Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Gówno... nie szkodzi


Tomasz Domagała

Rekomendowane odpowiedzi

Czasem, gdy się dużo łajna nazbiera
To mnie ciężka cholera zalewa
I tak sobie wtedy knuję
Że mógłbym być draniem i zbójem
Ot tak, najzwyczajniej zidiocieć
Wyjść na ulice by studenta złomocić
W mordę strzelić, za darmo bez sensu
Zabrać pieniądze i pójść do aresztu
Tam się w fachu z deczka podszkolić
I więcej bez celu nikomu nie szkodzić
Tylko z sensem, jak bandzior prawdziwy
Być zawsze inaczej uczciwy
A potem, gdy gwardią byłbym już starą
Ożenić się z babą ciężko kaprawą
Spłodzić bachora również bandziora
Co ludzi Straszyłby jak nocna zmora
I chodził by i bił, bez sensu tak naprzód
A potem, jak ja, społeczny wrzód...

I wtem mnie refleksja dziwna nachodzi
Że przecie gówno nie szkodzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...