Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czy już nigdy nie będziemy pisali o miłości, sercu, księżycu, o gwiazdach i świecach, o dotyku? Czy nie powinniśmy pisać o tym co czujemy, nie przejmując się, że na ten temat napisano już wszystko sto lat temu? Czy piszemy by wyrazić siebie czy dla kilku pozytywnych komentarzy?

Jeśli kocham, jeśli moje serce bije, jeśli widzę księżyc i gwiazdy, jeśli oświetla mnie świeca i czuję dotyk - to o tym właśnie będę pisał. I wszystkich innych do tego zachęcam.

Opublikowano

oj Arku, nikt nie mówi, że o tym nie napisze, ja również popełniłam
kilka cukierasów o miłości. jednak jak narazie, nie jestem zakochana,
więc nie piszę o tym - bo o debilach pisać, to szkoda palców na
klawiaturze ;). z zasady, nigdy nie mówię 'nie', więc kiedyś pewnie
o tym napiszę

Opublikowano

Espeno!, nie trzeba być zakochanym by pisać o miłości.
A o tych ''debilach'' też można na wesoło.
Ja nie wiem dlaczego pisanie o uczuciach jest wstydliwe.
Stawiam za przykłod Leszka ,który pięknie pisze o miłości.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



wiem, Leszek potrafi pięknie to ubrać w słowa, jednak
kiedy mam pisać o miłości nie będąc zakochaną
/z wzajemnością/ to powstają gniociska :/

Marzenia też są miłe,a obserwujesz co dzieje się obok Ciebie-napewno tak.
Espeno,wiesz dobrze ile jest barw i odcieni na palecie..to samo z miłością.
E,rozpiszę się,rozmarzę...pozdrawiam:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a ja nie lubię i nie będę pisał o miłości. miłość to coś bardzo osobistego, coś co kojarzy się jednoznacznie z przedmiotami charatkterystycznymi dla niej. już to wiem, nie potrzebuję wiedzieć bardziej.
nikt Ci nie każe:)
Opublikowano

[quote]Marzenia też są miłe,a obserwujesz co dzieje się obok Ciebie-napewno tak.
Espeno,wiesz dobrze ile jest barw i odcieni na palecie..to samo z miłością.





tak, wiem to, marzenia wzbogacają paletę codzienności
o nowe odcienie. ale gorzej, jeśli nigdy się nie spełniają, wtedy
zaczyna się ich odechciewać :/
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a ja nie lubię i nie będę pisał o miłości. miłość to coś bardzo osobistego, coś co kojarzy się jednoznacznie z przedmiotami charatkterystycznymi dla niej. już to wiem, nie potrzebuję wiedzieć bardziej.
nikt Ci nie każe:)

cale szczęście ;)
Opublikowano

Nie chodzi o to by nie pisać o miłości bo wszystko już kiedyś było napisane, tylko o to żeby umieć pisać w taki sposób o miłości, w jaki nikt jeszcze nie pisał. Wtedy nie będzie to oklepane.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @infelia , trochę pomieszanie z poplątaniem...
    • Deszcze niespokojne potargały sad. A my na tej wojnie ładnych parę lat ;)) No nie. Spokój to dopiero po :)) Uśmiech przesyłam :)
    • Rusz się, wynieś śmieci, ty niedojdo! Muchy tu latają –  jak cię pacnę, ty fujaro! Maminsynku i poeto podwórkowy, Z kranu cieknie, nic nie zrobisz?   Wiersz napiszesz o ulotności życia? Dywan wytrzep, bo sąsiedzi krzywo patrzą. A firany kiedy prałeś? mów, bo mamie się poskarżę! Bałagan wszędzie, mchem zarosło.   Tarantula w kącie zwisa, zje mnie, twoja sprawka! Grzyb w łazience to hodowla jest pieczarek? Gdzie uciekasz? wokół stołu mam cię gonić? Do mnie! klękaj, łkaj o przebaczenie!   Co masz na swą obronę? róże? dawno zwiędły. Suknię mi kupiłeś? całkiem, całkiem, lecz na wagę. Pierścień? masz go w diabły, tombakowy! Zgadnij, gdzie od dzisiaj będziesz kimać...   Pościelę ci z Wisłocką i Szymborską. Czesławę Miłoszową ci dorzucę, zdrajco –  literacie! Oj, dam ja ci popalić, dam ci steki wierszy! A Norwid cię uwiodła? to szantrapa!   Ze Słowacką pewnie tylko motyle łapałeś, zbereźniku! Aż ucho więdnie i usycha, rymem szyję ucisnę. Strofą walnę jak drzwiczkami od kredensu! Co tak stoisz osłupiały? żartowałam, ty pacanie!   Chodź, głuptasie, mamcia zeszyt mi przysłała. Gęsie pióro i kałamarz, kredki, temperówkę. Pokaż mi alfabet, jak to się wywija, „A” na początek... I bach! dzwonek w uszach, krzesła szur-szur.   To nie małżonka wali, dudni i jazgoce. To matura, ty bęcwale, właśnie egzamin zdajesz! Nauczyciel ryczy: „kartki oddajcie! koniec czasu!” „Człowiecza dola” temat widnieje na tablicy zadany...    
    • jeszcze się nie pochowali   w ziemi w niebie   krążą między światami    czasem gdzieś przycupną i słodko śnią    o lataniu 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @wierszyki :D mol na pewno! ;)  Dzięki          @TylkoJestemOna ;) Dziękuję     
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...