Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

o zimowej Majce i wiosennej Bajce


bajka-bajka

Rekomendowane odpowiedzi

Na kuligu w Kazimierzu,tańczy z pomarańczą Majka
a ja myślę sobie, jeżu to ci dopiero bajka

alkohol markowy popija, w tańcu, jak sarna skacze,
a kiedy północ wybija, niejeden przez nią zapłacze

na schodach pantofel zostaje, w sanie jak księżna zasiada,
szaleństwu się poddaje, wszystkim wara opada

konie juz rżą z radości, szykują się na przejażdżkę,
bo Maja dziś w saniach gości, to zaszczyt mieć taką aśćkę

wtem, ktoś pantofel podnosi, przepycha się blisko sani,
o miejsce przy Maji prosi," czy ten trepeczek to pani?"

ona usmiech kryjąc w szal, przytakuje mu tkliwie,
odjeżdżając w siną dal, żyją długo i szczęśliwie

Bajka w tym czasie sama, zakasa rękawy koszuli,
bo od wczesnego rana, w tańcu do miotły się tuli

wirują jej lśniące podłogi, ścierki w ramionach fruwają,
z wiadrem krzyżując nogi, na bal ją zapraszają

alkohol się leje wszędzie, lecz ten do dezynfekcji,
środki czystości już w rzędzie, nie pierwszej się uczą lekcji

na kurze u Bajki w domu, nie ma błogich przystani,
nie odpuści dziś nikomu, bo nieporządek ją rani.

lata jak opętana, to tu, to tam się krząta,
robota jej idzie sama, skacząc od kąta do kąta

i tu się zabawa kończy, domek jak złotko błyszczy,
nieład jej już nie męczy, na rękach ma pełno pryszczy

z językiem na brodzie pada, na łoża swego posłanie
niezmiernie z pracy rada, czeka na swoje kochanie

(Jaki z bajki moral mamy?...Są wiosenne kopciuszki i zimowe damy) hehehe;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...