Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pod niebem skurczony
w sobie rozpięty
anachoreta

i wiosna
przerwana w pół zdania
posypana popiołem

szarość ten krzykacz
wypłoszył z nich promienie

szczodrze nagie bezdroża
wspólne takim kochankom

jak atłas
ściele się błoto

Opublikowano

szczodrze nagie bezdroża
wspólne takim kochankom - ta strofa mi jakoś nie podchodzi, nie wiem dokładnie, co miałeś
na myśli

Ogólnie nie jest źle, łatwo można się zidentyfikować z podmiotem lirycznym, ale puenta trochę blada...
pzdr.

Opublikowano

szczodrze:)
szczodrze nagie..zawsze coś,lepsze to niż....nic
za wiosna przerwana w pół zdania owacje,przeczytałam i siedzi mi to w głowie..smutne to jakieś..takie kochanie z góry skazane na...ale ten biedny anachoreta moze zawsze zakochać się w lecie i jego stu twarzach (czyt.mam nadzieje ze na lato też coś tak miłego dla oka pan napisze:))ale może weselszego
pozdrawiam i przepraszam ze bez konstr.komentarza,ja tylko takie małe dzięki od strony estetyki

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nikt - poza Tobą! - nie mógłby dziś tak napisać ;)
Nawet szczodrze łykam (choć więcej w tym dźwięku i sztuki niż obrazu i odkrycia).
Czy muszę dodawać, że czuję TO? ;)
pzdr. b
Opublikowano

Puenta łóżkowa, ot co; a ta właściwa puenta - w tytule (zaś tytuł - przed zainicjowaniem, zaklinanym). Dlaczego? Dlatego (i nie chodzi o nieuprzejmą odpowiedź - podkreślam tylko immanentny a do wyśledzenia charakter przyczyn :)).

Anachorety nie rozkochiwałbym w lecie, bo tam pora to garb i dopust na jego monochromatyczny grzbiet...

Błota zachciało mi się kosmicznie i będzie chyba jeszcze więcej, to po czyichś inspirujących wzmiankach o lekturach ascetycznych - aż zapachniało średniowieczną taplaniną, tamtymi filtrami sacrum ;) (choć TO, kiedy już, to nieutaplane). Pościeli atłasowych nie stosuję, tak tylko chciałem nimi symbolicznie przedobrzyć, a one strasznie oślizłe i ciągle złażą chyba.

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kochana, kiedyś napisałam o tych kobietach. Tylko z innym przesłaniem. A twój tekst klimatyczny, jak zawsze. Masz pióro. bb   śnił mi się dziś sznur zza gór głów kobiet trzymały się ręka ramię ręka opuszczona głowa okutane szły palce pięta palce wolnym krokiem z szarego dnia z kaptura wołała mnie pieśń pokoleń byłam ostatnim ogniwem sznur korali dostałam w darze od prakobiet jestem ja ewa cała w czerwieni
    • @Annna2 Dziękuję  Pozdrawiam serdecznie 
    • @andrew Zapewne to przykazujące: "“34 Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. 35 Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową*; 36 i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy*. 37" Miłość z tych słów orgazmem spływa dając oczekiwane od mieczy krwawe żniwa. I spełnilo się. Sama II wojna paciorków to ponad 50 milionów. Wcześniej kolonizowanie obu Ameryk w imie Jezusa to ok. 70 milionów wymordowanych Indian, znaczy pogan. Bardziej krwawego boga od Jezusa świat nie znał i nie zna. A ty, paciorku gdzie tu widzisz miejsce na milość taką aby miłe to było Jezusowi?!
    • ,,Daję wam przykazanie nowe,  abyście się wzajemnie miłowali,, J 13,34   każdy jest wspaniały  czyni tyłko dobro  tak myśli  warto posłuchać sumienia  powie skąd bierze się zło świata  nie rośnie samo z siebie  siejemy ziarna zła  wyrostają uciskiem  wyzyskiem innego człowieka  WOJNĄ    miłujmy się wzajemnie  popatrzmy w lustrze  popatrzmy głębiej wewnątrz  zacznijmy od siebie    wzajemna miłość wyrośnie łąką  różnorodnych kwiatów  nic nie zakłóci ich piękna  TO MY  nie czekajmy na niebo  twórzymy je dziś na ziemi   Jezu ufam Tobie    7.2025 andrew  Niedziela, dzień Pański  7 dzień Jasna Góra.Powierzę Wszystkich  Matce Bożej Jasnogórskiej, którzy chcą  przekazać Jej przezemnie  swoje sprawy myśli prośby marzenia. Transmisja dojazdu w TV Trwam ok.14.45    
    • W pachnące kwiaty zanurzyła dłonie Bukiet składając z tych rwanych na łące Wpięła we włosy jeden z nich, przy skroni W górę podniosła swoje ręce drżące   I w tan ruszyła, po łące pląsając Głowę unosząc ku chmurom, do słońca Bukiet do serca czule przytulając Radości jej zda się nie widać końca   Płynie po łące w sukni powłóczystej Aż do jeziora doszła, i zaczyna Przeglądać się w jego tafli przejrzystej Bogini to, rusałka, czy dziewczyna?   Chcesz ją przytulić, usta jej całować Ona ze śmiechem od ciebie ucieka Chcesz z ust jej życia jeszcze zasmakować Ona stanęła, i na ciebie czeka   I zda się, jakby po łące pływając Jak po jeziora tafli nieruchomej Do ciebie zbliża się, lekko stąpając Wdzięku swojego całkiem nieświadoma   W zachwycie toniesz niepohamowanym Upajasz się jej wdziękiem i urodą Bierzesz w ramiona, i ….rozczarowany dotykasz tylko swoich rąk nad wodą   Ona odeszła, i nigdy nie wróci Rozpacz, tęsknota ją wyczarowała Lecz nigdy więcej ciebie nie porzuci Bo już w twym sercu na zawsze została
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...