Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie tłumaczyc sensy, ten wszakże rozumiem. Czepiam się tylko epitetu "cudny błysk w oczach". Czyli czegoś, co zostało wyeksplatowane, gorzej, można przeczytac w co drugim pseudo - liryku, hehehehe.
Ale tłumaczenie ciekawe, chyba też szarpnę się na jakieś róże...
Opublikowano

Ja mam od dawna Piasta w ulubionych, nie wiem jak wy? :)
Co do jakiejś bardziej pogłębionej wypowiedzi, to wybacz,
ale skapituluję - po 22 komentach naprawdę nie wiem co tu
jeszcze dodać? Może rzeczywiście zmieniłbym jednego "Boga",
żeby się nie powtarzać oraz wycofał się z "czymem" na rzecz
zwykłego "czymżem", choć to drobiazg i w niczym tak na serio
nie przeszkadza. Pozdro Piast!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Myślę nad tym "czymem" i muszę sprawdzić u źródeł, czy taka forma jest dobra. A swoją drogą, nie myślałem, że wiersz wywoła tyle komentarzy, za które dziękuję.
Twoje pierwsze zdanie służy mi za bardzo głęboką i miłą wypowiedź.
Dzięki serdeczne Piast
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie tłumaczyc sensy, ten wszakże rozumiem. Czepiam się tylko epitetu "cudny błysk w oczach". Czyli czegoś, co zostało wyeksplatowane, gorzej, można przeczytac w co drugim pseudo - liryku, hehehehe.
Ale tłumaczenie ciekawe, chyba też szarpnę się na jakieś róże...

Jak napisać, że błysk był cudny , nie pisząc, że on był cudny, skoro cudny był? Jeśli masz pomysł, to podpowiedz na przyszłość, bo takich błysków może jeszcze parę w zyciu się przydarzyć i co wtedy...?
Piast

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • przymierzasz samotność jak sukienkę, obracasz się powoli sprawdzasz, czy nie uciska w ramionach, czy dobrze leży włożyłaś ją i już wiesz - uwiera cię w serce rozumiesz, że nic nie pasuje idealnie, szczególnie to, co ma zostać z nami na zawsze   uszyta jest z twoich milczących rozmów, niewysłanych wiadomości, z dłoni, która nie wie, gdzie dotknąć rozumiesz już, że nie można zakładać pod nią wspomnień — od razu zaczynają uwierać. i nie mówisz, że ci w niej lekko, bo każda samotność ma podszewkę z ołowiu na początku wygląda jak suknia wieczorowa, potem kurczy się w piżamę, która wcale nie grzeje wyglądasz w niej tak, jakbyś czekała, aż ktoś zdejmie ci z ramion ten ciężar
    • @Berenika97  Dziękuję Ci Berenika, to wiele dla mnie znaczy. 
    • @TectosmithSamemu jest trudno, ja wspierałam i już jest dobrze, a właściwie bardzo dobrze. Życzę dużo zdrowia  i ...  pięknie, wrażliwie  piszesz - więc wielu wierszy. 
    • Motto: Raz Mozarta bawiącego w Pradze obsypały z kominka sadze. Fakt, że potem, w ciągu pół godziny, wymorusał aż cztery hrabiny, jakoś uszedł biografów uwadze. W. Szymborska   Raz do Erazma z Rotterdamu we śnie szeptała dama, że da mu. Mruczała wdzięcznie: "Erazmie, weź chociaż jeden ty raz mnie. Raz nie zeszpeci twego biogramu".   Gdy F. W. Nietzsche bawił w Kordobie, choć już w dojrzałej życia był dobie, widząc contessy cud oblicze, krzyknął radośnie: "Ja pierniczę, resztę ma także niczego sobie".   Spotkał Goethe za młodu w Frankfurcie jak elf zwiewną dziewczynę przy furcie. Chociaż nie jest nam znane, co się działo nad ranem, romantyzmu powstanie skwitujcie!   Gdy pewną Japonkę pokochał Lennon w odstawkę poszedł i  Platon i Zenon. Kiedy na Yoko zawiesił oko wyznawcą buddyzmu został i zen on.  
    • @Berenika97Nie, nie pisałaś mi. Nie znamy się jeszcze dobrze. Takie uczucia nie są mi obce bo od ponad dziesięciu lat choruję na depresję. Jakoś musiałem sobie ze wszystkim poradzić samodzielnie.   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...