Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
brak cechy lub istoty jest niebytem
niebyt osadzony może być tylko w niebycie


zło brakiem dobra
brak dobra niebytem
zło nie istnieje

jeśli dzieje się ono
w pewnym czasie
wiemy że zło osadzone jest
w każdym punkcie czasu
nie ma czasu

każdy byt posiada określoną istotę
tylko nie kobieta
nasza natura zmienna
z sekundy na sekundę
jesteśmy niebytem
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jeszcze raz i nie bij:)

to tylko moje rozważanie;

Jesli istnieje dobro ,
musi istniec też zło
jeśli dobro nie istnieje
nie ma zła

Na to samo wychodzi ,tylko inny punkt spojrzenia.zmykam:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




wiem le mal, myślę podobnie, tak Cie podpuszczam:) zamieściłam w wierszu jedną z możliwości:) istnieje wiele koncepcji;)
dzięki za cierpliwość do moich "pomysłów"

pozdrawiam serdecznie
eva
Opublikowano

Żadnych dyskusji ze sztuką....

był kiedyś taki tomik: Poezja filozofów, uświadomił mi jedno: zawodowi filozofowie mogą pisać dobre wiersze, pod warunkiem, że nie piszą wierszem rozpraw filozoficznych....

Więc jest to bardzo zgrabna forma literacka, a dlaczego? dlatego, że wykorzystuje logikę i coś z filozofii literacko. Mechanizm konstruowania paradoksów jest rzucony jak majstersztyk na kanwę lirycznej formy i przesłania. Nie jest to traktacik o roli zła, ale liryczne zastanowienie i logikę należy tu odłożyć na bok. Zwłaszcza, że wszystkie "paradoksy" są w sumie sofizmatami.

Literackie przejście od zła do czasu - genialne....

natura w ujęciu klasycznym to "sposób działania" (zgrubnie ale poprawnie) stąd i pointa jest ciekawa literacko nawet bardziej, jak ktoś potrafi ją "po filozoficznemu" odczytać (podstawić co znaczy "natura" w paru systemach filozoficznych, a dla niezorientowanych: nie znaczy to samo).

Pozdrawiam i biorę do ulubionych.

Opublikowano

szczerze mówiąc, kusiło mnie, żeby pójść dalej i umieścić w czasie ludzi ... ale stwierdziłam, że będzie to nudne, wybrałam więc inną myśl:) tylko tak sobie myślę, co wy byście biedni zrobili bez kobiet...

dziękuję ci Jaro, za bardzo trzeźwe spojrzenie na wiersz:) cieszę się także, że trochę pogrzebałeś w poincie:)

pozdrawiam
eva

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



i_e; to bardzo dobra rada, tylko problem w tym, że ostatnio mam problemy z czasem:) a raczej jego brakiem (:) niebytem)


ale masz rację; zauważyłam, że jest kilka osób, które regularnie odwiedzają te moje "wiersze", komentują, ale reszta omija - znaczy niepodoba się:)

ale właściwie mi to wystarcza:) nie muszę mieć pełnych trybun:)) ja tu uczę się warsztatu, a jeśli komukolwiek te wiersze się podobają, mnie to cieszy. prosta ze mnie baba:))

dziękuję za pomysł:)
pozdarwiam
eva

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • masz problem  nie szukaj pracy za chleb ona sama cię znajdzie  jak będziesz głodny    nie dadzą wiele  ale i umrzeć będzie trudno    szukaj pracy  myśląc jaka będzie z niej frajda  coś nowego byle jaka  to  osiem godzin kieratu    a ty  ty jesteś stworzony do...   nie wiesz do czego  stąd problem  od tego zacznij    nie myśl o swoim wykształceniu możesz być każdym    pomyśl na początek o polityce  może to to    wielka  niczym nieskrępowana kasa  i nie oglądając się  idź tą drogą    co ty na to    może uda ci się polubić  lekko płynące pieniądze    7.2025 andrew  Sobota, już weekend Miłego wypoczynku   
    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...