Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

zielona sukienka - biała sukienka


Rekomendowane odpowiedzi

rąbkiem mgły zasłoniłam nas
w rozkołysane brzozą dłonie
nagarniam smugi ciszy
by wpleść w matczyne włosy

głowy malw pokładły się
na jasnych ramionach
bieli zebranej z mleka
łąki kroplą na ustach
- powietrze ani drgnie

dobranoc

piękny i w takiej wersji skróconej zabieram Pa, ES

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"rąbkiem mgły zasłoniłam nas
w rozkołysane brzozą dłonie"

- to jest absolutnie boskie! Gdyby wiecej takich wersów,
tak w ogóle - w poezji... ach:) Się rozmarzyłem:)
Nastrój wiersza bardzo mój, więc już za to plusiak.

Natomiast tego obrazu jakoś nie mogę sobie poskładać
- ale to nie jest konieczne, bo - jak już powiedziałem -
nastrój jest świetny.

Choć ciekaw jestem co tak właściwie opisujesz? Jakieś podpowiedzi?
Jak dla mnie to najbardziej by pasowała scena: matka kołysze małą
córeczkę do snu pod jakimś pięknym drzewem na łąkach. Ale te sukienki...
No i peel byłby właściwie tą córeczką, no nie mam pojęcia:( Hm...
no chyba, że jest to scena miłosna... Tak, ta hipoteza ma więcej sensu.
Pomóż! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote]=Bartosz Wojciechowski

Jak dla mnie to najbardziej by pasowała scena: matka kołysze małą
córeczkę do snu pod jakimś pięknym drzewem na łąkach.




jest odwrotnie, to ja kołyszę matkę do snu - role się odwróciły
i tu kolory sukienek: bała i zielona - teraz biała, kiedyś zielona

jasne ramiona - to ramiona matki, do której tuliły się kwiaty, łąki i sukienki

mam nadzieję, że wyprostowałam trochę obraz:)))

dziękuję za miłe słowa
pozdrawiam
eva
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...