Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ostatnio jest pan na szczycie list przebojów
-ironiczny głupawy śmiech
niestety daleko twojemu sukcesowi
do takich osób jak Britnej Spirs
...ale od czegoś trzeba zacząć

Uważam że powinien pan bardziej
selekcjonować odbiorców
-Milczenie-
czy to prawda
że za pomocą diety pańskiego autorstwa
można przenosić góry
-ironiczny głupawy śmiech
-Milczenie-

po chwili pani dziel-i-karz
odchodzi od stołu

czemu pan mnie zaprosił
nie o wywiad chodziło?
-Milczenie-

bóg wstał z fotela

odprowadzając do drzwi
swoja przyjaciółkę
pokazał jej drogę do Wyjścia
-bez ironiczny
bez głupowy
bez smiech
-Milczenie-

Opublikowano

dobry wiersz. ciekawie zademonstrowane jak dla mnie. tylko mala uwaga do tej blondi - pisze sie Britney Spears. pozdrawiam

Opublikowano

przekonań? sorry, ale to raczej kwestia szacunku. nic nie obchodzą mnie inne wyznania, a jednak nie napisałabym Allacha czy Buddy małą literą! chodzi tu o imię Boga, a nie o bożka-to wynika z tekstu. zdecydowanie z dużej. tu nie chodzi o kogoś, ale o Kogoś, tak więc należy się Mu.

pozdrawiam ciepło
ER

Opublikowano

hmmm jesteś osoba bardzo religijną , ja też. rozumiem. ale zrozum tylko w tytule Bóg=Bóg w wierszu jest tylko osobą nie Panem..czyta.lem ze oglądałas pasje, przypomnij sobie postawe Jezusa.....spokój..tak i Bóg w mym wierszu nie zraża sie małej litery tylko nadal naucza,Milczy

Opublikowano

czy bardzo religijną?nie wiem. w każdym razie wierzącą. nie trzeba oglądać "Pasji". wystarczy poczytać Biblię, żeby wiedzieć jaki On jest. wiem, że On nie zraża się małej litery. to każdy chrześcijanin powiniej się jej zrażać. no, ale ok. skoro umiesz/peel umie traktować Go jako tylko osobę...
w każdym razie technicznie mi się podoba wiersz:)

pozdrawiam serdecznie!
ER

Opublikowano

rozumiem, że dla osób religijnych każdy bóg to postać świętego kultu i szacunku. dla mnie niestety nie, jestem ateistą i wszyscy bogowie sa dla mnie wyłącznie wymysłem. także nie każ mi szanować kogoś kogo w moim przekonaniu nie ma, kto wg mojego rozumowania nie istnieje, bo jest to sprzeczne z moim tokiem myślenia.

Opublikowano

i_e, a co za różnica czy tu ktoś taki jest? "mogę ich obrażać póki mnie nie słyszą" tak?nie no, kurczę... fajnie, że szanujesz mojego Boga, ale szanuj też innych. (ps. ty starasz się w nic nie wierzyć, czy nie wierzysz? bo mi Twoja wypowiedź wygląda na mało ateistyczną:)

a co do Yasia, popieram i_e

pozdrawiam serdecznie!
ER

Opublikowano

Tak to z Bogiem bywa. Nie zawsze wiemy co od nas chce, po co nas wzywa, jak się zachować?????????????????? Wiele pytań i brak odpowiedzi nie powinien być wstydem dla nas wierzących lub niewierzących. ..czemu mnie pan zaprosił....na to pytanie każdy sam powinien odpowiedziec. Każdego Bóg zaprasza w innym celu. Pozdrawiam.Życzę zdrowych świąt i odpowiedzi na wiele pytań w okresie Wielkiej Nocy.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Myśleć możesz sobie, jak chcesz, ale nie obrażaj uczuć religijnych innych osób (nie mowa tu o mnie). Skoro dla ciebie Bóg nie istnieje, to chyba nikt niczym cię nie obrazi, pisząc Go z dużej. Ale kiedy wierzysz w Boga, a ktoś napisze Go z małej, wtedy sytuacja wygląda już inaczej, bo się obraża uczucia innych. Takie jest moje zdanie, zresztą to jest prawda. Dla ciebie to bez różnicy, ale dla kogoś moze to być najważniejsza rzecz na ziemi.
Aha, jako osoba inteligenta powinieneś to zrozumieć i zastanowić się, zanim znów napiszesz komentarz podobny do powyższego. A allaha dlatego piszę z małej, że - na szczęście - nie ma tu wyznawców tej pseudoreligii. A jeśli się takowi zgłoszą - usunę swego posta.

Pozdrawiam

w takim razie może jeśli nic nie robi mi różnicy nie będę w ogóle stosował się do moich zasad, bo przypadkiem obrażam uczucia innych. otóż uważam, że nikogo nie obrażam a katolicy powinni sobie uświadomić, że są na świecie ludzie dla których wiara nie jest czymś najistotniejszym. to chyba kwestia jednak jakichś poglądów. jeśli coś jest dla ciebie ważne to bardzo proszę, szanuj ile wlezie, ale nie dyktuj mi w jaki sposób mam tytułować postać, której wg mojego poglądu w ogóle nie ma. i nie mów mi o nie szanowaniu uczuć innych, bo oni nie szanują moich zupełnie wpychając mi w gardło Boga przez mega B. i zapewniam cię, że robi mi różnice w jaki sposób piszę - w ten sposób manifestuję mój punkt widzenia. a twoje argumenty są dosyć śmieszne, wyobraź sobie, że ktoś tu jest zawziętym nazistą, i co? mam nic nie mówić? przyzwalać, chociaż jest to w moim przekonaniu błędne? przecież nie wiesz, jak ja postrzegam katolików... mogę respektować ich poglądy, nie wtrącać się, ale mam prawo oczekiwać odwzajemnienia.

zresztą ty mówiąc o innych religiach "pseudoreligie" sama wystawiasz sobie świadectwo konsekwencji, tolerancji i poszanowania uczuć innych. i nie mów mi, że nie ma tu żadnego wyznawcy takiej a nie innej religii, bo skąd niby masz to wiedzieć. pozdrawiam.

PS

wymowna sygnaturka ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



w takim razie może jeśli nic nie robi mi różnicy nie będę w ogóle stosował się do moich zasad, bo przypadkiem obrażam uczucia innych. otóż uważam, że nikogo nie obrażam a katolicy powinni sobie uświadomić, że są na świecie ludzie dla których wiara nie jest czymś najistotniejszym. to chyba kwestia jednak jakichś poglądów. jeśli coś jest dla ciebie ważne to bardzo proszę, szanuj ile wlezie, ale nie dyktuj mi w jaki sposób mam tytułować postać, której wg mojego poglądu w ogóle nie ma. i nie mów mi o nie szanowaniu uczuć innych, bo oni nie szanują moich zupełnie wpychając mi w gardło Boga przez mega B. i zapewniam cię, że robi mi różnice w jaki sposób piszę - w ten sposób manifestuję mój punkt widzenia. a twoje argumenty są dosyć śmieszne, wyobraź sobie, że ktoś tu jest zawziętym nazistą, i co? mam nic nie mówić? nie krytykować? przecież nie wiesz, czy ja postrzegam katolików jako ludzi dobrych... mogę respektować ich poglądy, nie wtrącać się, ale mam prawo oczekiwać odwzajemnienia.

zresztą ty mówiąc o innych religiach "pseudoreligie" sama wystawiasz sobie świadectwo konsekwencji, tolerancji i poszanowania uczuć innych. i nie mów mi, że nie ma tu żadnego wyznawcy takiej a nie innej religii, bo skąd niby masz to wiedzieć. pozdrawiam.

Czyli jednak zupełny brak szacunku. Ja wiem, że ty sobie coś tam manifestujesz, pisząc Boga przez małe "b", jednakże nie wiem, co może cię urazić, kiedy ktoś napisze Boga przez duże "B".
Zgadzam się z moją niekonsekwencją, i z tego miejsca PRZEPRASZAM wyznawców innych religii. Mój błąd, poniosło mnie tam. Chcociaż na temat islamu wysłałem przed momentem Pani Ewie Rajskiej prywatną wiadomość. Jeśli zechce, niech wklei ją tutaj. Bo tak na dobrą sprawę, chcrześcijanie nie nawołują do zabijania w imię Boga, tymczasem muzułmanie tak. Muzułmanie w imię swego bożka nawołują do zabijania nas, naszych matek, kobiet itd. więc tu bym się ograniczył z szacunkiem (oczywiście nie wszyscy muzułmanie są tacy, ale więcej w prywatnej wiadomości, którą wysłałem do Pani Ewy Rajskiej). Poproś ją, może ci wyśle, bo nie chce mi się pisać jeszcze raz tego samego.
A to, że uważasz, że nikogo nie obrażam, to - zaiste - Twoja bardzo subiektywna opinia (o lie może być niebardzo subiektywna opinia :) ). Tym zdaniem raczej dałeś dowód swemu egoizmowi, nie obiektywizmowi.

Pozdrawiam (źle to wszystko wytłumaczyłem, ale głodny jestem teraz, wiem, żaden argument, ale jeśli miałby Pan ochotę, to mógłby Pan założyć jakiś temat na forum dyskusyjnym, to tam byśmy mogli dokończyć rozmowę, po świętach, bo jutro wyjeżdżam, tam przedstawiłbym dobitniej moje argumenty, no chyba że wg pana rozmowa skończona).

Jeszcze raz pozdrawiam


otóż nic mnie nie może urazić, jedynie mogę zaprzeczyć moim przekonaniom no co nie bardzo mam ochotę. dosyć straszna to perspektywa: skoro wiesz, że oni szanują to i tamto to weź nie pisz po swojemu, bo jeszczę się popłaczą. a jesli powiem ci, że dosyć mocno wyprowadza mnie w równowagi twierdzenie, że jakiś bóg gdziekolwiek istnieje a poruszane na jego temat kwestie skutecznie doprowadzają mnie do pasji, to co? nie wiem gdzie widzisz egoizm z mojej strony. nie mówie innym: pisz bóg przez małe "b", bo go nie ma. a moje (jak byłeś łaskaw ironicznie zauwazyć) "manifestowanie czegoś tam..." wdrażam na takich samych zasadach na jakich katolicy manifestują istnienie (że tak powiem) " czegoś tam" pisząc Bóg tak a nie inaczej.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




otóż nic mnie nie może urazić, jedynie mogę zaprzeczyć moim przekonaniom no co nie bardzo mam ochotę. dosyć straszna to perspektywa: skoro wiesz, że oni szanują to i tamto to weź nie pisz po swojemu, bo jeszczę się popłaczą. a jesli powiem ci, że dosyć mocno wyprowadza mnie w równowagi twierdzenie, że jakiś bóg gdziekolwiek istnieje a poruszane na jego temat kwestie skutecznie doprowadzają mnie do pasji, to co? nie wiem gdzie widzisz egoizm z mojej strony. nie mówie innym: pisz bóg przez małe "b", bo go nie ma. a moje (jak byłeś łaskaw ironicznie zauwazyć) "manifestowanie czegoś tam..." wdrażam na takich samych zasadach na jakich katolicy manifestują istnienie (że tak powiem) " czegoś tam" pisząc Bóg tak a nie inaczej.

Dobra, święta przyszły, a ja na dodatek miałem dobry humor przez cały ten "spór", więc powiem ci na koniec, że mnie nie uraziłeś, bo ja też jestem ateistą. Mówię tylko, że kogoś to naprawdę może bardzo zranić, zważywszy, że mowa o czyimś Bogu.
Dodam jeszcze, że obrażenie kogoś poprzez rzucanie jakimś wyzwiskiem, a obrażenie czyjegoś Boga, to nie to samo. Więc, pisząc, że "manifestujesz coś tam", mogłem cię obrazić (za co przepraszam), jednakże jest to obelga niewspółmiernie mniejsza do obrazy Boga (przeczytaj to zdanie jeszcze 5 razy).
A propos: widzę, że udało ci się napisać Boga przez duże "B", czyżby tylko zwykły przypadek?

Pozdrawiam, życząc mokrego jajka :)

nie, nie chciało mi się stukać tyle razy w klawisze: pisząc boga z wielkiej litery. wolałem napisać: Boga. tekże widzisz, mam prawo pisać jak chcę, czasem wygodniej napisać "Boga", ale to nie ma nic wspólnego z kompromisem, którego zasady są dosyć niesprawiedliwe. a gdybym wierzył w dajmy na to konia? to co? jesteś zmuszony pisać przez wielkie K? sam widzisz, że katolicy chcą być uprzywilejowani tam gdzie inni nie koniecznie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Zatem od początku był to atak na katolików? :)
Wyznawcy Islamu też chcieliby, żeby ich boga pisać przez duże "B", więc w tej kwestii nie różnią się zasadniczo od katolików.
Ale masz rację - możesz pisać, jak chcesz, to prawda, ale obrażać czyjegoś boga już nie możesz. Tylko to chciałem przekazać.

Pozdrawiam

ale wg mojego przekonania ja nie mówie nic obraźliwago, nic strasznego. problem w tym, że oni wymagają ode mnie nie obrażania za pomocą ich metod:| dwa: nie był to atak na katolików tylko na osoby, którę wymagają od innych pisowni, która jest zgodna z ich zasadami a nie koniecznie z zasadami piszącego. wyznawca konia czy krowy nie jest taki bezczelny.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Gdy pierwsza skrząca gwiazda, Jakby zagubiona, maleńka, samotna, Zamigoce na tle wieczornego nieba, Oznajmiając wigilijnej wieczerzy czas… A we wszystkich Polski zakątkach, W przystrojonych odświętnie domach, Trwająca od rana krzątanina, Z wolna dobiegnie już końca…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Zatańczą nasze świąteczne emocje, Niewidzialnymi nićmi z sobą splecione, Niczym złote włosy anielskie.   Strojna w bombki i łańcuchy choinka, W blasku wielokolorowych lampek skąpana, Ucieszy oczy każdego dziecka, Błyszczącą betlejemską gwiazdą zwieńczona… A pod choinką stareńka szopka, Z pieczołowitością misternie wyrzeźbiona, Opowie malcom bez jednego słowa, Tę ponadczasową historię sprzed tysięcy lat...   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Biorąc ułożony na sianku opłatek, Zbliżając się z wolna ku sobie, Wszyscy wkrótce obejmiemy się czule,   Wnet z głębi serc, Popłyną życzenia szczere, W najczulsze słowa przyobleczone, By drżącym od emocji głosem wybrzmieć… Wszelakich sukcesów w życiu codziennym, W szkole, w domu i w pracy, Szczęścia, bogactwa, pieniędzy, Lat długich w zdrowiu i pomyślności…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Jedno pozostawione puste nakrycie Echo dawnych zapomnianych już wierzeń, Przypomni tamte stare tradycje,   Gdy pełna czerwonego barszczu chochla, Dotknie ze stukiem każdego talerza, A po przystrojonych odświętnie wnętrzach, Rozniesie się już jego aromat, Wybijający kolejną godzinę stary zegar, Przypomni o upływających latach życia, Gdy w kącie stara pozytywka,  Zagra kolędę znaną z dzieciństwa…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Gdy za oknem prószy wciąż śnieg, Tlą się w pamięci wspomnienia odległe, Czasem mgłą niepamięci zasnute.   Przy wigilijnych potrawach, Zajmie nas niejedna długa dyskusja, O tym jak z biegiem kolejnych lat, Zmieniała się nasza Ojczyzna… A na przyszłe lata pewnie snute plany, Przecinane przez głośne krzyki W sąsiednich pokojach bawiących się dzieci, Wzbudzą często serdeczne uśmiechy…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Dadzą się czasem słyszeć szepty anielskie, Tak melodyjne choć cichuteńkie, W myślach naszych niekiedy odzwierciedlone.   Długie refleksyjne rozmowy, W gronie rodziny i najbliższych, Pozostaną w wdzięcznej pamięci, Powracając na starość przyobleczone w sny… A gdy czas włosy siwizną przyprószy, Wspomnienie tamtych z dzieciństwa Wigilii, Z oczu niekiedy wyciśnie łzy, Otarte ruchem pomarszczonej dłoni…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • nie szukałem cię bo zawsze myślałem że takie rzeczy trafiają się innym albo w książkach które kłamią lepiej niż ludzie a potem przyszłaś bez fanfar bez obietnic po prostu usiadłaś obok jakbyś znała to miejsce od zawsze i nagle świat ten stary sku*wiel przestał mnie bić codziennie zostawił tylko lekkie siniaki żebym pamiętał jak było wcześniej kocham cię w ten brudny, ludzki sposób kiedy myślę o tobie przy pustym kubku o trzeciej nad ranem i wiem że nawet cisza z tobą ma sens tęsknota? jest jak niedopałek w kieszeni ciągle o sobie przypomina ale nie boli bo wiem że istniejesz że gdzieś oddychasz śmiejesz się może właśnie patrzysz w sufit tak jak ja i to wystarczy żeby jutro znów wstać nie wierzę w bajki ale wierzę w ciebie a to więcej niż kiedykolwiek odważyłem się mieć bo po raz pierwszy nie boję się stracić tylko cieszę się że w końcu znalazłem dom w drugim człowieku
    • Błądząc po pustynnych piaskach, w miejscach, w których dosięgniemy przykrytego mgłą nieba, każdy pozostawiony na ziemi ślad zamienimy w oazy. Tym tropem będą mogły podążać karawany spragnionych. Kropla po kropli zaczną spływać strumienie wody, wypłukując piach z zaschniętych ust. Już wiesz, wiesz więcej, więcej na pewno, na pewno, gdzie trzeba, gdzie trzeba wież. Wiesz, gdzie mgła spłynie z nieba.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...