Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

A może to ja po tej stronie
gdzie trzeba być, nie wiem, ty pomyśl
w swojej żałosnej, żelaznej koronie
czyich praw wreszcie bronisz ?

A może to ty po tamtej stronie
wydajesz wyrok za ten strach własny
w mojej żałosnej, żelaznej kochance
gasnę, dokładnie jak ty…

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Z tego POP to mogą byc nici - aklimatyzacja młodych trwa minimum 7 dni. Chyba, że sam sie wyrwę...

Stanisławo - dzięki za pomoc, faktycznie-lepiej od razu

Ewo - dzięki za wgląd.

Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Z tego POP to mogą byc nici - aklimatyzacja młodych trwa minimum 7 dni. Chyba, że sam sie wyrwę...

Stanisławo - dzięki za pomoc, faktycznie-lepiej od razu

Ewo - dzięki za wgląd.

Pozdrawiam.

Chodzi o Ciebie, młodym skrócimy aklimatyzację naszą dorosłością, wpisałem na listę, pzdr, Stefan.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Budowa powinna byc równa, w 1 i 2 strofie powinno byc tyle samo zgłosek, chociaż na dobrą sprawę powinienem pojechac wersowo, ale chciałem pominac przerzutnie.
A rym - wole zostac przy tej aliteracji jednak, szczegolnie, gdy twozry to powtózrenie anaforyczne - 1 i 3 wers 1 strofy odpowiada 1 i 3 wersowi strofy 2.
Tyle z kuchni.
Dzieki.
Opublikowano

Piękny wiersz, choć szorstki jak pumeks :)
Jedyne zastrzeżenia mam do samej końcówki: "dokładnie jak ty..." - to wyrażenie wydaje mi się jakoś za słabe jak na puentę, zbyt dosłowne. Czegoś innego oczekiwałam po przeczytaniu.. a raczej po wchłonięciu.. całości, która jest naprawdę przejmująca (Nie wiem - jakiegoś gradobicia, burzy z piorunami :) )
Ale ogólnie super. Pozdrawiam ciepło. L.A.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Hm, właśnie to gaśnięcie zwalnia - chodziło mi o to, że by podmiot - umierający pzrecież wolno w "żelaznej dziewicy" - wydał wyrok podobny do swojego losu - kata, prześladowcy.
Ale miło, że się spodobał :)
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Budowa powinna byc równa, w 1 i 2 strofie powinno byc tyle samo zgłosek, chociaż na dobrą sprawę powinienem pojechac wersowo, ale chciałem pominac przerzutnie.
A rym - wole zostac przy tej aliteracji jednak, szczegolnie, gdy twozry to powtózrenie anaforyczne - 1 i 3 wers 1 strofy odpowiada 1 i 3 wersowi strofy 2.
Tyle z kuchni.
Dzieki.

Aliteracja i anafory to jedno, a układ rymów to drugie. Gdybyś utrzymał równoważność 3 wersu pierwszej i drugiej strofy, to nie zaistniałby zgrzyt rymowy. Zauważ, że stronie-koronie to rym, który zamierzony czy nie, to jednak istnieje, czego nie można powiedzieć o zbitce stronie-kochance i tylko na to nieśmiało pozwoliłem sobie zwrócić Twoją uwagę. Pozdrawiam Leszek :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Budowa powinna byc równa, w 1 i 2 strofie powinno byc tyle samo zgłosek, chociaż na dobrą sprawę powinienem pojechac wersowo, ale chciałem pominac przerzutnie.
A rym - wole zostac przy tej aliteracji jednak, szczegolnie, gdy twozry to powtózrenie anaforyczne - 1 i 3 wers 1 strofy odpowiada 1 i 3 wersowi strofy 2.
Tyle z kuchni.
Dzieki.

Aliteracja i anafory to jedno, a układ rymów to drugie. Gdybyś utrzymał równoważność 3 wersu pierwszej i drugiej strofy, to nie zaistniałby zgrzyt rymowy. Zauważ, że stronie-koronie to rym, który zamierzony czy nie, to jednak istnieje, czego nie można powiedzieć o zbitce stronie-kochance i tylko na to nieśmiało pozwoliłem sobie zwrócić Twoją uwagę. Pozdrawiam Leszek :)

Myślałem nad tym, ale nie mogę z tej "kochanki" zrezygnowac - to już by było nie to.
A zresztą pal to licho - może i bękart, ale niech sobie dycha swoim 8-wersowym życiem.
Ale obiecuję, że kolejnym razem dopieszczę jak należy :)
Dzięki za uwagi - cenne i prawdziwe.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Jeśli chodzi o rymy (i o puentę, bo będę się przy tym jeszcze trochę upierać :) ) to ja bym chyba zrobiła po prostu:

A może to ty po tamtej stronie
wydajesz wyrok za ten strach własny
w mojej żałosnej, żelaznej kochance..
dokładnie jak ty… gasnę.

Tyle mojego zdania na ten temat i obiecuję już ani słowa więcej.. ani o puencie, ani o kochance :) Pozdrawiam. L.A.

Opublikowano

Wszystko byłoby ok, gdyby nie jeden zaimek - zapchajdziura: "ten" (a któren to? ;)
Lekko dźwięczy katarynką, co nie pasuje mi do tematyki. A trzy kropki na końcu są, niestety, dziecinne ;D
pzdr. b
PS. Ale: ten dział!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • W poprzednim wierszu byłeś romantykiem, tu jesteś dekadentem. Ten tekst strasznie się miota w skrajnych emocjach. Nie  wnikam skąd, jak i dlaczego takie inspiracje, ale  czytelnika przytłacza agresywny, teatralny patos. Smutku łzy, idę we krwi, utop w rozpaczy, bólu dech, zgonu kres, szala śmierci (2x), urna, proch... Koszmarny korowód. Jak powiedział L. Żuliński, świetny krytyk literacki i poeta, egzaltacja to jedna z największych przywar dobrego smaku.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Jedno z nich do  kosza.   Najlepszą puentą jest kawa i szampan. Ostatnia cząstka też do kosza, to jest ten moment, w którym znowu zmieniasz się w nudziarza.  
    • Niemowa   obolałe kolana wystękały modlitwę i nie pomaga leżenie krzyżem a w gwiazdach toczy się wojna dobrego co złem właśnie zgorzkniało i gdzieś zapodział się róż sam nie wiem czy to już... czy słyszysz jęki te bolesne zwyczajne i całkiem doczesne a wypatrując znaków w obłokach mówiąc inaczej na niebie wciąż zgadujemy na ślepo kto wygra bitwę tą   mówi się, gdy trwoga to do Boga zwątpienie mówi to nie ta droga a może trzeba stać w kolejce po błogosławieństw czas pukać do serca stwórcy i szukać łaski barw proszeniem zardzewiałym co w ciszy trawi nas więc wypatrując znaków okrytych płaszczem snów wiedząc że po każdej pogodzie  można spodziewać się burz       ___________________________________________  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Też tak uważam :)))   Deo
    • szedł z rozłożonymi skrzydłami na przeciw ciebie podnosił je lekko do góry opuszczał   lekki wiatr unosił każde pióro które falowało, cisza trwała kiedy płatki kwitnącej wiśni opadały bezwiednie na ziemię zapach rozchodził się w powietrzu niczym perfumowane szczęście   27.04.2025 r.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...