Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 40
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Ostateczne rozwiązanie - jednak poprowadzę wasz pojedynek.
Reguły są takie:
1. temat, wątek, motyw >
2. jak juz będziecie gotowi - do poniedziałku do 21? umieszczę wątek na Forum Dyskusyjnym Prozy - Pojedynek - tam wkleicie swoje teksty
3. Tekst od 1 do 3 stron A4 Worda (czcionka jaka bądź).
4. Ocenianie - 1 pkt lub 0 pkt. Oceniać mogą tylko osoby, które mają dwie lub więcej publikacji w prozie.
5. Czas oceniania to kilka dni - doprecyzujcie ile chcecie.
6. Wyniki.
7. Gratulacje itp

Opublikowano

Piotrze Rutkowski.
Nie czepiam się o Twoje pisanie lecz o Twoją osobę ponieważ wydajesz się być zdesperowanym samotnym wiekowym jakże już człowiekiem usiłującym się dowartościować kosztem innych, lepiej spędzaj więcej czasu bacząc pilnie na swoje notowanie na fotce.pl ponieważ nic chyba Ci tak dobrze nie wychodzi jak krytykowanie innych, przy czym po dziś dzień pewnie jesteś sam i odreagowujesz swoją beznadziejność w ten a nie inny sposób uciekając w swój azyl niczym u Tetmajera w wierszu "Trawa której nikt nie kosi" tylko dla Ciebie jest to pisanie, plus to że usiłujesz pokazać to jakiż Ty dobry jesteś.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



waść przeczytaj kilka tekstów Piotra a później spójrz na tą grafomanię ulinda, bo tu się nikt nie wyżywa na innych, tylko jest chyba w każdym z nas pewna świadomość władania słowem, jak Pan ulinda nie wie co to szyk w zdaniu, przykład to ten tekst powyżej,
a jeszcze jedno orginalność przez łączenie słów to raczej nieudolność, bo ani to świeże, a w niczym specjalnym się nie wyróżnia, to takie lingwistyczne zabiegi jak w wierszach Białoszewskiego np. "Szara naga jama" a fraze niżej "szaranagajama" więc tricki które są tu stosowane to poprostu odgrzewanie starych kotletów, więc poprostu niesmaczne dla czytelnika

a panu Ulinda\Ulindzie rzyczę mniej narcystycznego samouwielbienia i racjonalnego spojrzenia, że to tylko forum a nie pole bitwy


pozdrawiam

p.s choć przyznam się że się nieźle uśmiałem czytając waszą bitwę
Opublikowano

waść przeczytaj kilka tekstów Piotra a później spójrz na tą grafomanię ulinda, bo tu się nikt nie wyżywa na innych, tylko jest chyba w każdym z nas pewna świadomość władania słowem, jak Pan ulinda nie wie co to szyk w zdaniu, przykład to ten tekst powyżej,
a jeszcze jedno orginalność przez łączenie słów to raczej nieudolność, bo ani to świeże, a w niczym specjalnym się nie wyróżnia, to takie lingwistyczne zabiegi jak w wierszach Białoszewskiego np. "Szara naga jama" a fraze niżej "szaranagajama" więc tricki które są tu stosowane to poprostu odgrzewanie starych kotletów, więc poprostu niesmaczne dla czytelnika


Z tego co widze, jest to jedno zdanie. wielce szykowne.
"w każdym z nas...władania słowem, JAK pan ulinda nie wie co to szyk w zdaniu, przykład to ten tekst powyżej, a jeszcze jedno ORGINALNOŚĆ..."

od końca panie świadomy - rozumiem, to słowo "orginalność", to taki, jak mawia małysz, tryk językowy. poszedłeś na całość i wymyśliłeś całkiem nowe słowo. ale muszę ci powiedzieć, że w języku występuje już caiem podobne, różni sie jedną literką.

nie wspomnę o przecinku przed tym słowem, bo to jakby zmienia szyk zdania.

drugie słowo - JAK
jak, to co? rozumiem, że po prostu się zaplułeś.

co do tricki, to akurat słucham. piszemy Tricky

zbieraj foremki i podwijaj kite bo wychłostam batogiem

Opublikowano
Ludzie - [u]dajcie na LUZ!!![/u] - właśnie przez takie pyskówki tylko potwierdzamy stereotypy o Polakach (te negatywne cechy Sarmatów jak choćby awanturniczość).
Jestem pewien, że gdyby zrobic spotkanie osób z prozy to byście się pozabijali o byle co.

Trochę szacunku wobec siebie i obiektywizmu nikomu nie zaszkodzi. Z forum dla zaawansowanych nic już prawie nie zostało. A teraz chcecie wykończyć i to dla początkujących? Chyba nie chcemy tego.
Jeśli ktoś objedzie rzeczowo tekst, to nie należy się obrażać, bo uwagi zawsze się przydadzą.
Gdy brak pewności co do tekstu - istnieje warsztat prozy.

Pamiętajmy o zasadach forum:
[quote]ZASADY

1. Na www.poezja.org oceniamy utwór, nie autora.

2. Uzasadnij swój komentarz.

3. Każdy zarejestrowany czytelnik ma prawo skrytykować Twój wiersz. Przyjmij godnie wszelką krytykę. Uszanuj zdanie innych, jeżeli sam(a) chcesz być szanowany(a).

4. Nie komentuj wierszy niedbale, pobieżnie. Jeżeli nie masz czasu, chęci, nie komentuj wiersza.

5. Bądź kulturalny. Pisz klarowne komentarze (zrozumiałe). Unikaj kolokwializmów, wulgaryzmów, sloganów. Nie awanturuj się. Nie mścij się na krytyku. Nie bądź złośliwy(a). Pisz bez błędów ortograficznych.

6. Dodawaj konstruktywne komentarze.

Pamiętaj, że wolimy pięć ciekawych, konstruktywnych, merytorycznych komentarzy na miesiąc, niż 100000 nieracjonalnych.

7. Nie twórz TWA (Towarzystw Wzajemnej Adoracji).

8. Nie działaj na szkodę serwisu.

9. Masz prawo posiadać TYLKO jedno konto.

10. Moderator nie musi podawać przyczyny usunięcia, przesunięcia, modyfikacji Twojego utworu, komentarza.

11. PISZ NA TEMAT. Prywatne dyskusje nikogo tutaj nie interesują, poza Tobą i odbiorcą.


Wklejam to tutaj, bo widzę, że zaczynamy o tym zapominać.
Pax!!
Podajcie sobie ręce (wirtualnie) na zgodę.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




widzę że nauczycielem jesteś świetnym, dziękuję za poprawki "z uśmiechem jak z jajkiem w ryju" Tadeusz Różewicz

"Nie narzekaj – mnie też nie da się spalić – KupaGruzu rzekła i Cegieł." a teraz poczytaj czasem swoje prace i może w nich byś coś pozmieniał, bo zdało by się)-:

pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Przyślij mi buziaka na moje 40 urodziny, i krytykuj to co piszę, a nie moją osobę, o której dobrze napisałeś, w y d a j e ci się...a to dlatego, że dojrzewasz, i masz pewnie jeszcze pryszcze na dupie , które mamusia wyciska co wieczór...ale tak mi się tylko W Y D A JE
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




widzę że nauczycielem jesteś świetnym, dziękuję za poprawki "z uśmiechem jak z jajkiem w ryju" Tadeusz Różewicz

"Nie narzekaj – mnie też nie da się spalić – KupaGruzu rzekła i Cegieł." a teraz poczytaj czasem swoje prace i może w nich byś coś pozmieniał, bo zdało by się)-:

pozdrawiam

Maciej szkoda czasu, ten koleś jest po prostu jebnięty do kwadratu i na takich ludzi, nie poradzisz już nic...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie zabraniam ci zabierać głosu, ale wolę merytoryczne komentarze, a nie jakieś złośliwe wstawki typu "brrr.." Jeśli tekst ci się nie podoba to napisz dlaczego, co twoim zdaniem jest nie tak, a co może być.
Nasze książki?? haha, o czymś nie wiem?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To nie miało być złośliwe - próbowałam w skrócie (wiedziona przekonaniem o inteligencji autora ;) ) opisać co czuję widząc coś tak bardzo nie po polsku, a czuję wtedy "brrr".
Jeśli potraktowałeś to jak złośliwość, przepraszam :)



taką mam właśnie nadzieję, że wychłostani bezlitośnie ;) na forum napiszecie kiedyś jakieś fajne książki...
Czego wszystkim życzę.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To jeszcze nic :D

w przyszłym roku, jak wygramy eurowizję, ehehehehe, kupimy sobie po harley'u, ja zapuszczam długie włosy, żeby mi powiewały na wietrze, i jedziemy do torunia sprzedawac koraliki...
co Ty na to?

hehehheheheh.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Toruń piękne miasto....
tylko czy na pewno koraliki.... może lepiej kwiatki lotosu, bardziej hippie ;) ostatnio też stały sie popularne malowane butelki - może to jeszcze lepszy pomysł, bo skoro od tak dawna nic, tylko użalasz się nad sobą, to butelek pewnie cały dom ;)
Reszta planu wspaniała!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Toruń piękne miasto....
tylko czy na pewno koraliki.... może lepiej kwiatki lotosu, bardziej hippie ;) ostatnio też stały sie popularne malowane butelki - może to jeszcze lepszy pomysł, bo skoro od tak dawna nic, tylko użalasz się nad sobą, to butelek pewnie cały dom ;)
Reszta planu wspaniała!


niestety...z butelkami to święta prawda.

Sprzedałem wszystkie książki ( bo butelki musze mieć na wymianę) i na półkach stoją same puste, butelki wlasnie.
Wchodzę do sklepu po piwo a sprzedawca do mnie:
- Witam starego grzyba.
- Dzień dobry. Ja po piwo, jak zwykle.
- Co się stało zmęczony Piotrze? - zapytał sprzedawca.
- A nic takiego, użalam się nad sobą bo szczeniaki na interklasie nie dają mi spokoju,
- No co pan powie, panie Piotrze, w takim wieku z dzieciakami pyskówki?
- Widzi pan, takie czasy... eh to ta moja samotność, ciągle jestem sam, sflaczały grzyb w fotelu...
- A co na to pana żona?
- Nie lubi internetu... - odpowiedziałem, i wracając do domu całą drogę zastanawiałem
się nad kierownicą. Może się powtarzać czy nie...?
heheheheh
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To nie miało być złośliwe - próbowałam w skrócie (wiedziona przekonaniem o inteligencji autora ;) ) opisać co czuję widząc coś tak bardzo nie po polsku, a czuję wtedy "brrr".
Jeśli potraktowałeś to jak złośliwość, przepraszam :)



taką mam właśnie nadzieję, że wychłostani bezlitośnie ;) na forum napiszecie kiedyś jakieś fajne książki...
Czego wszystkim życzę.

Zdenerwowałem się bo napisałaś to w ten sposób, że fragment wyrwałaś z kontekstu, zacytowałaś i opatrzyłaś komentarzem, którego nie wyjaśniłaś i wyglądało to na swoisty atak a nie na wyrażenie swej opinii.
Ale skoro piszesz, że nie był to atak, to ja nie mogę mieć do ciebie pretensji. tylko następnym razem proszę o bardziej rzeczowe opinie. Dziękuję.

A propos książek - to jest tu już kilku pisarzy - k.s rutkowski, asher, Leszek Dentman (chyba) i inni...
szacuneczek!!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 dziękuję @Maciek.J dziękuję @Migrena dzięki
    • Karolina rozglądała się po obszernym pomieszczeniu zastawionym ciężkimi, dębowymi regałami pełnymi woluminów. Wszystkie księgi były oprawione w skórę i wyglądały jakby zostały żywcem przeniesione z zamku angielskiego lorda epoki wiktoriańskiej. Niektóre starodruki były zabezpieczone i znajdowały się na kilku regałach za szkłem. Studentka była oszołomiona tym bogatym i cennym księgozbiorem. „Muszę wreszcie zobaczyć moje materiały”, pomyślała. Usiadła przy dębowym stole usytuowanym po środku biblioteki. Leżały na nim przedwojenne egzemplarze czasopisma „Głos Ewangelii”, wydawanego przez Mazurów w języku polskim. Ucieszyła się, bo wiedziała, że jeszcze o tych gazetach nikt w Polsce nie pisał. Brała każdy egzemplarz delikatnie do ręki i sporządzała notatki z ich zawartości. W pewnym momencie do pomieszczenia wszedł pastor Kocki. Był mężczyzną dawno już po pięćdziesiątce, średniego wzrostu, o lśniących, brązowych oczach i łagodnej twarzy. Serdecznie przywitał się i zapytał, czy Karolina czegoś jeszcze nie potrzebuje. Usiadł przy stole. Dziewczyna podziękowała, chciała pochwalić zasoby biblioteczne, ale wówczas jej wzrok padł na portret młodego mężczyzny. Wcześniej obrazu nie zauważyła. Rama była przewiązana czarną wstążką. Spojrzała na gospodarza. Pastor zobaczył jej pytające oczy. - To mój syn, Henryk. Zginął rok temu w wypadku samochodowym, w drodze na obronę swojej pracy doktorskiej - wyjaśnił spokojnie. - O mój Boże, dlaczego?! - wyrwało się Karolinie. - Proszę nie mieszać w to Boga. To nie była jego decyzja. To pewien człowiek, mieszkający zresztą dwie ulice dalej, dokonał złego wyboru. Po alkoholu wsiadł do samochodu - powiedział smutno.
    • @UtratabezStraty Z dużym zainteresowaniem przeczytałam Twoje opowiadanie i pojawiło się mnóstwo pytań. Wizja przyszłości naszego państwa czyli postępujący autarkizm, porzucenie zglobalizowanego kapitalizmu, obraz niemalże apokaliptyczny może nie przeraża, ale niesie pewną refleksję. Natomiast sfera relacji między małżonkami i sfera psychologiczna nie przekonuje mnie. Czy zmieniający się system, warunki życia zmieniają uczucia, relacje? Marek chce wychowywać żonę i zapewnia, że "nie w stylu naszego małżeństwa, żeby dbać o siebie nawzajem". No tak, przecież są małżeństwa, które łączą różne sprawy, tylko nie tzw, miłość. Beztroska obu małżonków, gdy Agnieszka jest w więzieniu, wrażenie, że jej się tam podoba,nie rozpacza też mąż - jakoś do mnie nie trafia. No i drobny wniosek, komfort życia w więzieniu jest o wiele większy niż w klasztorze (obecnie się zgadza), ale w tej wizji już tak nie jest. :)
    • @Annna2Cudny tekst - subtelny i melancholijny, przypomina epitafium, wyzwala ukojenie, zadumę i próbę pogodzenia się z odejściemwspaniałej artystki.  Piekne metafory: "Strąciłaś noc, sięgnęłaś gwiazd" . I jeszcze ta muzyka! Aż brak mi słów. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...