Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

rankiem wstałem,
wieczorem wróciłem- padnięty
miałem w ręku jednak ja chleb!
Tak minął mój pierwszy dzień

następny jak każdy z kolejnych pięciu
''replayem'' był dnia pierwszego
z tego tygodnia-nie siódmy

dzisiaj nie wstaję,zbieram siły
przed biegiem po -''przetrwanie''
w kolejnych dniach sześciu

jak przed każdym z
52-óch tygodni

Opublikowano

wiersz chlebem życia pisany. prawdziwy jak nogi stczniowców po bruku idących po chleb codzienny.

Czasami, zamiast chleba rozdają kule.
Za darmo, bez spawu i skrawania
ot tak sobie - dla lepszego
kierunku Siły Przewodniej,
by ster władzy nasmarować

krwią.

Za wolność Naszą i Waszą.

Noe-Gd Gdańsk 18.03.2006 [email protected]

Opublikowano

kurwa, , to pomóż temu krajowi, jak on jest tak zły, zabij wszystkich odmieńców, załóż obozy koncentracyjne, wybierzcie nowego Adolfa Noe... - to tekst do gniota Noe.

A panie Piotrze - wiersz jest ok. - rozumiem, bo sam tyle pracowałem, smutne to jest, szczególnie, że życie ucieka, a pieniążki płyną nie tam gdzie trzeba. Ale z doświadczenia wiem, że w niemieckiej firmie największymi swiniami sa polacy, niestety...

Opublikowano

tak jak pan powiedział smutna to prawda niestety-i ja również wiem to z doświadczenia z ''rajchu''ale ta prawda panie Krzywak niestety zawitała równiez do naszego kraju-jeden drugiemu ''nóż''w plecy byle mieć tylko robotę!
panu też dziękuję za wizytę panie Noe

pozdrawiam

Opublikowano

nie ma to jak powiew świeżego socrealizmu :D

ja bym proponował to napisać "na wolno" - bo on sie chyba próbuje rymować? Jeśli z tych rymów, które efektu raczej dobrego nie robią, zrezygnować, wtedy można naprostować parę koślawych inwersji (z których najpokraczniejsza to: miałem w ręku jednak ja chleb!). A wiec należy podjąć decyzję - albo ma być rymowany (bo teraz raczej nie jest), albo bezrymowy (co bym sugerował).

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ile czasu i na czym robiles tak tylko z ciakowsci pytam... :DDD
    • A kur... kuma tym naprutym i nam? - Mani my, tur, pan. - My tam u kruka.   Iwo i pruka kurpiowi?
    • Autorzy: Michał Leszczyński plus AI.    Na kanapie   Pewien dżentelmen przysiadł się zrazu do tej niej tej jedynej, tej wybranej i zaraz jej naopowiada że nie wyobraża sobie przeżyć bez niej i bez nich nawiasem śpiewając jakież to bardzo niepoetyckie (wyobraźnia zawsze była tutaj prawdziwą królową)   Dżentelmen był dżentelmenem co realnie się zowie dama mogła sobie pozostać wielce niezdobyta mogła się skrzywić oraz mogła nawet pomyśleć miała możliwość być ujętą w pas i w ładne słowa (dowolność zachowań bywa ujmującą kwestią)   Nasz bohater namalował piękne ach obrazisko a dama miała miejsce wybrzmieć, mogła pasować było dla niej miejsce, by zapytać oraz pobyć obok usiąść, odetchnąć oraz zobaczyć wspólny widnokrąg (złośliwy jak złośliwcy krzyczą to nie Picasso, to nie Modigliani, to nie Klimt)   Ref. Chodź i choć raz usiądź na kanapie zdejmę twoją minę i zdejmę nieco ubrań wyjdzie nam obraz, którego jeszcze nam pozazdroszczą piękno i potoki emocji i wielkie tonacje się rozsiądą ach jak już gęsto między nami ojej, że ajaj, że ajaj   Interlokutor roztoczył przed wybraną magię pejzaży widnokrąg nie był wcale żadnym ciemnokrągiem musi to być naprawdę przefajne ależ przeżycie zobaczyć siebie zwykłą na niezwykle cennym obrazie   Bo to o to idzie gra i jemu i jego nowej muzie żeby siebie zwyczajnego móc gdzieś dostrzec dojrzeć na czymś niemałym i wielce wyjątkowym jesteś sobą, a błyszczysz jak złoto - oto duża wartość   Zwykła dama uroczo spoglądała z obrazka muzą jest tylko z nazwy, trafiła się satysfakcja uśmiechnie się świetnie, lepiej gdy pokręci głową dla ładnego obrazu wszystko co jej - jest nadrzędne   Ref. Chodź i choć raz usiądź na kanapie zdejmę twoją minę i zdejmę nieco ubrań wyjdzie nam obraz, którego jeszcze nam pozazdroszczą piękno i potoki emocji i wielkie tonacje się rozsiądą ach jak już gęsto między nami ojej, że ajaj, że ajaj   W owej kawie lub herbacie lukier nieco przeszkadza jakież szlachetne, jakież dosadne, jakież palce i dłonie samotność rozbudziła w autorze obrazów romantyka realia zaś usiłują go z niego ustawicznie wygonić   Samotność wyszła i owszem to i realiom za często się udaje słowa nazywają ułudę, a fakty robią swoje sypnę i solą, sypnę i solą, sypnę i solą zaboli, bo musi zaboleć, bo życie naprawdę boli, bo zabrali za wiele dróg ucieczki...   Ref. Chodź i choć raz usiądź na kanapie zdejmę twoją minę i zdejmę nieco ubrań wyjdzie nam obraz, którego jeszcze nam pozazdroszczą piękno i potoki emocji i wielkie tonacje się rozsiądą ach jak już gęsto między nami ojej, że ajaj, że ajaj
    • @Alicja_Wysocka Dziękuję za odwiedziny
    • Ok, pod warunkiem, że masz jakiś pomysł na to:   Zawodowczynię znam jedną z Liege, co limeryki układa wszerz, bo jej te w pionie wrzeszczą już w łonie, więc jak je w ciszy urodzić, wiesz?   ;)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...