Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chłopi i powstanie warszawskie ;]
Chociaż na podstawowym mialam duzy zgryz, jeśli idzie o wybór tematu, Makbet tez nie był zły. Czy ktos ma jeszcze wrażenie, że jest za mało miejsca w czystopisie na maturze?! ;/ mam z tym problem już od próbnej, o czasie nie wspomnę.

pzdr. wszystkich abiturientów :)

Opublikowano

Ja uważam, że poszło mi bardzo dobrze, jestem zadowolony z obydwu prac. Dwa razy pisałem temat nr 1. Za mało miejsca, to fakt, ale wyrobiłem się. Czasu w sam raz. Jutro angielski. Ale te dwa pierwsze egzaminy to rozgrzewka. Potem jest wos i historia :D:D

Opublikowano

poszło całkiem, całkiem, ale teraz wszystko w rękach egazminatora...

pisałam Makabeta, a na rozszeżonej o Wiewiórce :)
z czasem nie było źle, w sumie wystarczy, tyko miejsca na rozszeżonej mogłoby być trochę więcej;
jutro angielski do 17, to bedzie męczarnia :), ale i tak najgorsza matma i fizyka :)

pozdrawiam wszystkich i powodzenia!

Opublikowano

ja się w ogóle nie spodziewałam Chłopów... ile można? na próbnej, na sesji zimowej... :/
pisałam makbeta i o powstaniu i tych cąłych barykadach
miejsca malutko i na podstawowym i na rozszerzonym
czasu w sam raz
jestem średnio zadowolona, bo co z tego, że mi się wydaje, że dobrze... zalezy od klucza... narazie jeszcze nie znalazłam... :/ macie może?

narazie mam wolne... do 9 maja (ustny pol) potem biol, niem.... ;)

pozd.

Opublikowano

a mi sie temat o barykadach bardzo podobal ze względu na moje historyczne spaczenie, ale olałam sobie Bialoszewskiego na powtorkach, no i musialam improwizować...
a jaki będzie gust egzaminatora, no to już inna bajka!

pzdr.

Opublikowano

(prawie) wszyscy co zdawali starą maturę z polskiego uważają, ze ta nowa jest łatwa... dla mnie wcale nie jest łatwym silenie się na identyczny sposób myślenia jak jakiś tam ktoś, kto układa klucz... :/
to jest ograniczające...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Widziałem pytania i nadal uważam, że były proste.
A ustna z polskiego to już chyba taka formalność tylko? Tzw. prezentacja, którą można było przygotować na jakiś tam czas przed egzaminem. Trochę wiedzy, nauki i chęci a wszystko będzię (powinno być )ok. A matura to jednak najłatwiejszy egzamin. Dalej (na studiach) to będą egzaminy ;-p.
Powodzenia życzę.
Opublikowano

pytania do tekstu są łatwe, ale kryteria oceny pracy pisemnej to bezsens!! w pracy musi się znaleźć to co jest w kluczu, jak czegoś nie ma to pkt mniej... i właśnie nie można być kreatywnym!

na próbnej napisałam 3 interpretacje wiersza, a w kluczu była czawrta :P to tak obrazowo przedstawione...
wolałabym pisać stara maturę...

Opublikowano

dla mnie nowa nmatura jest trudna ponieważ brak tu meijsca dla indywidualistów;) poza tym jak można oceniac jezyk polski,wypracowanie według klucza? wczoraj z polskieog byłam srednio zadowolona mimo iż nigdy nie czułąm się niedokształcona humanistycznie;) angielski troche lepiej choć zaskoczyły mnie cztery rzedy (ukradkowe spojrzenia w bok były przerazajace gdyż wsyzsyc mieli innne odpowiedzi niż ja;P)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Cienia tu nie dostrzegłem;) raczej tak intensywny proces spalania, że wystarczyłoby budulca - lirycznego, metaforycznego, emocjonalnego - na kilka wierszy. Gdy już opadnie ferwor, może warto pomyśleć nad uporządkowaniem tej materii. Tekst odsłania bogatą wyobraźnię, swobodnie przemieszcza się między obserwacją realnych zjawisk a warstwą metafizyczną i symboliką odniesień, a jednocześnie miejscami skręca w obszary, które poezja powinna omijać. Pył rozkoszy, żar serc, ciężar pustki, ból, wieczność, ból kwitnący w ekstazie.... W tekście jest tyle fantastycznych metafor, oddających siłę, brutalność i niesamowitość opisywanej namiętności (np. kapitalny fragment o rekinach), które bezlitośnie docierają do samego szpiku pierwotnej zmysłowości, że nie potrzeba dodatkowo ich tak łopatologicznie rozkodowywać na oczach czytelnika. W utworze jest też bardzo dużo powtórzeń, nie wszystkie wydają mi się konieczne. Za jakiś czas weź ten wiersz do tablicy i przepytaj z każdej linijki. Co jest naprawdę uzasadnione, a z czego można zrezygnować. Zdaję sobie sprawę że chaos tekstu (nawiasem mówiąc, bodajże trzykrotnie pojawił się w utworze) jest zamierzony, bo chaos to dzikość a wiersz ma być kosmiczno - cielesną topielą. Jednak Twoim zdaniem, jako poety, jest wywołać wrażenie żywiołowości w głowie odbiorcy, a samemu zachować kontrolę nad słowami. To istotne, zwłaszcza że lubisz utwory raczej dłuższe niż krótsze, gdzie nie można pozwolić sobie na werbalny bezład i na to, żeby treść zjadała sama siebie.  
    • Była taka knajpa, porządna nawet ceny w niej były zupełnie dzisiejsze ktoś poprosił o stawki sprzed trzech lat i ok. Cóż, nie dało się tego zrobić. No ale ktoś w knajpie wpadł na ceny z niechybnej półki za dwa lata... I dopiero wtedy nastał rodzaj końca. Knajpa - owszem świeciła - ale głównie pustkami. Popijał w niej właściwie tylko pewien pan bogacz, ale on już osiągnął pensję w wysokości za dwa lata.   Warszawa – Stegny, 19.07.2025r.  
    • @Corleone 11 Cieszy mnie, że tak wnikliwie przeczytałeś mój tekst. Bardzo, bardzo dziękuję. Postaram się wszystko poprawić według powyższego i zapamiętać na przyszłość;-)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Waldemar_Talar_Talar Dziękuję za odwiedziny! Pozdrawiam serdecznie! @Leszczym Bardzo mi miło, pozdrawiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Nie wiem, co mam ze sobą w życiu zrobić, to pójdę w politykę. Słabe. Nie w sensie poetyckim, oczywiście. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...