawia ją dla grafomanów (bo te czyny herosów, potwory szarych mórz - można to interpretować w ten sposób) ? To raczej nie tak, moim zdaniem. I jedni, i drudzy, unikają tego typu poezji i piszą pod potrzeby ludzi. Według mnie, teraz (tzn. między 70 r. - i dalej), panuje moda na parapsychologię, zgniliznę, magię, utopia jest wyśmiewana, a rzeczywistość raczej opisywana dość sucho. Poezja zaangażowana, przynajmniej u nas, nie znajduje większego grona czytelników. Ja raczej, wytykałbym Poetom współczesnym komercję. To, że piszą pod publiczkę - zgodnie z panującą modą, z tym: co się podoba. A więc o śmierci, o zjawiskach nierealnych. Zauważyłeś, że często w poezji współczesnej, brakuje wątku nadziei? Jest za to, dużo, czegoś pomiędzy zagładą a zwycięstwem. I co z tego wynika? Ano "gnilizny twórczej zdroje". To przykre, ale poezja piękna i zaangażowana pełni rolę marginesową. Króluje za to, dosłowność i w miarę nowa filozofia (to znaczy, taka odgrzewana wciąż na nowo, np. "Nic dwa razy" Szymborskiej, czy "Campio di.." M.) Poeci, mają okropny problem z odejściem od zainteresowań brzydotą. Często w p. współczesnej, pojawia się słownictwo, zbliżone do jarmarcznego, albo knajpowego - eksploatują wszystko co powoduje niesmak, aby obnazyć, pokazać swój ból, niesprawiedliwość, głupotę.

Wiadomo, synteza poezji współczesnej, jest niemożliwe przez takiego laika jak ja, niemniej jednak - to jest wynik moich obserwacji.

Reasmując: nie zgadzam się z autorem, tylko w kwestii grafomanów.

Reszta wspaniale odbija to, co zdążyłem zaobserwować.

Pozdrawiam serdecznie,
s.m.
[sub]Tekst był edytowany przez Seweryn Muszkowski dnia 24-12-2003 21:19.[/sub]

Opublikowano

Do Seweryna Muszkowskiego:
Przede wszystkim dziękuję Ci za ten komentarz i zarazem głos w sprawie współczesnej poezji. To najlepszy prezent gwiazdkowy jaki mogłem dostać. No dobrze, jakby mi ktoś zafundował nowe audi A4 to bym się bardziej cieszył ;-).

Widzę, że mamy w duszy podobną melodię, zatem nie muszę nic dodawać do Twojego komentarza. Po prostu podpisuję się pod nim.

Poruszę jedynie kwestię grafomanów.
Otóż pisząc o nich, nie miałem na myśli tego, iż dziś tylko oni zajmują się tzw. zaangażowaną tematyką. Chciałem jedynie podkreślić, że dziś żaden szanujący się poeta nie poruszy tego typu kwestii, odsyłając z wszelkimi dotyczącymi tego prośbami do grafomanów. W ten sposób starałem się podkreślić pogardę współczesnych poetów dla owej tematyki.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wiesz czego mi zabrakłó? Generalnie, wszystko jest w porządku, ale wymagam od Ciebie, jako Poety, podania przyczyny takiego stanu: najlepiej w jednej strofie. Pomyśl, dopisz... jak będzie gotowa, dodaj komentarz... wiersz podskoczy: chętnie przeczytam nową strofę - bo wiersz jest tego wart.

s.m.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wiersz jest skończony.
Został on skierowany do poetów, grafomanów etc. i ma pobudzić do refleksji. Nie będzie w nim żadnego studium nad zjawiskiem, ani poszukiwań panaceum na owe bolączki. Wiersz ów jest przede wszystkim kąśliwym szyderstwem i kpiną, w związku z czym wszelkie dodatkowe wywody mogłyby go jedynie zepsuć. Mogę jednak proponowaną przez Ciebie tematykę poruszyć w przypisach ;-).
pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



W moim nieskomplikowanym myśleniu, wytknąłeś coś - komuś, nie podając przyczyny tego - czegoś. Analogicznie, ja mogę mówić, że Święta Bożego Narodzenia stały się komercyjne i na pytanie: "dlaczego tak sie stało?", odpowiadać "bo tak i koniec".

To każdy tak może sobie ponarzekać. Nawet największy głupek. No nic, szkoda. Myślałem, że dodasz do tego wiersza - dobrze napisanego - przemyślaną strofę, która by to tłumaczyła.

s.m.
[sub]Tekst był edytowany przez Seweryn Muszkowski dnia 25-12-2003 17:35.[/sub]
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



'Dlaczego' to najbardziej diabelskie z pytań.
Ten wiersz po to m.in. powstał, by każdy sam zadał sobie pytanie 'dlaczego'. A szczytem szczęścia autora byłoby, gdyby choć część odpowiedziała sobie na to pytanie i wyciągnęła wnioski.

Gdybym chciał potraktować temat w proponowany przez Ciebie sposób, napisałbym esej.
pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Esej, tak jak fiszka, czy artykuł, to tylko charakterystyczna forma przekazu informacji. W literaturze, fizyce, geologii itd. - każdy w miarę inteligentny człowiek, nim zacznie wytykać publicznie "tu błąd, tam błąd", szuka odpowiedzi na pytanie "dlaczego właśnie tak?" - i na te fundamentalne pytanie publicznie (sic!) odpowiada. Jeżeli wybierze esej - w porządku. Jeżeli artykuł - w porządku. To samo tyczy się poezji.

Sądzę, że nie jesteś w stanie podać przyczyny takiego zjawiska w poezji współczesnej. Ja też nie jestem. Bo z tym, mają problem profesorowie literatury i nie są zgodni w wielu podstawowych kwestiach, choćby co do samych technik pisania, formy ... "dlaczego wiersze białe częściej a nie sonety?" / upodobanie metafor i zestawianie ich w ten i taki sposób..."dlaczego tak głębokie zainteresowanie tym a nie tamtym"... dokładnie sam nie wiem, bo nie bywam, ale co nieco, mam czasami okazję przeczytać w internecie i dowiedzieć się z kółka na mojej uczelni.

Szkoda, że taką postawę przyjąłeś. Zamiast być jak ciekawy podróżnik (to metafora), to stworzyłeś coś - a dalej guzik Cię wszystko obchodzi. To bardzo typowa postawa. Defensywa i atak. Zero prób: "a może spróbuję? a co mi tam! Może się uda". Za to: "odwal się czytelniku. nic mnie nie obchodzi Twoje zdanie. Gdybym chciał, to bym napisał esej".

Tak to wygląda.

ps. przypominam, że poruszyłeś bardzo specyficzny temat. Uparłem się, abyś dodał strofę tłumaczącą to zjawisko, gdyż byłbyś wówczas ceniony, nie tylko za dobrze napisany wiersz (chodzi o formę), ale także jako myśliciel. Jeżeli nie chcesz - w porządku, Twoja decyzja i uszanuję to (od teraz). Pozostaje jednak uczucie gorzkiego niespełnienia, takiego, jakie dosięga kierowcę wyścigowego, któremu samochód zepsuł się tuż przed metą - a był pierwszy.

Pozdrawiam serdecznie,
s.m.

[sub]Tekst był edytowany przez Seweryn Muszkowski dnia 25-12-2003 19:39.[/sub]
Opublikowano

cyt.: "Esej, tak jak fiszka, czy artykuł, to tylko charakterystyczna forma przekazu informacji. W literaturze, fizyce, geologii itd. - każdy w miarę inteligentny człowiek, nim zacznie wytykać publicznie "tu błąd, tam błąd", szuka odpowiedzi na pytanie "dlaczego właśnie tak?" - i na te fundamentalne pytanie publicznie (sic!) odpowiada. Jeżeli wybierze esej - w porządku. Jeżeli artykuł - w porządku. To samo tyczy się poezji."

Tłumacząc ludziom takie rzeczy możesz liczyć na to, że ich obrazisz.

cyt.: "Sądzę, że nie jesteś w stanie podać przyczyny takiego zjawiska w poezji współczesnej. Ja też nie jestem. Bo z tym, mają problem profesorowie literatury i nie są zgodni w wielu podstawowych kwestiach, choćby co do samych technik pisania, formy ... "dlaczego wiersze białe częściej a nie sonety?" / upodobanie metafor i zestawianie ich w ten i taki sposób..."dlaczego tak głębokie zainteresowanie tym a nie tamtym"... dokładnie sam nie wiem, bo nie bywam, ale co nieco, mam czasami okazję przeczytać w internecie i dowiedzieć się z kółka na mojej uczelni."

Nie mam najmniejszej ochoty wyrażać na ten temat ujednoliconych i uogólnionych poglądów. Wybrałem formę wiersza, ponieważ z założenia dociera on do czytelnika w sposób indywidualny i wywołuje indywidualne odczucia. Zamierzeniem owego wiersza nie było badanie zjawisk zachodzących we współczesnej poezji w skali globalnej - to byłoby niedorzeczne - ale nakreślenie problemu w sposób, który umożliwia jego indywidualizację, a dzięki temu pełniejsze dotarcie z nim do każdego czytelnika.
Jeśli po tym wszystkim nadal nie rozumiesz o co mi chodzi to trudno. Więcej wyjaśnień nie będzie.

Może jeszcze powinienem dołączyć do ostatniej strofy mapkę Polski z naniesionymi w formie słupków wynikami badań statystycznych - np. ilustrujących obserwowany w ostatnich latach wzrost 'produkcji' wierszy białych na Podkarpaciu. A dalej stosowne wnioski. I wszystko trzynastozgłoskowcem i do rymu ;-).
pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Przykro mi, ale zaprzeczasz sam sobie. Dałeś tytuł "Poeta współczesny" i nic nie wspominasz w wierszu, o których Poetów konkretnie Ci chodzi - na jakim terenie żyjących, jakich zainteresowań czepiają się. Objąłeś wszystkich współczesnych Poetów - w skali globalnej. Gdybyś napisał "Polski Poeta współczesny", albo ze wskazaniem na konkretny wiek, bo we współczesności, żyją i starsi i młodsi: "Młody Poeta współczesny", lub bardziej jeszcze precyzując: "Osiemnastoletni Poeta współczesny".



Gdyby to, lepiej oddało istotę rzeczy, to dlaczego nie? Może, ten styl, nazwali by od Twojego nazwiska.

s.m.
Opublikowano

przeczytałam wiersz i całą dysputę
powiem tak ... urok życia na tym polega, ze każdy może robić to, co lubi, umie lub jemu odpowiada
i nie zawsze da się wprzęgnąć liryka do publicystyki
no i nie wolno jednym przytknąć łatki....dobry, innym....be
a poza tym...jeszcze zostaje kwestia odbiorcy
jedni bardziej wrażliwi, wnikliwi, analityczni, innych bawią zupełnie odrębne klimaty
proszę poczytać komentarze na tej stronce...

dla mnie najpiękniejsze jest to, że tyle osób pisze, czyta, uwrażliwia się...na wiele różnorodnych rzeczy...szlachetnieje
bo poezja powinna...dawać wymiar ...
no właśnie
co nam daje ...
wiem, czym jest dla mnie

a czy można w ogóle o poecie powiedzieć - współczesny

pozostaję z oczekiwaniem na odpowiedź
seweryna
Opublikowano

Wiecie,co jest w tym wszystkim naprawdę piękne?
Nikt się do tego nie przyznaje,no może nieliczni...piękna jest wrażliwość,która została w nas,którzy próbują pisać i w tych ,którzy czytają.

Pozdrawiam Was Świątecznie,
Irena.

Opublikowano

Ach jaka slodka pogawedka..Az sie wzruszylam..


Ja powiem tylko ze wiersz jest moim zdaniem dobry i bardzo mi sie podoba,plynnie sie go czyta i ma doskonale rymy..A metafory?Nigdy bym chyba na takie nie wpadla

Opublikowano

Do Seweryna Muszkowskiego:
Jak już wcześniej zaznaczyłem nie wypowiem się więcej na ten temat. Przynajmniej nie przy okazji tego wiersza.
Pozostaje mi jedynie zaznaczyć, że jesteś bodaj najbardziej upierdliwą osobą jaką tu poznałem. Co jednak nie przeszkodziło nam w ucięciu ze sobą przyjemnej pogawędki.
pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Na tym m.in. polega przekąs i szyderstwo tego wiersza.
Wiadomo, że najczęściej stojący obok rzeczownika przymiotnik osłabia znaczenie tego pierwszego - dobrym przykładem na to jest nazwa: Polska Rzeczpospolita Ludowa ;-).
Tak sformułowany tytuł jest jednym z przemyślanych zabiegów, zastosowanych w wierszu.
pozdrawiam
[sub]Tekst był edytowany przez Piotr_Tabor dnia 29-12-2003 23:11.[/sub]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Autorzy: Michał Leszczyński plus AI   Piosenka nr 33 pt. Na świecie   Ref. Koleżanka postanowiła będę naughty girl żeby móc z nią w ogóle porozmawiać i wypić kawę w oboje musiałem założyć skórę obyć dobre buty i zostać bad boyem to dlatego to dlatego to wszystko dlatego   Na świecie figur geometrycznych nie zrobią z koła kwadratu, trójkąt nie będzie sześcianem człowiek nie stanie się aniołem i nie dane jest mu być diabłem   Na świecie przelicznych pokarmów i w Paryżu nie zrobią z owsa ryżu jesteś sobie owszem owszem owsem i albo to lubisz albo nie albo nie wiem   Zresztą twoje lubienie nie ma nic do rzeczy dołączasz do komuny albo nie przynależysz w komunie dzielą przywileje i korzyści i wcale nie ma ich gdzie indziej, a kopalnie złota są mitem   Ref. Koleżanka postanowiła będę naughty girl żeby móc z nią w ogóle porozmawiać i wypić kawę w oboje musiałem założyć skórę obyć dobre buty i zostać bad boyem to dlatego to dlatego to wszystko dlatego   Jeśli bronisz się nieco bardziej umiejętnie widzą w Tobie ruskiego agenta Mosadu i nie pomogą żadne tłumaczenia masz być poważny i przezorny i ostrożny i w celi   skargi że za ciasno zachowaj dla siebie tutaj nie ma narzekania; bólu, żali i utyskiwań dla nich jesteś frustrat i łajdak i tyle a cała reszta to szyte pod ową tezę obszerne uzasadnienia   Ale oczywiście ich nie ma wiersz nr 1200 jest szaleństwem a każdy otwierany przez nich twój list jest donosem i tylko upić kapusia i rozgadać może coś wymyśli...   Ref. Koleżanka postanowiła będę naughty girl żeby móc z nią w ogóle porozmawiać i wypić kawę w oboje musiałem założyć skórę obyć dobre buty i zostać bad boyem to dlatego to dlatego to wszystko dlatego                
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      raczej ancient . myślę że możesz to uznać za modlitwę do własej świadomości.   @Berenika97 cały czas zajmuję się znajdowaniem i zapisywaniem starej mowy i wierzeń z niej wynikających.  Poszukiwaniem pierwowzoru i próbami zapisu jakiejś jednolitej matrycy runicznej dla której już mam nazwę "Wymarzony Ą-tech" © wiersz jest częścią jednej z nieudanych matryc  ale ze słów ciekawy wiesz mi się ułożył.  w każdym bądź razie mam nowy trop muzyczno matematyczny. i czuję że jestem o krok bliżej. teraz muszę prześledzić jak działają jery i ile ich bylo . można powiedzieć że pracuje nad rdzennym zapisem mowy polskiej , nie fonetycznym w ktorym nie wiadomo skąd ż zmienia się w g albo sz albo c , bo tam były zaginione jery . podejżewam że było ich 5 albo 9 . ale to godziny czytania zródeł różnych.  róznie bywa , wczoraj się jeden robot kłócił ze mna , nie dałem za wygraną , nie wiem co sie tak uparł żeby mnie winnić za swój błąd ale wkońcu mu udowodnilem ze to on sam sobie wymyślił że mamy 2024 r. dopiero jak użyłem mocnych słów i kazałem pokazać w czacie gdzie mu powiedziałem lub wspomniałem o 2024 . uznał to za błąd wewnętrzny programu ale unikał odpowiedzi na pytanie jak to możliwe i się nie dowiedziałem. podejżane mocno.
    • @Berenika97 ... wierny przyjaciel  budzi nie tylko westchnienia  poda dłoń rozjaśni myśli  nie zachodzi jak słońce    oddaje się bez reszty  zabiera...  w nieskończoność  świat nie kończy się na ziemi  tam czas nie płynie  tam spotyka się marzenia ... Pozdrawiam serdecznie Miłego dnia   
    • @Berenika97 Wiersz pozostawia wrażenie czegoś delikatnego i bolesnego jednocześnie. Jak zapis chwili, gdy życie nie tyle się wali, pęka, rozsypuj się na niepowiązane elementy, co po prostu cichnie i blaknie, znika.
    • @Corleone 11   Zawarłeś w opowiadanie piękną tezę, że drzewa są istotami obdarzonymi duszami i świadomością, komunikującymi się z wrażliwymi ludźmi, a las nie jest zbiorem roślin, ale wspólnotą duchowych bytów. Od momentu, gdy przeczytałam książkę "Sekretne życie drzew" patrzę na las w podobny sposób. Pozdrawiam.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...