Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

kiedy kobieta odchodzi
nie pytaj o drogę powrotu
nie pochwycisz wiatru w dłonie

są sprawy nad którymi
nie warto się rozwodzić
i pytać dlaczego

nie trzymaj kurczowo
klamki w kieszeni
śmiało uchyl okna

bo gdy kobieta odchodzi
wyrzuć wszystkie zegary
wstrzymaj oddech

Opublikowano

Nie bardzo wiem, co tu pisać. Nie znajduję nic nowego, można to odnieść nie tylko do kobiety.
Co robi ta klamka w kieszeni - wyrwana z drzwi, żeby zatrzynać na siłę odchodzącą?
A dlaczego wyrzucić zegary, wstrzymać oddech, po co - czyżby to jakaś niezrozumiała przeze mnie puenta?
Niby wiadomo o czym, ale tak jakoś...słabo.
pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

zastanawia mnie porównanie kobiety z wiatrem - zbyt cudownym zjawiskiem jest kobieta ...chyba że pędziwiatr; o ile klamka od okna /może być od drzwi/ - jasne przesłanie, to te zagary, a oddech?
bo gdy kobieta odchodzi
cofnij wszystkie zegary
nabierz świeżego powietrza

Opublikowano

zgrabnie go napisałaś, ale motywy które wykorzystujesz w utworze nie są ani noymi skojarzeniami, ani tez nie są umieszczone w nowym kontekście. poza tym rzeczywiście wiersz można odnieść nie tylko do kobiety.proponuje uszczegółowić.
pozdr

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • przymierzasz samotność jak sukienkę, obracasz się powoli sprawdzasz, czy nie uciska w ramionach, czy dobrze leży włożyłaś ją i już wiesz - uwiera cię w serce rozumiesz, że nic nie pasuje idealnie, szczególnie to, co ma zostać z nami na zawsze   uszyta jest z twoich milczących rozmów, niewysłanych wiadomości, z dłoni, która nie wie, gdzie dotknąć rozumiesz już, że nie można zakładać pod nią wspomnień — od razu zaczynają uwierać. i nie mówisz, że ci w niej lekko, bo każda samotność ma podszewkę z ołowiu na początku wygląda jak suknia wieczorowa, potem kurczy się w piżamę, która wcale nie grzeje wyglądasz w niej tak, jakbyś czekała, aż ktoś zdejmie ci z ramion ten ciężar
    • @Berenika97  Dziękuję Ci Berenika, to wiele dla mnie znaczy. 
    • @TectosmithSamemu jest trudno, ja wspierałam i już jest dobrze, a właściwie bardzo dobrze. Życzę dużo zdrowia  i ...  pięknie, wrażliwie  piszesz - więc wielu wierszy. 
    • Motto: Raz Mozarta bawiącego w Pradze obsypały z kominka sadze. Fakt, że potem, w ciągu pół godziny, wymorusał aż cztery hrabiny, jakoś uszedł biografów uwadze. W. Szymborska   Raz do Erazma z Rotterdamu we śnie szeptała dama, że da mu. Mruczała wdzięcznie: "Erazmie, weź chociaż jeden ty raz mnie. Raz nie zeszpeci twego biogramu".   Gdy F. W. Nietzsche bawił w Kordobie, choć już w dojrzałej życia był dobie, widząc contessy cud oblicze, krzyknął radośnie: "Ja pierniczę, resztę ma także niczego sobie".   Spotkał Goethe za młodu w Frankfurcie jak elf zwiewną dziewczynę przy furcie. Chociaż nie jest nam znane, co się działo nad ranem, romantyzmu powstanie skwitujcie!   Gdy pewną Japonkę pokochał Lennon w odstawkę poszedł i  Platon i Zenon. Kiedy na Yoko zawiesił oko wyznawcą buddyzmu został i zen on.  
    • @Berenika97Nie, nie pisałaś mi. Nie znamy się jeszcze dobrze. Takie uczucia nie są mi obce bo od ponad dziesięciu lat choruję na depresję. Jakoś musiałem sobie ze wszystkim poradzić samodzielnie.   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...