Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wilgotna sól spłynęła w rozcięcia roztrzęsionych ust
na tle czerwieni wygląda tak agresywnie
wzbudza odruch „obronny” w spracowanych dłoniach
przemoczonych pamięcią o ojcowskim wychowaniu
w chwilach nieświadomości własnego charakteru
powraca woń brudnego od sadzy pogrzebacza

najlepiej chować się we własnych ramionach
w rogu pokoju
w tym samym w którym czasem każą przyklęknąć
i wyciągnąć dłonie by umieścić na nich
przesiąkniętą etycznym ego skorupę

w pokoju pod łóżkiem trzymam potwory z bajek
w szafie babyjagę którą straszyła mnie babcia
nie boję się z nimi mieszkać
oni mnie nie biją

Opublikowano

Tytuł nijak się ma do tego, co wiersz przedstawia. Chociaż jak się uprzeć, jest to pewnego rodzaju zaburzona miłość. A muszę przyznać, że bardzo obrazowo przedstawiłeś świat bitego dziecka. Mam nadzieję, że to nie o Tobie.
Za wiersz wielki plus.
pozdrawiam ciepło

Opublikowano

Wiersz mamy przez pierwsze 6 wersów, potem to po prostu
dobry reportaż. Nie wiem, czy o to ci chodziło. W każdym razie
tekstowi nie mogę odmówić wiarygodności i realizmu (bez naturalizmów, uff).
Problem stanowi dla mnie fakt, że on mnie niczym nie zaskakuje,
ponieważ bardzo podobne rzeczy słyszymy czasami właśnie w rozmaitych
filmach dokumentalnych, czy radiowych i telewizyjnych reportażach.
Prowokacyjne tytuły tego rodzaju też już były. Nie zrozum mnie źle,
napisany jest bardzo umiejętnie, ale chciałem po prostu powiedzieć,
że mnie nie poruszył, bo od 5-6 wersu wiedziałem o czym będzie dalej.
Pozdrawiam serdecznie:)

ps. popraw drogi Smoku jeszcze "babyjagę" na "babęjagę", chyba że pisownia
tego słowa jest różnorodna. U mnie zawsze była "babajaga". No i jeszcze nie wiem,
czy można tak zostawić to "oni" w ostatnim wersie; gramatycznie powinno być "one",
ale rozumiem, że chciałeś tego uniknąć ponieważ będziesię kojarzyć mimowolnie
również i z babcią...

Opublikowano

z relacji, wynika, ze peel był "świętnym" łobuziakiem, coś w moim stylu, ojciec ciężką ręką wychowywał syna, nawet babcia nie dając sobie rady babyjagami straszyła, wyobrażam sobie tego dziecięcego potworka, ale ja zawsze miałam słabośc do takich dzieci, przeto serdecznie ściskam małego-dużego łobuza, pozdrawiając autora!ES

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




pewnie strach, nawet gdy nie jest bite. kiedy otwierają się dzwi, kiedy w drugim pokoju podniesie się ton głosu, kiedy spuźni się na obiad, wróci zbyt późno do domu, gdy ktoś ma zły nastrój gdy wraca z pracy, strach Michale, ból zawsze przechodzi, a on zostaje, ból nie ma znaczenia, to strach boli, ale to takie moje domysły, może jest inaczej...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




pewnie strach, nawet gdy nie jest bite. kiedy otwierają się dzwi, kiedy w drugim pokoju podniesie się ton głosu, kiedy spuźni się na obiad, wróci zbyt późno do domu, gdy ktoś ma zły nastrój gdy wraca z pracy, strach Michale, ból zawsze przechodzi, a on zostaje, ból nie ma znaczenia, to strach boli, ale to takie moje domysły, może jest inaczej...

Ból szczególnie ma znaczenie. Jedno jest pewne - kto bije, katuje, znęca się nad dziecmi - dożywocie z miejsca, a nie żadne pierdolenie. I tego stanowiska nie zmienie, nawet jakby mnie 10. 000 humanitarnych organizacji przekonywało.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @huzarc Miałem dzisiaj ciekawą rozmowę z moją siostrzyczką na różne tematy, jednym z tematów był oczywiście czas nawiązując do mojego ostatniego wiersza lecz również temat tych ONI tak między tematami się pojawił, ale i szybko ulotnił z oczywistej przyczyny, gdyż jest to temat kontrowersyjno-spekulacyjny: Kim naprawdę są ONI, czy to ziemska elita, która kontroluje świat, a może to obcy przybysze, a być może Ci pierwsi są kontrolowani przez tych drugich. Jakby nie było, to tylko dociekanie poparte fragmentarycznymi faktami, coś co nie jest dane poznać większości.
    • @Natuskaa    Tak. I w gruncie rzeczy na tym polega rozwój, aby poszczególnym osobom magia zasymilowała się w umysłach. Zostanie tambylcem  w owej sferze jest tym, o co - ujmując sprawę potocznie - chodzi.      I to racja, że owa solniskowa biel komponuje się z kaktusami - lub one z ową bielą.     Odnośnie zaś do przedstawionego wejścia w czasoodstęp: wiem, czego doświadczyłem. I z pełną tegoż świadomością podzieliłem się tym doświadczeniem. Bywający częściej ode mnie na Salar de Uyuni potwierdzają, że jest to magiczna przestrzeń, zatem tam zjawiska o magicznym charakterze są na porządku dziennym.     Dzięki za wizytę, przeczytanie i komentarz. Pozdrawiam Cię. ;))*
    • @Poezja to życie Z koralików różańca Nie jest świat złożony I cichych próśb On lubi krzyczeć Na śmierć Zapomniałem  O grobach O kwiatach co rosną tam i tu A propos, czy konieczne jest Ja i ty?, przeczytałem trochę pana twórczości, nie jest zbyt jednostronna? 
    • Ja i ty  Umieramy tak jak nasze sny    A świat rozpada się  Na kawałki    Częstując nas  Chlebem i winem    Jak ciałem i krwią Chrystusa    Na ostatniej wieczerzy  Kto pilnuje naszych pacierzy?
    • @SuzanaD W jakiż pechowy dzień napisana ta noc I żaden lek czy świata cień ozdrowić jej nie zdoła Tożsame myśli wiersze piszące I ból jestestwa wnikliwie sięga w ich głąb Nie wyjdą nie wydostanie się nic Gdy zostaną w objęciach snu Poza nadzieją że świt Uczynić to podoła Wiersz za wiersz :)      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...