Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

przemoc w boskiej rodzinie


Rekomendowane odpowiedzi

ona, pełna rozkoszy,
na deskach parkietu
na szkrzydłach wolności
budzi pożądanie

czarne jej oczy
upite tajemniczością
przeszyły go
dłonie z rozkoszą
ukazały kobiecość
włosy-onieśmieliły

ona tańcząc buduje
pożądanie

i spotkali się
jej dłonie
jego szyja

ramiona drżą onieśmielone
pani moja rozpal mnie
rzekł szptem do ucha
niech wiruje świat
w rozkoszy pocałunków

twoje ciało
moje ciało
kochać się z tobą to radość
kochać się z tobą to grzech

bądź we mnie na zawsze
bądź światłością

bóg rzekł niech stanie się światłość
i stała się
zobaczyłem lucfera spadającego z nieba
i judasza całującego jezusa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coż, przyznam szczerze, żę na początku zupełnie mi się nie podobał. Taki banalny i schematyczny. Pożądanie, rozkosz, drżenie itd...
Aż do "światłości" - ona Cię ratuje. Od tego momentu jest na 5. Bardzo przypadł mi do gustu ten fragment. Ale resztę radzę poprawić.
pozdr serdecznie
Weronika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...