Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zaparkowaliśmy


Rekomendowane odpowiedzi

Koślawo oparliśmy plecy o zieleń parku. I opuchnięci łykiem nagłego powietrza, z rozwiązłą wyobraźnią, lecz bez litra odwagi, próbujemy nie mówić więcej niż usta.
Więc wydłubujesz sobie rzęsą duszne oko z przejęciem. Ja ugładzam swoje uniesione ciepłem policzki. Sklejasz koniuszkami zimnych warg moje rozchylające się nozdrza. Bo po co widzieć i po co ta cała reszta jak brzytwa.
A może zdajmy się na grawitację, przyciąganie, te nieznane siły praw oczywistych i określone już wektory? A wieczorem zdamy sobie z tego relację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

zgadzam się

Tak jak już gdzieś napisałem - to się tu nie nadaje - połącz kilka fragmentów w całość lub zrób z tego wiersz, ale najpierw wyrzuć to z tego działu.

istnieje taka opcja [Usuń]

KULA!!!
panie moderatorze niech pan pomoże
i w końcu to stąd usunie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Wciskając swoje przejęzyczone oczy w otchłanie potęgującego pięknem monitora piłem życie z twojego tekstu galonami, tak jak żołnierze w Iraku wlewałem w swoje spodnie niezwykłe jakości estetyczne tego tekstu, pisz więcej i podpalaj więcej, a później zdaj nam z tego relacje
pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...