Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

31 osobom i mnie samej dedykowane.


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


problem przypadkowego rymu tkwi w tym, co go określa:
czyli przypadkowość jego powstania
a także w tym, że nie trzeba ni grama talentu, by go stworzyć
szkoda, że tak ciężko to pojąć

pozdrawiam


Nie chciałem nikogo obrazić, jeśli tak wyszło, to przepraszam.

Ja nie stwierdzałem tylko pytałem:
Czy jest coś uwłaczającego w pisaniu rymów??? Zazdrościsz, ??? bo nie masz pojęcia ni talentu,??? by napisać poezję rymowaną,??? więc krytykujesz nawet przypadkowy rym???
I odpowiedzieć możesz: nie zazdroszczę, rymować umiem (albo nie umiem), ale razi mnie ten rym.
A może ten rym nie był przypadkowy?
Mnie np. nie razi. Uważam, że wplecenie takiego rymu gdzie niegdzie sprawia, że tekst staje się bardziej poezją niż prozą wierszowaną. Zwracam uwagę na wiersze ks. Twardowskiego, który często w srodku lub na końcu powiedział coś rymem i to , myślę, ułatwiało zrozumienie treści.

że rzeczowa krytyka jest tu równie źle widziana.

Piast: kompromitujesz się. >>>

Jeszcze raz mówię, nie chciałem nikogo obrazić, może jednak źle napisałem, nie to, o co mnie posądzacie - ruszyło mnie tylko to, że zrymować coś, to jest dla was coś jakby prostackiego, głupiego, nie do przyjęcia, czy co tam jeszcze...

Pozdrawiam Piast
Nie kłócę się! Jest OK???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jeśli to nie jest obraźliwe - to mamy chyba nieco innej grubości skórę;)

Tak nawaisem mówiąc: na temat mojego (braku) talentu możemy podyskutować pod moimi (w tym również kilkoma rymowanymi) wierszami, zapraszam.

Żeby uprzedzić 're:' - nie twierdzę, że mam talent
(do czegokolwiek).




Czytam, lubię i cenię poezję rymowaną. Resztę proszę sobie dopowiedzieć.

Tak, jest OK,

pozdrawiam
/izabela

A ja twierdzę, Izo, że masz. A to pytanie moje niezręcznie napisane już wyjaśniałem ( zagrały emocje i pośpiech - źli doradcy ) i myślę, że przyjmiesz *-*-*-*-*-*-*- ten bukiecik róż.
Kłaniam się Piast
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Natuskaa    Tak, masz rację - "(...) niektórzy rzeczywiście (...) mają (...)" przeczucia. Również odnośnie do zbliżającego się przejścia do innego wymiaru.     Pozdrowienia.    @Somalija    Nie jestem pewien, czy rozumiem Twoje słowa...     Dzięki Ci bardzo za wizytę i za uznanie.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

         Pozdrawiam Cię.  
    • Odnajdźmy się razem w źródle miłości, Tej prawdziwej, nie skrytej pod płaszczem nagości, W której do kochania nie ma warunku, A cała nie nosi erotycznego ładunku.   Płyńmy w głębiny miłości morza, Niech się otworzą morskie przestworza, Miłości nie potrzebne ciał ludzkich napięcie, Jej może wystarczyć zwykłe objęcie.   Z tej morskiej toni się nie wynośmy, Tak na jej fali się tylko unośmy, Tkwijmy w zwyczajnej dobrej bliskości, By nie ulec światowej popsutej miłości.
    • @viola arvensis Do tego dochodzi niesamowicie bogaty wewnętrzny świat. Można słowa nie powiedzieć, a ile rzeczy w głowie się dzieje. Nie wiem, jak to jest inaczej, ale co mi tam. :-)
    • mam szósty zmysł  i siedem par oczu  czasem podwójnie pracowite ręce  nogi jak sarna dwie niby cztery  i czasem żadnego języka w gębie    świat mnie już dawno zaszumiał zaszczekał z nim się układać mi nie po drodze czasem zmysł szósty ciąży jak kamień może dlatego od zmysłów odchodzę   wszystko wiruje, wariuje wszystko ziemia się kręci ja stąpam prosto mówią że jestem zimna jak skała  a przecież jestem kwitnącą wiosną   nikt mnie nie widzi bo zwykle nie chcę  być więcej niźli czystym powietrzem  bujam się z sobą nocą i z rana  na szóstym zmyśle niepokonana   a może zmyślam niech ktoś mi powie jam czarownica czy dobra wróżka  znów pewnym krokiem wchodzę do jutra  by za chwil kilka wiać na paluszkach   zwiewam wszak jestem czystym powietrzem zmącić nie zdoła mnie świat wpół zgnity  i szóstym zmysłem ścielę i kładę  pod własne nogi snów aksamity          
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        ;)  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...