Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Żyjemy w kraju absurdów, gdzie obiecują nam stale,
Że kiedy zdobędą władzę, zbudują drugą Japonię!
Ja co dzień drżę ze strachu, czy Polska jeszcze jest nasza,
Czy może skrywa na czele gdzieś podstępnego Judasza?
Który ją sprzeda, wykończy, za kilka nędznych srebrników,
Bo nie brak w naszym państwie chciwych obłudników!

W kraju gdzie katolików większość obywateli,
Jakże jest dużo grzeszników – kler też się nimi mieni!
Ministerialne teczki, dostaje, kto się nawinie,
Nieważne czy doświadczenie ma w danej dziedzinie!
Ważne, z której partyjki (zazwyczaj tej na czele),
Stąd władzę mają w swych rękach Dyzma i przyjaciele!
Nieważne jest wykształcenie, ani kwalifikacje!
Przy sterach ten, co się wepchnie, lub w inny sposób wdrapie!

Przyszłość naszego kraju, jest to obrazek dość prosty.
Kowal zbuduje domy, elektryk postawi mosty.
Lekarz się zajmie kulturą, aktor wyczyści buty.
Tak będzie w naszym kraju, kraju absurdów i buty.
Leczeniem się zajmie listonosz, kucharz przyniesie nam listy.
Policjant miast ścigać złodzieja, bank z kasy sam wyczyści.
W tak absurdalnym państwie, przyjdzie nam żyć i pracować,
Dlatego już dzisiaj młodzi wolą wyemigrować!

Przewidzieć nikt nie potrafi, czy zysk będzie, czy też strata,
Bo ciągłe zmiany w przepisach, z mądrego robią wariata!
Po każdej awanturze akcje na giełdzie spadają,
A polityczne ekscesy, emocji dostarczają!
Ten, kto uczciwie pracuje, zarabia śmiesznie mało,
By na płacowe kominy elitom wystarczało!

O jakże pragnę gorąco, doczekać dnia wreszcie tego,
By Polska zdobyła status państwa normalnego.

Opublikowano

Witam,
pozwol, ze nie zgodze sie z Toba Michale, co do tresci. Nie wydaje mi sie, ze wydzwiek tego wiersza to nie rada wyjazdu zagraniace do pracy. Ja odebralam to w ten sposob, iz przede wszystkim ludzie tworza kraj; narod to my sami, ktorzy nie mozemy pozwolic na zniszczenie wszystkiego przez paru idiotow na gorze. Owszem powinnismy sie czuc winni i zastanowic sie nad tym dlaczego i w jaki sposob ci mierni zlodzieje tam sie znalezli, ale nie powinnismy dawac za wygrana. Narzekanie niczego nie zmieni, ale nasze postawy, niezgadzanie sie, niepopieranie hamstwa, braku zasad,niekompetencji moze wiele zdzialac. Spoleczenstwo powinno miec swoj glos..
Wiersz mi sie nie podoba ze wzgledu na forme, jest dosc toporna. Mozna to bylo napisac lepiej, bez tych wszytskich oczywistosci..

Pozdrawiam, Chanah

Opublikowano

Z reguły omijam takie tematy z daleka... ale...

Zeby się wypowiadać w takich manifestach, trzeba coś znać się na rzeczy.....
na razie widzę stek bredni składających się na mentalność zbiorową, egzystującą w świecie medialnym....


A aby paranoja weszła do literatury... potrzebny jest jeszcze talent, ten usprawiedliwia wszystko..... a tego też nie widzę.....

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Lenore Grey poems bardzo Ci dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pozdrawiam
    • @Migrena To świetna wiwisekcja polskiego doświadczenia urzędowego, podniesiona do rangi egzystencjalnego horroru, podróż do miejsca, gdzie prawa fizyki ustępują miejsca prawom "okienka", a czas płynie w zupełnie innym wymiarze. Poczta staje się tu kulinarnym koszmarem, w którym gotuje się „cały XX wiek” z dodatkiem PRL-u. Tu czas się nie tylko się zatrzymał, ale sfermentował. Urzędniczka na poczcie to strażniczka tajemnej wiedzy, która „trawi regulamin z dumą dynastii”. Jej władza jest absolutna, a system, na który się powołuje, jest bóstwem kapryśnym i okrutnym. Klient jest bezsilny w starciu z systemem kolejkowym. Moment wręczenia ziemniaków zamiast książki to czysty to majstersztyk absurdu. Dialog z kasjerką – "A może to książka zamówiła pana (...). A ziemniaki… cóż. One przyszły, bo mogły"- to zdanie to kwintesencja urzędniczej logiki – niepodważalnej, choć całkowicie bezsensownej. W sumie to poczta jest tu metaforą świata, w którym zasady są niejasne, przeszłość (Gomułka, PRL) wciąż trzyma nas za nogawkę.   Bardzo dziękuję Ci za ten wiersz, nieźle się uśmiałam. Jest wyśmienity ! Idealnie oddaje to, co usłyszałam, gdy składałam reklamacje za niedostarczenie mi przesyłek.   Do: Głównego Inspektora ds. Czasoprzestrzeni i Przesyłek Niechcianych . Dotyczy: Niezgodności towaru z marzeniami (Przesyłka nr: "Zapotrzebowanie Egzystencjalne") Treść: Niniejszym zgłaszam sprzeciw wobec otrzymanej "Korekty Losu". Zamawiałem słowo pisane, a otrzymałem półtora kilograma surowej rzeczywistości w postaci bulw. Ziemniaki patrzą na mnie wymownie, ale nie da się ich czytać.  
    • @Robert Witold Gorzkowski   dzięki Robert:)   z tym obrusem.....głupio mi....chętnie przyjadę i wypiorę:))))   pozdrawiam!!!!!      
    • @iwonaroma   Iwonko.   za Wiolą powtórzę - świetny!!!!!   pozdrawiam:)    
    • @Berenika97   piękne pragnienie!!!!!   za osobistym, łatwo dostępnym i kojącym rezerwuarem wewnętrznego spokoju, który ma służyć jako tarcza lub wsparcie w konfrontacji z hałasem i chaosem życia.   o tym jest ten miękki, puszysty wiersz Bereniki.     piękno marzeń zaklęte w cudownych wersach.   Nika.   ja z pełnym szacunkiem...... pozdrawiam:)))))      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...