Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wyszyte sosną, mchem tkane gdzie ówdzie
pole nie orne, zwane tu sosnówką,
ziarnistej ziemi uwadze nie ujdzie
nic, choćby mało być i jaką pustką,
co w drzewcu dumli i czasem się urżnie
wiewem ni w bezdnię czy ciosaną próżnię,

jak na granicy wiersza i natury
ciśnie coś igłą i chmurą rozpruwa,
że nawet choćbyś pozbył się i skóry
będzie do wnętrza mieć tysiące uwag
i nie wiesz kiedy wyzioniesz usłużnie
wiewem ni w bezdnię czy ciosaną próżnię,

lecz oddech trąci skrawek, co znad cienia
był jakby dawno nie było, a wrócił
do krajobrazu, który wciąż się zmienia,
acz niegdyś tutaj graniczyły Prusy
z drzewcem słowiańskim strojnym w igły równie
jak Sasin wiewem ni w bezdnię czy próżnię.

------------------------------------------------------
od autora:
Sosnówka – (pow. przasnyski) wieś w okolicy Łazów, dawniej była tu strażnica graniczna z Prusami.

Opublikowano

Piękny opis Witku jeszcze może swojski akcent:

A jeśli przyjdziesz tu w samo południe
I bukłak spory nad gębą obrócisz
Drzewa nad tobą zawirują cudnie
Przy dziewce legniesz i się nie zasmucisz
Amor zapewne pomoże usłużnie
Byś nie trafił w bezdnię
czy ciosaną próżnię.

pozdrawiam Jacek

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jacku - wielki ukłonik jajć - Twoje strofy są lepsze niż cały ten mój wiersz, ech
z pozdrówką MN

Popieram zamysły Jackowe całą gębą i nie tylko!!!
Pozdro Piast
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jacku - wielki ukłonik jajć - Twoje strofy są lepsze niż cały ten mój wiersz, ech
z pozdrówką MN

Popieram zamysły Jackowe całą gębą i nie tylko!!!
Pozdro Piast

i ja dziękuję Piaście za koment
z ukłonikiem i pozdrówką MN

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Z deszczowej krainy:   - Jesienno-morowo, jak długo będzie jeszcze padać?! Martwi się szeregowy kolegą. Aż padnie jak długi.
    • @sam_i_swoiZgodzę się, ale czasami nie ujawniam swoich odczuć. :)  Dla mnie Twój wiersz jest jak zapis nocnego zmagania – koszmaru, który nie tylko straszy, ale też próbuje wedrzeć się do twojej świadomości i słów. Czuć tu walkę – między strachem a siłą. Zegar, którego wskazówka nie drgnie, tworzy obraz zawieszenia, jakby czas w koszmarze zatrzymał się. Jak zapis konfrontacji z czymś wewnętrznym i trudnym. To moja interpretacja - może płytka, ale jako czytelnik tak to odbieram. 
    • Na odprawie szpiegów:   - Będziemy jeszcze w kontakcie! Pocieszał "kabel" swoją "wtyczkę".
    • @Berenika97 :) Oj nie tak, lubię określenie spryciarz! :) Od dawna, lub od dawien, bawiąc 'parałem' się sztuczkami słownymi. Nie wiem jak te sztuczki przystają do języków obcych, ale w naszym ojczystym języku to coś nienazwanego. Dostrzegasz tylko wierzchołek, a jest tam (hoho) i więcej :) Opowieść nie cała, ale wystarczająca, zgodzisz się ze mną? :)  
    • @Migrena To mocny, mroczny tekst na granicy psychologicznego thrillera i tajemnicy kryminalnej. Niezwykła atmosfera dwuznaczności - nie wiadomo do końca, czy narrator jest świadkiem, ofiarą manipulacji, czy może sam staje się mordercą. Ta niepewność trzyma w napięciu. Grozę budują przedmioty - zardzewiały gwóźdź, ciepły młotek. I scena z córką i pytanie "czy to coś, co patrzy przez twoje oczy, też śni?" Budujesz niepokój i klimat narastającego lęku. Motyw snów, w których "śni się za niego" czy zapisków w dzienniku, których nie rozpoznaje - to niezwykły obraz psychologicznego rozpadu. To studium paranoi. Aż ciarki chodzą po skórze!  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...