Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zapach piwa i kiełbasek tak chwycił mnie za serce,
Że nowy dzień przywitałem przewieszony przez barierkę.
Wyciągnąłem zmęczony obraz jeszcze półsennej rzeczywistości
I nie zwlekając przetransportowałem mężny strumień
W dół rynną, wzniecając tym samym małe sąsiedzkie
Piekło w królestwie Chodnikowej Płyty. Mimo wszystko
Poczułem zadowolenie. Z pomocą Noża Do Masła
Zanieczyściłem dziewiczość Przedpokoju, lecz okazało się,
Że jestem sam wśród ośmiu ścian i krzywego sufitu na
Którym miały czelność paść się wczorajsze, niekoniecznie
Czyste myśli. Rzuciłem butem do komnaty obok.
Okazała się równie niespełniona co ja i Przedpokój,
Ale nie pozwoliłem by ogarnęła nas obła melancholia.
Doświadczenie Trzech Nocy podpowiedziało mi gdzie
Może znajdować się To. Na biało-białych kafelkach
Kuchennego parkietu zagrałem w klasy. Dziś II B niestety
Musiała iść do krowy, ale w nagrodę mogli pomacać jej kropki.
Kiedy i tych się pozbyłem, droga stała otworem. Bardzo
Szerokim otworem. Wręcz Otworem. Ot, Wór otworzyłem
I wypełzły z niego moje dwa półsenne marzenia.
Zapach piwa i kiełbasek znowu chwycił mnie za serce...

Opublikowano

no zgadzam się z Espenką,ale coś w tym jest (wolę nie wiedzieć co).Wiersz trochę w stylu Ot Anki jesli czytałeś,taki nawet "prozowy" powiew czuć:))) podoba mi się,uśmiechnęłam się, więc dzięki:) Taki na mój dzisiejszy leniwy nastrój.Pozdrawiam

Opublikowano

***

Zapach piwa i kiełbasek tak mnie chwycił, że nowy
dzień przywitałem, przewieszony przez barierkę.
Wyciągnąłem obraz półsennej jeszcze rzeczywistości
i nie zwlekając, przetransportowałem mężny strumień
rynną, wzniecając małe, sąsiedzkie piekło
w królestwie chodnikowej płyty.

Poczułem zadowolenie. Z pomocą noża zanieczyściłem
dziewiczość przedpokoju. Sam wśród ośmiu ścian i krzywego
sufitu na którym, pasły się wczorajsze, niekoniecznie czyste
myśli. Rzuciłem butem do komnat obok. Okazały się równie
niespełnione, jak ja i przedpokój.

Nie mogłem pozwolić, by ogarnęła nas obła melancholia.
Doświadczenie trzech nocy podpowiedziało mi gdzie
to się może znajdować. Na biało-białych kafelkach
kuchennego parkietu zagrałem w klasy.

Dziś II B, niestety musiała iść do krowy, ale w nagrodę
mogli pomacać jej kropki. Kiedy i tych się pozbyłem,
droga stała otworem. Bardzo szerokim otworem. Ot,
wór otworzyłem i wypełzły z niego dwa półsenne marzenia.
Zapach piwa i kiełbasek znowu mnie chwycił.


***

uff, machnięte :). tekst jest interesujący,
tylko forma miejscami kulała.
wprowadziłam podział na strofy, bo zwyczajnie
lepiej się taki wiersz czyta i na niego patrzy.
kilka zwrotów, usunęłam.

Zapach piwa i kiełbasek tak chwycił mnie
za serce
- po
jakiego, tutaj potrzebne to serce, w mojej
propozycji, jest bez tego nieszczęsnego
wyrazu, i dzięki temu robi się wieloznacznie.
pytanie, za co chwycił ten zapach piwka i kiełbasek,
bo do wyboru jest wiele części ciała ;)

*

kurcze, zajmując się tym tekstem, zauważyłam coś,
co nie daje mi spokoju. dlaczego niektóre wyraz w środku
zdań są napisane dużą literą ?
dlatego też, poprawiłam na małe

zdrówka i serdeczności Espena Sway :)

Opublikowano

mnie chwyciło jedynie, że pan/pani znalazł kogoś komu się to podoba
jeśli ten tekst (proza, bo czy poezją mamy nazywać niesmaczne opowiadanie, tylko dlatego, że ktoś nacisnął parę razy enter i na poczatku wersów dał dużą literę?) ma to "coś", to tym "czymś" są nieudolne (moim bardzo subiektywnym zdaniem) próby zaskoczenia czytelnika zwrotami typu "biało-białe", "Piekło w królestwie Chodnikowej Płyty" czy "w nagrodę mogli pomacać jej kropki", to coś mnie mdli-jakbyś pisał/a to po zjedzeniu tych kiełbasek cierpiąc na niestrawność...

Opublikowano

ja powiem tak...ja zobaczyłem to się przestraszyłem. jak przeczytałem to się przekonałem. i teraz mam chandrę na grilla. a tak na poważnie to ten wiersz ma coś w sobie. przeczytałem ze trzy razy i mam chęć na jeszcze. taki siakiś bezład porządku i lekko stream of conciousness (nie wiem jak to na polski przełożyć - strumień mysli?). podoba mi się jak cholera !!! pozdrawiam

Opublikowano

[quote]Zapach piwa i kiełbasek tak chwycił mnie
za serce - po
jakiego, tutaj potrzebne to serce,


Z uwagi na kontekst powstania tego tworu, serce było niezbędne. :P

[quote]dlaczego niektóre wyraz w środku
zdań są napisane dużą literą ?
Ponieważ to swego rodzaju nazwy. :P

[quote](moim bardzo subiektywnym zdaniem)
Dlatego nie będę nawet próbował się bronić przed żadnymi zarzutami. De gustibus non disputandum.

[quote]ktoś nacisnął parę razy enter i na poczatku wersów dał dużą literę
Jakby pan/pani zgadł/zgadła. :P

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski  to prawda. Nie znałam Jej bliżej- gdzieś tam zetknęłam się pobieżnie oczywiście- ale dokładniej to w ubiegłym roku- po wręczeniu  Nike dla Urszuli Kozioł. "Raptularz" jest piękny- jak można tak cicho odchodzić.   I teraz do Ciebie Robert. Bardzo cenię skromność.  To jest bardzo piękna cecha. Wiem, tu na forum jest ktoś kto zaraz da po łapkach- tak na wszelki wypadek by za bardzo fajnie się nie poczuć. Ciebie zapamiętam całe moje życie- a wiersz o Krzyżu podziurawionym sumieniem niosę w sercu. Nie masz powodu by czuć się gorszym.   @Robert Witold Gorzkowski  jeśli chcesz to możesz A kiebi" albo któryś
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Mo so...Mo so... Zawsze wchodzisz w nie swoje buty? Zawsze tak miałeś?
    • Każdy z nas ma swoich ulubionych poetów, których w młodości się czytało i być może którzy wpłynęli na to, że z uporem maniaka siedzimy na tak niepopularnych w społeczeństwie portalach poezji. Jest to ograniczona liczba osób, ale pozytywnie zakręcona i trochę nie do końca twardo stąpająca po ziemi, czy dbająca o swoją twórczość. Dlatego powinniśmy odrzucić waśnie i pielęgnować w nas to co najpiękniejsze, abyśmy zachowali nasz piękny język wraz z dialektami dla pokoleń. Ja dodatkowo jeszcze mam takiego konika że i tych najmniej znanych poetów i tych noblistów zbieram wiersze i listy w oryginałach lubię ich mieć tak na półce jak i w sercu w smutnych chwilach pod ręką. Mam też osobistą prośbę jak ktoś chciałby mi swój wiersz napisany od ręki ze swoim podpisem ofiarować chętnie włączyłbym do swoich zbiorów oczywiście ja się odwdzięczę tomikiem moich bazgroł które kiedyś Maria Szafran mi wydała choć nie jest to poezja najwyższych lotów, ale zawsze miła pamiątka. przepraszam Aniu za to moje osobiste wtrącenie ale Ciebie pierwszą chciałbym poprosić o taką pamiątkę. Pewnie kiedyś moje zbiory trafią do muzeum i dla tych których to nie przeraża będzie miłym akcentem.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Marek.zak1Bardzo dziękuję :-)
    • @Łukasz JasińskiDzięki serdeczne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...